co to za kot?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 16, 2004 14:45

a wiec kicia ma aktualnie jakies poltora roku i ruje ma tak juz od jakiegos czasu co 2-3 miesiace przez kilka dni chodzi o mialczy strasznie i wypina tylek do gory 8O , czym przyznaje dosc skutecznie nas denerwuje, no ale co poczac, w koncu jej przeciez przechodzi.
i teraz 3 kolejne pytania:
1) jesli mialbym brac drugiego kota to czy ma znaczenie jak starego wezme? chodzi mi konkretnie o jego adaptacje do nas i mojej kici do niego.
2) jak sie ma 2 koty to powinno sie miec 2 kuwety, czy koty sa w stanie sie jedna dzielic?
3) poniewaz u mnie w domu (mieszkam z dziewczyna) nie ma zbyt czesto gosci, zauwazylem ze jesli przychodzi wiecej niz 2 osoby, kicia generalnie dosc ostentacyjnie pokazuje swoja niechec do tych gosci, co wet powiedzial ze jest reakcja na poczucie utraty terytorium. zazwyczaj przyczaja sie gdzies w rogu i jak ktos obcy podchodzi to prycha. co ciekawe problem nie wystepuje jak gosci jest tylko dwojka :D (to rowniez do ad.1)

bolopunq

 
Posty: 26
Od: Wto sty 13, 2004 22:31

Post » Pt sty 16, 2004 14:59

ad 1) trochę ma. Z dorosłym pewnie dłużej by się dogadywały, z maluchem szybciej (maluch=kociak do kilku miesięcy, a nie tygodni ;)) Z tym, że dorosłym kotom jest trudniej znaleźć dom i wzięcie dorosłego ratuje mu często życie. No ale to już jak chcesz, grunt byś się w kocie zakochał :) A poza tym to przede wszystkim zależy od charakteru obu kotów, mniej od wieku.
ad 2) większość kotów korzysta z jednej i nie ma problemu :)
ad 3) ciekawy przypadek :roll:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt sty 16, 2004 15:14

Ja zdecydowałabym sie na młodziaka - tak ja Mysza napisała - w wieku kilku miesięcy. Chyba lepiej kocur, niż kotka - różnopłciowe koty lepiej się dogadują. Jeśli ona taka zadrosna, to może spróbować wprowadzić nowego czworonoga podczas ruji właśnie :wink: Przez pewnien czas druga kuweta może (ale nie musi) być potrzebna, ale jak kota zaakceptuje nowego, to można zostawić jedną większą.

Powodzenia

A.

agal

 
Posty: 4967
Od: Pon lut 03, 2003 17:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 16, 2004 18:12

Jaka ta kicia jest piekna.........


Przeczytałam sobie wątek, zadziwiłam sie :roll: 8O Sama sie doszkoliłam :)
Aco do głównego pytania w temacie - kicia przypomina mi tureckiego vana. Ma taki sam piekny puszysty ogonek.
ObrazekObrazek

Mary Dove

 
Posty: 411
Od: Sob gru 20, 2003 14:46
Lokalizacja: Piekary Śląskie

Post » Sob sty 17, 2004 3:00

a w jakim wieku mozna wykastrowac kocura? tzn chcialbym ewentualnie uniknac jesli to mozliwe dosc klopotliwego "oznaczania terytorium"
bo co do kici to prawdopodobnie nastapi to w najblizszym tygodniu.

bolopunq

 
Posty: 26
Od: Wto sty 13, 2004 22:31

Post » Sob sty 17, 2004 3:29

bolopunq pisze:a w jakim wieku mozna wykastrowac kocura?

Trochę na ten temat jest tutaj: ttp://www.miau.pl/edu/ster.php

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 17, 2004 11:02

Kastrować można od +/- szóstego miesiąca. Średnio kastruje się koło 7-8 m-ca. :)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob sty 17, 2004 11:14

dzieki wielkie za linka, sporo mi rozjasnil

bolopunq

 
Posty: 26
Od: Wto sty 13, 2004 22:31

Post » Sob sty 17, 2004 12:24

bolopunq pisze:a w jakim wieku mozna wykastrowac kocura? tzn chcialbym ewentualnie uniknac jesli to mozliwe dosc klopotliwego "oznaczania terytorium"
bo co do kici to prawdopodobnie nastapi to w najblizszym tygodniu.


Dobrze rozumiem, że chodzi o jej sterylkę? Daj znać, jak już ustalisz datę, będziemy trzymać kciuki.
Deli

Deli

 
Posty: 14580
Od: Nie cze 29, 2003 11:14

Post » Sob sty 17, 2004 16:52

Estraven pisze:
bolopunq pisze:a w jakim wieku mozna wykastrowac kocura?

Trochę na ten temat jest tutaj: ttp://www.miau.pl/edu/ster.php

Nie wiem jak u Was, ale u mnie ten link prowadzi "w maliny" :)
Chyba powinno być tak:
http://www.miau.pl/edu/ster.php

Wojtek

 
Posty: 27823
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob sty 17, 2004 18:31

Śliczna kicia :) Fajnie, że wysłuchałeś argumentów forumowiczów i zdecydowałeś się na kastrację kotki.
A tak na boku, to chciałam się o coś Was zapytać. Czytałam gdzieś, że trikolorki można rozmnażać tylko z kocurami o takiej samej barwie, bo inaczej występują jakieś wady genetyczne i najczęściej taki kotek szybko umiera. Trochę mi w to trudno uwierzyć, więc może Wy mi powiecie czy to prawdziwa informacja?

Ellen

 
Posty: 673
Od: Wto gru 30, 2003 20:18
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob sty 17, 2004 20:17

Nieprawdziwa z cala pewnoscia. Kocurki trzykolorowe nie istnieja (albo prawie nie istnieja). Gdyby to byla prawda to nie byloby tricolorek ;-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87999
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob sty 17, 2004 20:48

zuza pisze:Nieprawdziwa z cala pewnoscia. Kocurki trzykolorowe nie istnieja (albo prawie nie istnieja).

A jesli sie zdarzaja to sa bodaj bezplodne.

ktosia

 
Posty: 2058
Od: Pon gru 02, 2002 18:29
Lokalizacja: Koleczkowo

Post » Pon sty 19, 2004 19:09

no to stalo sie. wykonalem pierwszy krok w celu sterylizacji kici. dzisiaj bylem na badaniach przedzabiegowych i wyglada na to ze oprocz lekko powiekszonej macicy stan zdrowia idealny! to cieszy.
generalnie jestem pod duzym wrazeniem naszej lokalnej lecznicy, gdyz pan weterynarz jest doslownie super. wszystko jasno wytlumaczyl, dal mnostwo dodatkowych porad i co najwazniejsze w jego opisie operacji znalazlem wszystkie punkty, o ktorych przeczytalem na tej stronie co sie link wczesniej w tym temacie pojawil.
jest tylko jedno "ale", a mianowicie koszty calosci, wyglada na to ze wydam na to wiecej niz pisaliscie. oto krotki kosztorys:
badanie wstepne: 25pln
zabieg: 180-220 w zaleznosci od komplikacji lub ich braku
ubranko: 20-30
antybiotyki pozabiegowe: 30-45 w zaleznosci od tego czy beda 2 czy 3 wizyty w ciagu tych nastepnych 10 dni
to wszystko w sumie daje od 250-320 pln za caly przebieg sterylizacji. troche duzo ale przynajmniej wiem ze oddaje w dobre rece. jesli na forum sa jacys czytelnicy z warszawskich jelonek to goraco polecam owa lecznice przy szwankowskiego.
aa i pan wet powiedzial ze pomoze mi znalezc kota do adopcji co rowniez jest fajnym bonusem :D
a wiec nie pozostaje mi nic wiecej jak tylko powiedziec: TRZYMAJCIE KCIUKI! :D

bolopunq

 
Posty: 26
Od: Wto sty 13, 2004 22:31

Post » Pon sty 19, 2004 19:24

Trzymam! :)
A kiedy operacja?
Koszty jakie Ci podano są bardzo podobne, do tych jakie poniosłem przy okazji sterylizacji moich kotek.
Jeśli chcesz poczytać jak przebiegała operacja Hery, to zapraszam na moją stronę WWW do działu "Operacja".

Wojtek

 
Posty: 27823
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 627 gości