Ech, znowu same biedy.
Gabrysia - łapka tak sobie jej się zrasta
Portosik nie wygrał walki z chorobą jaka go dopadła. W poniedziałek 40,3 antybiotyk Linco -spectrin przez dwa dni nie pomógł, środa znowu temp. 40,2 cobactan. też nic dalej wysoka temp potem cefaleksyna też nic i jeszcze inny dostał sultridin odszedł w niedzielę nad ranem

. Wczoraj była sekcja miał płyn w jamie brzusznej był odrobaczany, a żołądek był pełen glizd

płuca były zmienione inny kolor miały, ech....
Zabrałam wczoraj na przegląd moje koty.... no i Bronek ma plazmocytarne zapalenie dziąseł jeszcze dopiero początek więc puki co lekami może jakoś uda się spowolnić chorobę

Od wczoraj dostaje inmodulen oraz został mu zmieniony lek do smarowania dziąseł na Stomodine
I od wczoraj dołączyła do nas ładna kocia mała dziewczynka Sosenka ok 8tygodniowa.