Kot ma dobre wyniki, a głaściciel histeryzuje

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 06, 2010 8:49 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

mziel52 pisze:A transfuzja była brana pod uwagę, żeby choć na trochę wzmocnić kotkę do walki z chorobą?

Przy takich parametrach czerwonokrwinkowych nie robi się transfuzji (mogłaby zabic), to białe krwinki lecą w dół.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt sie 06, 2010 9:02 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

Tyle badań zrobionych, a nie ma lekarza, który by to ogarnął i zdiagnozował? :(
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt sie 06, 2010 9:26 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

chudynia, poproś jutro weta aby pobrał krew i wysłał do laboklinu do Wawy na badanie w kierunku nowowtrorów:
- Marker nowotworowy CEA - 1ml Surowicy
- Marker nowotworowy AFP - 1ml Surowicy


Dwa pytania:

- Jaki jest koszt? Przynajmniej orientacyjnie. Miałem nadzieję, że tematu finansowego uda się uniknąć, ale chyba jednak nie. W tym tygodniu badania robiłem już za pożyczone pieniądze. W pewnej kwocie muszę się zmieścić, bo więcej nie będę miał.

- Co nam to da? Jeśli to nowotwór, to w szpiku. Wszystko wskazuje, że tam jest źródło choroby. Co nam da potwierdzenie, skoro i tak tego nie wyleczymy?

Chudynia od wczoraj ma gorączkę (tak na dotyk). To pewnie od tamtego zdarzenia, bo wciąż je przeżywa. O 14 pobranie krwi, przy okazji zmierzymy temperaturę i będziemy wiedzieć na pewno. Po południu albo wieczorem będziemy mieli wyniki drugiego rozmazu.

Teraz jadę na AR odebrać wyniki (haptoglobina itp.).

chudynia

 
Posty: 53
Od: Śro lip 28, 2010 21:35

Post » Pt sie 06, 2010 13:31 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

Kciuki cały czas!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt sie 06, 2010 13:32 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

:ok: :ok: :ok:
Dr Smutkiewicz właśnie wyjechał na 2 tygodnie :placz:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 06, 2010 18:55 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

Cytuje mail od Profesora:

Witam
Sz. Pani obecnie jestem na urlopie poza granicami kraju i nie mam pełnego
odczytu poczty
(nie mogę niestety otworzyć załączników z wynikami, odbieram pocztę w
telefonie). Wracam ok 21 sierpnia i dopiero wtedy będę mógł obejrzeć dane.
Jeżeli sprawa jest pilna to może ten Pan zgłosić się do kliniki chorób
wewnętrznych małych zwierząt we Wrocławiu (może się na mnie powołać).
Pozdrawiam A. Rychlik
Ps przepraszam za możliwe błędy ale piszę to na telefonie
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt sie 06, 2010 20:41 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

A myślałeś żeby kupić kici Feliway do kontaktu? Może będzie troszkę spokojniejsza i nie będzie się tak stresować wiecznymi badaniami.

amark

 
Posty: 160
Od: Wto lut 02, 2010 23:03

Post » Pt sie 06, 2010 22:58 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

A myślałeś żeby kupić kici Feliway do kontaktu? Może będzie troszkę spokojniejsza i nie będzie się tak stresować wiecznymi badaniami.


Nie będzie dalszych badań. Za kilka dni sprawdzimy krew, to wszystko.

Tamto przeżycie było skutkiem z niewłaściwego potraktowania kota przy pobieraniu krwi. Bardzo się obawiałem, jak to będzie dzisiaj. Braliśmy w naszej lecznicy i poszło dobrze. Trochę gniewnego buczenia, jak zwykle. Niektórzy potrafią, a niektórzy... brak słów.

Dopisałem dzisiejsze wyniki badania krwi (z automatu). Jest też wczorajsze badanie moczu oraz wyniki z Katedry immunologii. Jeszcze parę wyników zostało do przepisania.

Krwinki białe poszły trochę w górę, ale zmiana jest niewielka i nie wiadomo, co zobaczymy za kilka dni. Płytki spadają nadal. Czerwone zaczęły spadać wyraźnie, ale są w normie. Tyle widzę. Podobno histogram białych jest teraz lepszy.

Wzrost białych może być spowodowany podawaniem Immunodolu albo być skutkiem błędu pomiarowego. Dowiemy się dopiero przy następnym badaniu.

Chudynia teraz o wiele mniej je, jest za to wyraźnie ożywiona. Widać jednak, jak trudno jej wejść na meble, nadal się pokłada.

Czy mam dopisać jutro resztę wyników? Ktoś jeszcze czuje się na siłach je obejrzeć?

chudynia

 
Posty: 53
Od: Śro lip 28, 2010 21:35

Post » Pt sie 06, 2010 23:12 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

Wiem, że pewnie masz co chwilę propozycje nowych lekarzy, ale czy wysyłałeś może wyniki do dr Kawskiego? Działa na Animalii i pomógł wielu osobom. Jego dane podałam we wcześniejszych postach. Jest w stanie czasem znaleźć to, czego nie widzieli inni lekarze. Myślę, że nie masz nic do stracenia, nadal nie wiadomo przecież co się dzieje z Chudyńką.

amark

 
Posty: 160
Od: Wto lut 02, 2010 23:03

Post » Sob sie 07, 2010 0:11 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

Wiem, że pewnie masz co chwilę propozycje nowych lekarzy, ale czy wysyłałeś może wyniki do dr Kawskiego?


Rozmawiałem z nim jeszcze zanim podałaś do niego namiar. Wydzwaniałem wtedy, czy gdzieś robią test CPR i w taki sposób trafiłem. Potem jeszcze raz rozmawialiśmy. On rzeczywiście gruntownie zapoznał się z wynikami, zadał sporo pytań. Tylko że potem podał tyle możliwości, zaproponował tyle badań, że... tego nie da się zrobić.

Parę osób nakłaniało mnie, żeby sprawdzić kręgosłup. Nie wiedziałem, dlaczego, chyba za bardzo mnie pochłaniały te wyniki krwi. A teraz zaczynam rozumieć, że tu mogą być dwa problemy równocześnie. Bo ogólne nastawienie do życia, aktywność Chudyni, nijak się ma do jej sprawności fizycznej. To pierwsze poprawiło się ostatnio. Drugie nie. Na pierwsze mogły pomóc leki. Może być jednak tak, że to, co biorę za słabość, jest w rzeczywistości skutkiem bólu przy poruszaniu się, a nie osłabienia.

W niedzielę idziemy na zastrzyk, wtedy o tym porozmawiam. Zresztą już wypytywałem o prześwietlenie kręgosłupa (jest ryzykowne). Mamy jednak w zapasie prostszą i bezpieczną próbę.

chudynia

 
Posty: 53
Od: Śro lip 28, 2010 21:35

Post » Sob sie 07, 2010 10:25 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

Oby się w końcu wyjaśniło i Chudynia wyzdrowiała.

Trzymam mocno kciuki za koteczkę!

amark

 
Posty: 160
Od: Wto lut 02, 2010 23:03

Post » Sob sie 07, 2010 10:33 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

Jak Chudyni nocka minela?

Kciuki caly czas!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn


Post » Sob sie 07, 2010 20:05 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

Jak Chudyni nocka minela?


Fajnie dzisiaj było. Chudynia jest ożywiona, bawiła się, gada do mnie, jak zwykle. W ruch poszła jej ulubiona piłeczka, zagryzła też moje sznurowadła, a rano zostałem udeptany, żebym wstał. A teraz zażądała jeść i je.

Na razie tyle. Miałem napisaną dłuższą odpowiedź, odszedłem na chwilę i forum mnie wylogowało... Chyba nie lubi dłuższych tekstów.

chudynia

 
Posty: 53
Od: Śro lip 28, 2010 21:35

Post » Sob sie 07, 2010 20:06 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

Oooo, dzielna dziewczyna!!!! Oby tak dalej!!!

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 520 gości