2 półdzikie koty - sio koty do stolicy :)+5

Agneska pisze:Czyli będziesz teraz DT wyspecjalizowany w starych i mało rudych.

bardzo ,bardzo ,śmieszne :mrgreen:

trzeba rozdzielić ,czarne z burą
czarne samotnie i po nocy bawi się

muszę odebrć maleńki transporterek i spróbować czy samodzielnie wejdzie :ok:

Albo jedno albo drugie wejdzie. :ok:

w środe robię przeprowadzkę, mam trzecią klatkę :mrgreen:

strasznie mi żal czarnego misia

ma takie śliczne oczy.

dziś się bure wyprowadziło do swojego lokalu :mrgreen:

czarny Miś został sam ,będe pracować zdecydowanie więcej nad nim

srebrne rodzeństwo

już głaszczę chłopca ,on bardzo mnie zadziwia ,
tak pozytywnie ,siostra ma tylko w głowie zabawę :mrgreen:

wchłaniają i wydalają ,a oczko burej już lepsze :ok:

jakie postępy!

Whiskasowe rodzeństwo polepszyło sobie warunki lokalowe,choć żadnego
podania do mnie nie wystosowało :mrgreen:

połączyłam dwie klatki do kupy ,dzieki temu zyskały koty pokój do zabaw i spania i
łazienkę z kuchnią połączoną ,
jednak klatki otwierane z góry i z boku są zdecydowanie przyjażniejsze kotom

włożenie do klatki toru do zabawy ,spowodowało moje nieróbstwo na prawie
trzy godziny ,bo tyle czasu zajeła zabawa tym ustrojstwem w wykonaniu
dziewczynki ,nic bardziej przyjemnego dla oczu jak bawiący się kot :1luvu:

póżniej kot padł ,spać ,zabawkę delikatnie używał brat ,ale bardzo delikatnie :mrgreen:

on lubi pióra i pióreczka :mrgreen:

bure i czarne -jednak czarne jest dzikie i niech tak zostanie

a rezydentki już tak nie złożeczą na tymczasów :mrgreen:

mniut na serce

Wciąż się bycząc na urlopie :mrgreen:

,jestem ciągłym gościem
w kocim domku ,obserwuję i gadam .
Żabki tak do nich mówię są coraz bardziej spokojne ,ale i bardziej
znudzone ,staram się uatrakcyjnić im pobyt w klatce ,dziś włożyłam
drapaczek deskę aby mogły wyciągnąć grzbieciki :mrgreen:

Są zainteresowane otoczeniem ,rezydenki zagadują ,kradną wszystkie zabawki
zostawione w pobliżu klatki ,zresztą łopatka do kuwety nie zabawka a zgineła pod
klatką ,wiosłuja łapami przez pręty aż miło :mrgreen:

Zdecydowanie widać efekt działania felywaja ,podczas czyszczenia klatki
otwieram drzwiczki w ''dachu'' koty zostają na legowiskach ,czyżbym
troszkę więcej zdobyła zaufania czy już wiedzą że ''służba'' sprzata i podaje
jedzenie :mrgreen:

Pozostały dziki zestaw bez zmian ,wchłania i wydala :ok:

Za jakie dwa lata będą miziakami :mrgreen:

magaaaa pisze:Za jakie dwa lata będą miziakami

one są już miziakami ,ale tak dla siebie :mrgreen:

Zwiała mi dziewczyna :evil:

,podczas czyszczenia dolnej kuwety musiałam
rozłączyć klatki ,a tu mi kic i zwiało :!:

,myślę spokojnie może się nie zbunkruje
gdzieś w miejscu niedostepnym :mrgreen:

Żaba z kitą jak maszt poszła sobie na obchód domku ,ofukana przez rezydentkę
spacerowała na wysokich łapkach ,poprostu jak tubylec

myślę klatka ,gdzie jest klatka ,uff była pod kocem ,tylko jak panienkę zaprosić
do wejścia ,na szczęście poszła zwiedzać kuwety obcych :wink:

klatka została postawiona w drzwiach i po paru minutach kot grzecznie wiedziony
ciekawością wylądował w środku :mrgreen:

Żaba juz z powrotem z bratem ,klatki zamknięte a ona jęczy że chce na spacerek

dzikus ,normalnie dzikus :mrgreen:

I znowu dowiodłam sama sobie że koty czują nasze emocje ,byłam spokojna :ryk:

Dzikie bure wygrzew sie dziś na słonku ,dość zaciemnienia ,stała się jasność :ok:

Wiosna skrada się po polach :!:

,ale jeszcze nie oddaje 4 półdzikich ,luty
bywa czasem wredny :mrgreen:

.
Towarzystwo dzielnie znosi zamknięcie w klatkach ,a ja staram się aby nie było
im tak bardzo nudno. Maja szeleszczący tunel ,dwa drapaczki ,myszki ,piórka ,piłeczki
futrzaste zabawki ,systematycznie wymieniane na inne ,tylko nie wiem czemu
tak nie lubią ''małego głoda od danonka'' wciąż ląduje za klatką :?:

Są zdrowe i chętnie się bawią lubią wołowinke i indyczka .
Rodzeństwo bardzo się lubi w chwilach zagrozenia zawsze są obok siebie ,czy czyszczenie
kuwety i wstawienie świeżego jedzenia to zagrożenie :mrgreen:

Bure i czarne bez zmian .

no jeszcze trochę czasu mają

mała wirusówka napadła na dziewczynkę ,Żabka wygląda
jak snajper :evil:

a przecież mają ciepło ,czysto i są pełne brzuszki więc po co
wirus napada na kota :twisted:

,pytam się grzecznie ,po co

2 półdzikie koty - sio koty do stolicy :)+5

Kto przegląda forum