Witajcie, kochani
Mam nadzieję, że z Tymonkiem będzie tak jak z Kurczusiem

Zwłaszcza, że węzły chłonne nie są powiększone, Rtg nie wykazał żadnych zmian, poza starym złamaniem mostka i śrutem... Śrut nie jest otorbiony, więc na razie go nie ruszamy. Co ten biedny kocio musiał przeżywać
Wyniki rozmazu poznamy dzisiaj w południe. USG nie zrobiliśmy bo Tymonek był zbyt mocno najedzony. Nie trzymam go na czczo, bo w tej chwili jedzenie jest absolutnym priorytetem. Nabyłam zapas puszeczek RC Recovery i dzisiaj dostanę pastę Calopet - trzeba chłopaka wspomagać!!!
Tymon dostał synolux, Cotosal i Metacam (niesterydowy lek przeciwzapalny). Kroplówki nie podano, ze względu na to, że kot je i dużo pije, a wlewka to dla niego kolejny stres, którego musimy unikać jak ognia. On musi odpoczywać!!! Zwłaszcza, że jest tak słaby, że czasem nie ma nawet siły otwierać oczu

Cały czas leży nieruchomo, zazwyczaj przy miseczkach. Tulę go w objęciach, miziam, a Tymonek mruczy pięknie
Weci są dobrej myśli, ale tu potrzebny jest czas, dużo czasu, spokoju i leczenie. Tymcio będzie dostawał immunostymulator w tabletkach, bo na Zylexis jest jeszcze za wcześnie (zwłaszcza, że dostaje leki przeciwzapalne). Sytuacja nadal jest ciężka, ale mam nadzieję, że każdy dzień będzie przynosił poprawę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dzisiaj kolejna wizyta w lecznicy.
Jak tylko poznam wyniki rozmazu, zaraz wpiszę.
No i za chwilkę wkleję kilka fotek synusia.
Jeszcze raz dziękuję, że jesteście z nami
