Byle do lutego Betix

Ale to jeszcze tyle czasu.
Co do Lizy - daję jej więcej jedzenia - to znaczy wpycham, też właśnie o tym żołądku pomyślałam - trzeba jej trochę rozepchać choć w ten sposób.
Qpki robi małe, ale zupełnie normalne. Siośki też. Widzę dokładnie jak wyglądają i ile razy dziennie robi bo przestała jak pisałam korzystać w tym celu z kuwety. Wybrała sobie do tego celu miskę w wannie

Robi to mniej więcej trzy razy dziennie.
Ja myślę, że przyjdzie czas na zrobienie nowych badań. To już tyle czasu. Mogło się coś pozmieniać, mogło coś "wysiąść" przez ten czas, lub nowego pokazać.
Stała się rzecz genialna, niebywała, zaskakująca. Maurycy wczoraj i dziś polizał ją po główce. Krótko to trwało, ale intensywnie

Widziałam i nie wierzyłam własnym oczom

Liza spokojnie to przyjęła!!! nie warczała na niego

. Nie macie pojęcia jak to Bosko wyglądało! To znaczy macie pojęcie oczywiście

ale nie myślałam, że kiedyś coś takiego zobaczę w ich wykonaniu. Kochany Marcyś, znowu mnie rozczulił - jak ja kocham tego kota

Lizę też, też ale ... inaczej
