Morela80 pisze:Buu, Kropek został wypuszczony na salony i zapaskudził kupą całą kuchnię i ścianę;/
Poza tym w porządku, śmielszy jest, ładnie je.
Ojejej, a na strychu był kuwetkowy... Aha, czy "na salonach" jest jedna kuweta, czy dwie? Powinny być dwie w róznych częsciach mieszkania, żeby sobie kociaste wzajemnie nie blokowały drogi do kuwety - to jedna z częstszych przyczyn siusiania kotów poza kuwetą. Ale w przypadku Kropka to było pewnie ze stresu w nowym miejscu, a może tez z potrzeby zaznaczenia swojego zapachu (czy raczej - odoru

