Dzika Sindy polubiła życie niewychodzącego kota.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 22, 2010 18:50 Re: Dzikuska bezproblemowa a tymczasowiczce wypada odbyt.

Kupiłam gerbery dla niemowląt z samego indyka i daję suchą RC od 4 tygodnia do 4 miesiąca (jedyną jaką chce jeść). Moje koty się patrzą z zazdrością na te gerbery ale dla zdrowych 8 nie dam rady kupować, nie wyrobię z kasą. Przez chorobę kici ruszyłam kasę na remont (nie jakiś luksusowy tylko niezbędny). Ech ...

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Wto wrz 28, 2010 20:11 Re: Dzikuska bezproblemowa a tymczasowiczce wypada odbyt.

Co nowego słychać? Szwy zdjęte?

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 28, 2010 20:28 Re: Dzikuska bezproblemowa a tymczasowiczce wypada odbyt.

W piątek dopiero. Kruszynka ma apetyt, załatwia się normalnie ale cały czas ma kołnierz i jest w klatce. Odliczamy dni do piątku.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Śro wrz 29, 2010 14:18 Re: Dzikuska bezproblemowa a tymczasowiczce wypada odbyt.

Kruszynce dzisiaj wysunął się odbyt o jakieś 2 milimetry.Szew nienaruszony, cały czas kołnierz a odbyt wystawał. Był kolejny zabieg i znowu 10 dni kołnierz i klatka. Znowu odliczanie. Pocieszające jest to, że śluzówka zregenerowana, w czasie zabiegu mimo wyjęcia szwu odbyt bardziej nie wypadł. Opadają mi ręce.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Nie paź 03, 2010 21:35 Re: Dzikuska bezproblemowa a tymczasowiczce wypada odbyt.

Sindy swobodnie chodzi po mieszkaniu, kiedy siedzimy, siada obok i się przygląda. Mogę ją mijać i nie ucieka, nie chowa się. Dzisiaj była pani weterynarz i szczepiła moje koty i psy (wypadło szczepienie psów: Timona,Ozziegi i kotów: Giny i Miodka). Niestety, Sindy nie udało się złapać przed wizytą więc ona i Kruszynka są nieszczepione. Kruszynka bardzo biedna w tym kołnierzu, najchętniej miałabym ją cały czas na rękach (wtedy nie ma kołnierza) ale nie jest to możliwe. W piątek zdjęcie szwu a najbliższa wizyta w lecznicy we wtorek.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Śro paź 06, 2010 19:06 Re: Dzikuska bezproblemowa a tymczasowiczce wypada odbyt.

tamb pisze:Sindy swobodnie chodzi po mieszkaniu, kiedy siedzimy, siada obok i się przygląda. Mogę ją mijać i nie ucieka, nie chowa się. Dzisiaj była pani weterynarz i szczepiła moje koty i psy (wypadło szczepienie psów: Timona,Ozziegi i kotów: Giny i Miodka). Niestety, Sindy nie udało się złapać przed wizytą więc ona i Kruszynka są nieszczepione. Kruszynka bardzo biedna w tym kołnierzu, najchętniej miałabym ją cały czas na rękach (wtedy nie ma kołnierza) ale nie jest to możliwe. W piątek zdjęcie szwu a najbliższa wizyta w lecznicy we wtorek.

A domiś już po operacji. Bez gwarancji, że się udało, okaże się za 2 tygodnie.
Trzymam kciuki, żeby wam sie udało.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 10, 2010 18:32 Re: Dzikuska bezproblemowa a tymczasowiczce wypada odbyt.

Zdjęcie szwu będzie dopiero w środę. Podobno tak długo można bo kicia nie ma odczynu. A jaki zabieg miał Domiś?

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Nie paź 10, 2010 23:46 Re: Dzikuska bezproblemowa a tymczasowiczce wypada odbyt.

tamb pisze:Zdjęcie szwu będzie dopiero w środę. Podobno tak długo można bo kicia nie ma odczynu. A jaki zabieg miał Domiś?

Przyszywanie części jelita od wewnątrz, bo szew kapciuchowy nie dał wystarczająco dobrych wyników

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 13, 2010 22:11 Re: Dzikuska bezproblemowa a tymczasowiczce wypada odbyt.

Kicia miała dzisiaj zdjęty szew, na razie wszystko w normie. W poniedziałek był kryzys, musiała być kroplówka. Kruszynka z soboty na niedzielę nie mogła się załatwić, całą niedziele nie chciała jeść i pić. Problem pojawił się nagle i zniknął. Kicia dalej jest niezdiagnozowana, według badań zdrowa a coś jest z nią nie tak. Żeby tylko ten odbyt nie wyszedł. Całość leczenia podeszła pod 2000zł. Mam jeszcze do spłacenia 619zł. Mam naprawdę wszystkiego dosyć. Dalej się o nią boję, jak zostanie będzie problem, jak znajdę jej dom, będzie mi trudno ją oddać. I tak źle i tak niedobrze.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Czw paź 14, 2010 2:10 Re: Dzikuska bezproblemowa a tymczasowiczce wypada odbyt.

tamb pisze:Dalej się o nią boję, jak zostanie będzie problem, jak znajdę jej dom, będzie mi trudno ją oddać. I tak źle i tak niedobrze.
też bym chciała, żeby świat był czarno-biały, a tak tylko wybieranie mniejszego zła. Życzę przejrzyście białego domku.

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 14, 2010 21:44 Re: Dzikuska bezproblemowa a tymczasowiczce wypada odbyt.

Kici wysunął się odbyt. Jestem załamana.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Pt paź 15, 2010 11:36 Re: Dzikuska bezproblemowa a tymczasowiczce wypada odbyt.

czy to znaczy, że czeka ją kolejny raz ten sam zabieg, czy teraz będzie wykonany inny, bardziej "zaawansowany"?

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 15, 2010 15:03 Re: Dzikuska bezproblemowa a tymczasowiczce wypada odbyt.

Już nie ten sam, skrócenie jelita albo przyszycie do powłok brzusznych. Nie wiem. W poniedziałek jestem umówiona w Krakowie z doktorem Bakowskim. Jest dobrym chirurgiem. Nie mam innego pomysłu na pomoc kici.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Śro paź 20, 2010 15:00 Re: Dzikuska bezproblemowa a tymczasowiczce wypada odbyt.

Kicia w poniedziałek miała operację, ma przyszyte jelito od wewnątrz. W środę zdjęcie szwów. Już nie cieszę się na zapas, boję się cieszyć. Na szczęście nie ma kołnierza, ma tylko fartuch pooperacyjny. Jakiś czas temu, zadzwonił miły Pan z zapytaniem o kicię. Powiedziałam mu wszystko od najgorszej strony i poprosiłam o telefon za 2 tygodnie czyli w zeszły czwartek. Pan zadzwonił, kiedy po zdjęciu szwu kapciuchowego było wszystko dobrze i umówiliśmy się na spotkanie przedadopcyjne. W piątek wszystko odwołałam, powiedziałam, że Kruszynka będzie miała zabieg w poniedziałek i nie wiem, jak to wszystko się potoczy. W poniedziałek Pan przyjechał do lecznicy, razem odebraliśmy kicię po operacji. Pan porozmawiał z lekarzem, zapłacił za operację, kupił karmę dla kotów z problemami jelitowymi. Kicię wzięłam do siebie bo nie chciałam jej stresować po operacji, zmianą domu. Pan i jego żona byli gotowi zaopiekować się małą. Zostałam z kicią odwieziona do autobusu i jestem z Panem w kontakcie.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Śro paź 20, 2010 15:51 Re: Dzikuska bezproblemowa a tymczasowiczce wypada odbyt.

No to trzymam kciuki za niewypadający odbyt i za ten domek :ok:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Tundra i 62 gości