
czekam, pomożesz mi z regałem
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
xandra pisze:ja jej wziąć nie mogę, niestety ale kiepsko sobie wyobrażam to, by kocio po pobycie u kogoś na tymczasie wrócił do schroniska
jest tak spragniona człowieka, głaskania, że jeszcze chyba nie widziałam takiego kota
szukamy domu Pięknocie!
Tweety pisze:No chyba, że jej nie wypuścicie z Warszawy (koty ostródzkie jakoś tak zostają przez zasiedzenie co nie Marcelibu?) to kłód pod nogi rzucać nie będziem
Marcelibu pisze:Już są pewnie z Wielbłądziem w domu. Dopiero znaczy, bo doszłyśmy z Xandrą i Wiebłądziem do wniosku, że najpierw przegląd u weta. Więcej napisze pewnie Kasia. Być może to wcale nie jest astma.
Wielbłądzio pisze:Przeklejam z wątku moich Drani (bo jestem zbyt padnięta, żeby pisać drugi raz innymi słowami):
Od razu po odebraniu kociny od xandry pojechałyśmy z Moniką do lecznicy(tzn. z Totką głównie, Monika nie potrzebowała oględzin weta). 'Malutka' waży całe 4,20 kg, ale niestety w uszkach i w drogach oddechowych ma bardzo silny stan zapalny - niewykluczone, że to właśnie on jest przyczyną objawów, które dały podejrzenie astmy. Czyli leczymy i czekamy co się okaże. Poza tym dziecina ma bardzo marne dziąsła i zęby, na zębach paskudny kamień do usunięcia. Dostała antybiotyk i jeszcze jakieś dwa inne zastrzyki (Monia, pamiętasz co to było
?), oprócz tego pan doktor potraktował ją też fiprexem. Wyłysienie na lewym uszku na szczęście nie wygląda na grzyba. W piątek idziemy na kolejne kłucie.
Po zameldowaniu się w klatce Totunia schrupała dosyć sporo suchego RC Fibre Response, którego próbki dostałyśmy od pana doktora w wyprawce, teraz właśnie chłepcze sobie wodę (o, i znów je).
Wstawiłam jej do środka cały transporter, od którego odmontowałam górne drzwiczki - wyjdzie sobie kiedy sama będzie miała ochotę.
Dranie raczej obojętne. Biedaki, one już się przyzwyczaiły do tej ciągłej rotacji.
Tweety pisze:wystawią Wam przelewową?
Wielbłądzio pisze:Tweety pisze:wystawią Wam przelewową?
nie ma problemu, ja dziś zapłaciłam i mogę normalnie płacić z tzw. stałego rezerwowego funduszu na ewentualne leczenie moich kotów, byleby było potem zrefundowane![]()
Pękośka i Tulia nie mają żadnych sponsorów = mam w tej chwili 11 sztuk na utrzymaniu = dwunastej nie dam rady
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], RobertWeilk i 23 gości