Dyzia i Gryzia - wreszcie mają domki.

Ważne, że są zdrowe i bezpieczne. :lol:

Może trochę wybiegu im brakuje , bo tylko łazienka , ale są szczęśliwe, dopieszczone. :1luvu:

grazyna mizera pisze:Wiesz Asiu , jestem zaskoczona , bo są charakterystyczne i niestety odzewu nie ma.

jeszcze się właściwe domki zgłoszą

u nas przez 2 miesiące wakacji nikt nie zapytał o śliczną (aczkolwiek nieco podłą) trikolorkę

Wiem , jest totalny zastój w adopcjach. Tylko inne już czekają w kolejce. Nie mam ich gdzie umieszczać. :cry:

No i jeszcze trzeba łapać i sterylizować kotki.

Kod do banerka dla Dyzi i Gryzi

Kod: Zaznacz cały: [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=115454&hilit=Gryzia+i+Dyzia][img]http://img651.imageshack.us/img651/9874/dgbanerek1.jpg[/img][/url]

Dziękujemy cioci Koconek za przepiękny banerek. :kotek:

I co, i co??? Czy domki się meldują?

Całuski dla słodkiego dueteu D&G

Zero zainteresowania. :cry:

Nikt nie dzwoni. :cry:

A przecież takie ładne i zdrowe są. :cry:

Grażynko,nic się nie martw.Ja wychodzę z założenia że jeśliby miały trafić szybko i byle gdzie to lepiej poczekać :wink:

Oczywiście będziemy czekać na najlepszy domek. Małe są śmieszne , takie drobne, szczuplutkie koteczki. Będą raczej małe, o delikatnej budowie ciała. Dymna Dyzia uwielbia tel . komórkowy , pilota od tv. Łapką paca i zmienia kanały. Gryzia jak na prawdziwą szylkretkę przystało jest charakterna. Nadal zachowuje dystans. Traci go w momencie , gdy wjeżdża micha z jedzonkiem. Wtedy koteczka już się nie kontroluje , szczęśliwa wcina , że aż się jej uszy trzęsą.Wzięta na kolanka mruczy pięknie. Dyzia wszędzie zajrzy , sama wskakuje już na kolanka . Jest bardzo pro ludzka. Oczywiście obydwie lubią spać w łóżku. Jak na razie zero zainteresowania adopcją. :cry:

Grażynko Droga, najważniejsze, że koteńki zdrowe

A domki się znajdą, zobaczysz :ok:

Może jakaś nowa fotka :wink:

Muszę im zrobić rzeczywiście nowe fotki.Koteczki są śliczne , tylko na fotkach to jakoś nie wychodzi. :cry:

A ja mam następnego :lol:

Natura nie lubi pustki :twisted:

Wiem , że masz następnego- piękny! Mam też Agatkę, nie u mnie fizycznie , ale pod nadzorem. Szykuje się jej domek. Niedługo pokażę biało -rudą koteczkę, też do adopcji. Charakterek raczej podobny do Lasherka ma. :lol:

Dwie panienki czekają. :kotek:

No i "d..a zimna". Nici z adopcji Agatki, na dodatek pilnie musiałam ją zabrać z dt i teraz siedzi w klatce w piwnicznej pralni. :cry Oczywiście nadal brak chętnych na Dyzię i Gryzię. Ani jednego maila , ani telefonu! :cry:

Od kilku dni spotykam wieczorem wychudzonego czarnego kocurka. Jest młody, ma aż dwie obróżki , przeciwpchelną i ozdobną , taką ze sztucznymi brylancikami. :evil:

Co za zołza go wyrzuciła? A głodny jest niesamowicie! Trzeba by się nim zaopiekować , tylko gdzie go umieścić? Jest łagodny, futerko ma trochę zrudziałe , pewnie od złego żywienia. :cry:

Hopsamy w górę :ok:

Dyzia i Gryzia - wreszcie mają domki.

Kto przegląda forum