
Djuna " - czesz mnie, karm i kochaj, byle nie za mocno..."

Kto to Dju? Kot – to przede wszystkim. Oczywiście Kot z czterema kończynami, parą błyskotliwych oczu, ceglanym nosem, zwietrzający każdy zapach dochodzący z kuchni, w całości okryte futrem. Zwierzę kilkuletnie, duże gabarytowo, szalenie odważne i pewne siebie. Poza tym - Dju to stworzenie, znające swoje miejsce w świecie ludzi, poukładane w środku, nieco filozoficzne i patrzące z góry na inne koty nie znające ogłady w kontaktach z ludźmi. Za zadanie Dju wybrała sobie nie teatralne dotrzymywanie towarzystwa człowiekowi, a ciche, spokojne, jednak bardzo wspierające i ciepłe. Teraz stworzenie to gotowe jest opuścić dom tymczasowy, teraz szuka domu stałego. Lat siedem, może trochę mniej, może trochę więcej; odzwierciedlenie powiedzenia: kotka jeden pańci; kot kochany, a jednocześnie niezależny, wysoce ceniący sobie spokój, ciepło i towarzystwo ludzi...
"Szukam domu, ponieważ jestem w domu tymczasowym, a nie stałym.
Szukam domu, by dać miejsce innym kotom w domu tymczasowym.
Szukam, bo wiem, że jest ktoś taki, kto szuka takiej jak ja." - Dju tyska wczasowiczka