Totka ze schronu znalazła dom i juz się w nim panoszy :))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 25, 2010 14:48 Re: Totka ze schronu. Czas odchodzenia? Można go zatrzymać...

widać taka Twoja karma :P
czekam, pomożesz mi z regałem
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Śro sie 25, 2010 15:25 Re: Totka ze schronu. Czas odchodzenia? Można go zatrzymać...

ogromnie Wam dziękuję za zajęcie się Totką :1luvu: 8.09 ma mieć wizyte u dr Niziołka a potem jedzie do Krakowa. No chyba, że jej nie wypuścicie z Warszawy (koty ostródzkie jakoś tak zostają przez zasiedzenie co nie Marcelibu? :wink: ) to kłód pod nogi rzucać nie będziem :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 25, 2010 15:29 Re: Totka ze schronu. Czas odchodzenia? Można go zatrzymać...

ja jej wziąć nie mogę, niestety ale kiepsko sobie wyobrażam to, by kocio po pobycie u kogoś na tymczasie wrócił do schroniska :(
jest tak spragniona człowieka, głaskania, że jeszcze chyba nie widziałam takiego kota
szukamy domu Pięknocie!
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Śro sie 25, 2010 15:50 Re: Totka ze schronu. Czas odchodzenia? Można go zatrzymać...

xandra pisze:ja jej wziąć nie mogę, niestety ale kiepsko sobie wyobrażam to, by kocio po pobycie u kogoś na tymczasie wrócił do schroniska :(
jest tak spragniona człowieka, głaskania, że jeszcze chyba nie widziałam takiego kota
szukamy domu Pięknocie!


nie ma w ogóle takiej opcji aby wracała

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 25, 2010 19:53 Re: Totka ze schronu. Czas odchodzenia? Można go zatrzymać...

Już są pewnie z Wielbłądziem w domu. Dopiero znaczy, bo doszłyśmy z Xandrą i Wiebłądziem do wniosku, że najpierw przegląd u weta. Więcej napisze pewnie Kasia. Być może to wcale nie jest astma.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro sie 25, 2010 19:54 Re: Totka ze schronu. Czas odchodzenia? Można go zatrzymać...

Tweety pisze:No chyba, że jej nie wypuścicie z Warszawy (koty ostródzkie jakoś tak zostają przez zasiedzenie co nie Marcelibu? :wink: ) to kłód pod nogi rzucać nie będziem :)

Y-hy... :mrgreen:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro sie 25, 2010 20:13 Re: Totka ze schronu. Czas odchodzenia? Można go zatrzymać...

Marcelibu pisze:Już są pewnie z Wielbłądziem w domu. Dopiero znaczy, bo doszłyśmy z Xandrą i Wiebłądziem do wniosku, że najpierw przegląd u weta. Więcej napisze pewnie Kasia. Być może to wcale nie jest astma.


to czekamy. Ona często miała problemy z oddychaniem, dusiła się

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 25, 2010 21:48 Re: Totka ze schronu.Już w DT, teraz szukamy środków na leczenie

Przeklejam z wątku moich Drani (bo jestem zbyt padnięta, żeby pisać drugi raz innymi słowami :roll: ):

Od razu po odebraniu kociny od xandry pojechałyśmy z Moniką do lecznicy(tzn. z Totką głównie, Monika nie potrzebowała oględzin weta :mrgreen: ). 'Malutka' waży całe 4,20 kg, ale niestety w uszkach i w drogach oddechowych ma bardzo silny stan zapalny - niewykluczone, że to właśnie on jest przyczyną objawów, które dały podejrzenie astmy. Czyli leczymy i czekamy co się okaże. Poza tym dziecina ma bardzo marne dziąsła i zęby, na zębach paskudny kamień do usunięcia. Dostała antybiotyk i jeszcze jakieś dwa inne zastrzyki (Monia, pamiętasz co to było :roll: ?), oprócz tego pan doktor potraktował ją też fiprexem. Wyłysienie na lewym uszku na szczęście nie wygląda na grzyba. W piątek idziemy na kolejne kłucie.

Po zameldowaniu się w klatce Totunia schrupała dosyć sporo suchego RC Fibre Response, którego próbki dostałyśmy od pana doktora w wyprawce :wink: , teraz właśnie chłepcze sobie wodę (o, i znów je).
Wstawiłam jej do środka cały transporter, od którego odmontowałam górne drzwiczki - wyjdzie sobie kiedy sama będzie miała ochotę.

Dranie raczej obojętne. Biedaki, one już się przyzwyczaiły do tej ciągłej rotacji.
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro sie 25, 2010 21:55 Re: Totka ze schronu.Już w DT, teraz szukamy środków na leczenie

Wielbłądzio pisze:Przeklejam z wątku moich Drani (bo jestem zbyt padnięta, żeby pisać drugi raz innymi słowami :roll: ):

Od razu po odebraniu kociny od xandry pojechałyśmy z Moniką do lecznicy(tzn. z Totką głównie, Monika nie potrzebowała oględzin weta :mrgreen: ). 'Malutka' waży całe 4,20 kg, ale niestety w uszkach i w drogach oddechowych ma bardzo silny stan zapalny - niewykluczone, że to właśnie on jest przyczyną objawów, które dały podejrzenie astmy. Czyli leczymy i czekamy co się okaże. Poza tym dziecina ma bardzo marne dziąsła i zęby, na zębach paskudny kamień do usunięcia. Dostała antybiotyk i jeszcze jakieś dwa inne zastrzyki (Monia, pamiętasz co to było :roll: ?), oprócz tego pan doktor potraktował ją też fiprexem. Wyłysienie na lewym uszku na szczęście nie wygląda na grzyba. W piątek idziemy na kolejne kłucie.

Po zameldowaniu się w klatce Totunia schrupała dosyć sporo suchego RC Fibre Response, którego próbki dostałyśmy od pana doktora w wyprawce :wink: , teraz właśnie chłepcze sobie wodę (o, i znów je).
Wstawiłam jej do środka cały transporter, od którego odmontowałam górne drzwiczki - wyjdzie sobie kiedy sama będzie miała ochotę.

Dranie raczej obojętne. Biedaki, one już się przyzwyczaiły do tej ciągłej rotacji.

Miał być antybiotyk - bo jest silny stan zapalny gardła (aż furkotało w gardziołku) - nawet o KK zaczął wet wspominać. No i coś p/gorączkowo-zapalnie. I jeszcze jakieś tabletki dostałaś, tylko nie wiem, czy dla Totki. I pazurki są obcięte. Totce te pazurki. Nie wiem, czy pan doktor umie przycinać Wielbłądom :mrgreen: . W uszkach była kopalnia, ale świerzbowca nie ma. Kotka jest oceniona na około 6 lat (nie ma ząbków z przodu). Kamień spory. Pchełki nieobecne, ale na wszelki wypadek dostała "przeciw".
Koteńka jest urocza, ani razu nie fuknęła, mimo, że ją tarmosiliśmy, przewracaliśmy na plecki np. szukając blizny posterylkowej (ma na 50% - więc nadal nic nie wiemy).
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro sie 25, 2010 22:01 Re: Totka ze schronu.Już w DT, teraz szukamy środków na leczenie

Tabletków żadnych nie dostałyśmy. Ani dla Totki, ani dla mnie :twisted: Dostałyśmy za to na wynos Surolan do uszu.
Pazurków swoich to ja w ogóle nie przycinam i nikomu innemu też nie pozwalam, piłuję li i jedynie czasami, toć prawdziwa kusicielka pazurki musi mieć długie 8)
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro sie 25, 2010 22:04 Re: Totka ze schronu.Już w DT, teraz szukamy środków na leczenie

Totka :1luvu:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro sie 25, 2010 22:13 Re: Totka ze schronu.Już w DT, teraz szukamy środków na leczenie

bidusia moja kochana, taka dzielna dziewczynka! ale teraz już na pewno będzie tylko lepiej!

tutaj dane do faktury
Alarmowy Fundusz
Nadziei na Życie
ul. Jagiełły 5 m. 19
14 - 100 Ostróda

NIP 7412025929

wystawią Wam przelewową?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 25, 2010 22:13 Re: Totka ze schronu.Już w DT, teraz szukamy środków na leczenie

:?: :?:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Near vacco

 
Posty: 103
Od: Nie maja 02, 2010 22:39

Post » Śro sie 25, 2010 22:18 Re: Totka ze schronu.Już w DT, teraz szukamy środków na leczenie

Tweety pisze:wystawią Wam przelewową?


nie ma problemu, ja dziś zapłaciłam i mogę normalnie płacić z tzw. stałego rezerwowego funduszu na ewentualne leczenie moich kotów, byleby było potem zrefundowane :oops:
Pękośka i Tulia nie mają żadnych sponsorów = mam w tej chwili 11 sztuk na utrzymaniu = dwunastej nie dam rady :oops:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro sie 25, 2010 22:27 Re: Totka ze schronu.Już w DT, teraz szukamy środków na leczenie

Wielbłądzio pisze:
Tweety pisze:wystawią Wam przelewową?


nie ma problemu, ja dziś zapłaciłam i mogę normalnie płacić z tzw. stałego rezerwowego funduszu na ewentualne leczenie moich kotów, byleby było potem zrefundowane :oops:
Pękośka i Tulia nie mają żadnych sponsorów = mam w tej chwili 11 sztuk na utrzymaniu = dwunastej nie dam rady :oops:


ale po co masz angażować własne środki? jeżeli tylko można na przelew to idealnie a jak nie to proszę o przesyłanie ich na ten sam adres z opisem, że to za Totkę i na jakie konto wpłacić. Mam nadzieję, że Totka będzie miała mikro-, mini- i całkiem bigsponsorów :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], RobertWeilk i 23 gości