KOCI DRAMAT! HYCLARY znów w akcji. MALUCH - POTRZEBNA POMOC!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 01, 2010 11:18 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Kocurek [`]

viewtopic.php?f=1&t=112083&start=34

Proszę o dane do przelewu na pw :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lip 06, 2010 18:03 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Kocurek [`]

Na razie zaznaczę.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Śro sie 04, 2010 22:47 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Kocurek [`]

Długo nie pisałam w tym wątku. Najpierw lecznica nie miała mocy przerobowych,
póżniej Agnieszka złamała nogę, potem ja nie miałam netu.

Wreszcie wszystko się odwróciło, a Agnieszka po prostu rozbiła gips i chodzi w stabilatorze.

To fotki kotek, które sterylizowałyśmy ostatnio.


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

O naszej następnej wizycie na podwórzu, w czasie której nie obyło się bez interwencji,
tym razem straży miejskiej i innych mrożących krew w żyłach momentów, napiszę jutro. :wink:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Sob sie 07, 2010 21:26 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Kocurek [`]

W zeszłym tygodniu poszłyśmy na TO podwórze. Oto widok jaki nas przywitał i rozłożył na łopatki.


Obrazek Obrazek Obrazek

Tak. Tak, karton pełen małych kociaków. Trzy kotki rozsypały się.
Facet tryumfujący. Karmiących kotek nie wolno zabierać.
Chcemy zabrać inną kotkę, która nie karmi. Facet protestuje.
Kotka jest felerna, nigdy nie miała kociąt, nie ma potrzeby zabierać.
To, że kotka może byc chora nie trafia do jego betonowego mózgu.
Opowiada, że na wiosnę był miot kociąt, ale, że koty mnożą sie między sobą, to kociaki "poszły precz".
Krew mnie zalewa na takie gadanie, bo facet mówi, że to normalne.
Raptem spostrzegamy w okienku piwnicznym małego kociaka, ale już samodzielnego.
Wygląda nieszczególnie, oczywiście zaawansowana grzybica. Facet nie przyjmuje tej wiadomości.
To nie grzybica, to plamy z sosu, bo tym karmił kociaki. :evil:
Nie robi nic aby nam pomóc złapać kociaka. Rzuca podejrzenia, że sprzedajemy je do Niemiec. :lol:
W końcu kociak daje się złapać. Gdy pokazują się następne facet biegnie do piwnicy i zamyka kociaki.
Jesteśmy wściekłe, ale musimy zrezygnować.

Kociak jest mega zagrzybiony, ma super wielkie pchły, robaki wielkie wyłażą z niego pęczkami.
Ale sam kociak jest kochany. Do niego uśmiechnęło się szczęście. Ale będziemy jeszcze próbować.


Obrazek

A to jedna z wcześniej wysterylizowanych kotek. :D


Obrazek

Jutro ciąg dalszy naszej wizyty. :lol:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie sie 08, 2010 5:33 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Kocurek [`]

kotika, wy macie tam jakiś horror istny...

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Nie sie 08, 2010 11:31 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Kocurek [`]

Współczuję, musicie walczyć o wyrwanie każdego kota. Ten Pan jest niereformowalny? Może rozmowa męsko-męska by go przekonała choć trochę. Macie jakiegoś zaprzyjaźnionego mężczyznę lub prokociego TŻta który by się zgodził pogadać z Panem przy papierosku. (nie wiem dlaczego mam taki obraz Pana, w podkoszulce dziurkowanej niegdyś białej, z papierosem bez filtra na zawsze przyklejonym do ust...za dużo filmów, za dużo filmów)

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 08, 2010 21:49 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Kocurek [`]

gosiar pisze:kotika, wy macie tam jakiś horror istny...


Horror mówisz ? A ja myślę, że takich horrorów jest więcej i nie tylko u nas.
To problem wiedzy. My po prostu wiemy jak sytuacja wygląda naprawdę.
Dla kogoś z zewnątrz stadko kotów karmione przez faceta może sprawiać wrażenie sielanki.

To my widzimy, że koty kaszlą, prychaja, mają zaropiałe oczy, my wiemy, że kociaki "idą precz",
bo maja wady genetyczne, te które żyją są mega zarobaczone, zapchlone, niedożywione,
że umierają na koci katar i paleukopenię.
My widzimy, że główny kocur-macho jest bardzo chory, my wiemy, że facet nie pozwala leczyć kotów,
zabrania sterylizacji, bo to wbrew naturze, bo to okaleczanie kotów, lepiej aby rodziły kocięta,
które po kilku miesiącach użyżnią ziemię. :evil:

Dite, ten facet zamiast mózgu ma kawał betonu. Nie trafiają do niego argumenty nasze, pani z Tozu, policjantów, ani straży miejskiej. On uważa, że ma wielką wiedzę na temat kotów.

Wracając do naszej wizyty. Poprosiłyśmy go aby pokazał nam kocice, które możemy zabrać, które nie karmią.
]Facet oczywiście odmówił, wpadł na pomysł, że na łapankę powinien przyjść weterynarz i on będzie
wiedział, które nie karmią i te możemy zabrać. Jak to powiedział, w końcu za coś ci weterynarze biorą kasę.
Tak więc nie mogłyśmy zabrać żadnej kotki, bo od razu pędził i nam wyrywał krzycząc, że to karmiąca.
Matkę tych większych kociąt zamknął w piwnicy.

Aby było zabawniej zaczął nam jak szalony robić fotki telefonem.
Powiedział, że powiadomi weterynarza wojewódzkiego, Greenpeace, cała Europę,
no i oczywiście internet, prasę i co tam jeszcze chcecie.
Ponieważ przejeżdżała straż miejska, poprosiłyśmy o interwencję.
Facet najpierw uciekł, ale pózniej sie zjawił. Strażnik pouczył go,
Ze nie ma prawa nam przeszkadzać, oraz że nie wolno mu wykorzystać tych zdjęć.
Do faceta nie bardzo to docierało, on chyba uważa, że mu wszystko wolno. :wink:

Gdy strażnicy poszli, facet zwierzył nam się, że musi pilnować kotów, bo ostatnio ktoś jednego pobił.
Nasz argument, że mieszkańcy są przeciwni takiej ilości kotów i mogą takie rzeczy robić,
oczywiście go nie przekonał. Ale o tym napiszę już jutro.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro sie 11, 2010 1:49 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Kocurek [`]

Facet pokazał nam kocurka. Był to biały w szare łatki młody kocurek.
Dawniej kociak dawał się głaskać, nie wiem jak teraz.
Nie wiem czy to wypadek, czy pobicie, na pewno miał coś z łapą,
na pewno powinien obejrzeć go wet.
To właśnie mu powiedziałyśmy, oraz to, że zabierzemy go zaraz, na własny koszt.
To co się stało zdumiało nawet nas.
Facet pomknął w stronę kocurka, chwycił go w objęcia wołac coś : nigdy w życiu, nie dostaniecie go. 8O
Wołałyśmy, że przecież idzie na leczenie, nie na "okaleczanie", że tu wróci...
Nic z tego, facet stwiedził, że on będzie "leczył" kociaka i skrył się w domu.
Mówił, że zabiera go do mieszkania, ale rónie dobrze mógł zamknąć go w piwnicy.
Nie wiemy już czasami co riobić, jak stłuc beton w głowie tego gościa ?
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro sie 11, 2010 5:11 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Kocurek [`]

Temu gościowi pomogłaby tylko policja, ale policja nie zajmie się kotami. A Straż dla Zwierząt? Macie z nimi kontakt? Na moim osiedlu też panuje ogólne przekonanie, że koty rodzą się i umierają "naturalnie". Mam ostatnio wrażenie, że wszędzie tak jest, że wszędzie są betony bezmózgowcy. Im - tym ludziom - nie można już pomóc, bo żadna dyskusja najczęściej nie ma sensu. Ale na moim osiedlu przynajmniej nie zamykają kotów, żeby ich nie kraść :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro sie 11, 2010 21:21 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Kocurek [`]

MalgWroclaw pisze:Temu gościowi pomogłaby tylko policja, ale policja nie zajmie się kotami. A Straż dla Zwierząt? Macie z nimi kontakt? Na moim osiedlu też panuje ogólne przekonanie, że koty rodzą się i umierają "naturalnie". Mam ostatnio wrażenie, że wszędzie tak jest, że wszędzie są betony bezmózgowcy. Im - tym ludziom - nie można już pomóc, bo żadna dyskusja najczęściej nie ma sensu. Ale na moim osiedlu przynajmniej nie zamykają kotów, żeby ich nie kraść :(



Jeszcze nie powiedziałyśmy ostatniego słowa.

Zresztą jakby nie było, kilka kotek po sterylce już jest, sporo kociąt zabranych.
Szczerze, to teraz nie za bardzo mamy dokąd je zabrać.

To prawdopodobnie ten ranny kocurek. Jak robiłam te fotki był jeszcze zdrowy.


Obrazek Obrazek
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Czw sie 12, 2010 2:34 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Kocurek [`]

czy ten betonowy kolo cały czas tam jest na podwórku i nie da się przyjść po koty kiedy jest w pracy (pytanie jest mocno abstrakcyjne, nawet dla pytacza, czy taki beton mógłby gdzieś pracować?)

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 14, 2010 20:50 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Kocurek [`]

dite pisze:czy ten betonowy kolo cały czas tam jest na podwórku i nie da się przyjść po koty kiedy jest w pracy (pytanie jest mocno abstrakcyjne, nawet dla pytacza, czy taki beton mógłby gdzieś pracować?)


Beton jest niestety w wieku poprodukcyjnym i może całe dnie filować przez okno.
Do tego wszystkiego sterylki są dopołudnia więc zjawiamy sie tam rano.
Jego matka jest w tym samym typie i zawsze urządza nam pyskówki przez okno.
Są w stylu słuchajcie mnie, a ja was nie słyszę bo jestem głucha. :lol:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Sob sie 14, 2010 22:50 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Kocurek [`]

kotika pisze:Beton jest niestety w wieku poprodukcyjnym i może całe dnie filować przez okno.
Do tego wszystkiego sterylki są dopołudnia więc zjawiamy sie tam rano.
Jego matka jest w tym samym typie i zawsze urządza nam pyskówki przez okno.
Są w stylu słuchajcie mnie, a ja was nie słyszę bo jestem głucha.

cudownie, rodzina poduszkowców, czyli wiecznie w otwartym oknie, a na parapecie położona poduszka dla wygody pod oparcie łokci

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 14, 2010 23:14 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Kocurek [`]

Dite, prawie jakbyś tam była. :wink:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro sie 18, 2010 11:40 Re: KOCI DRAMAT! Wszystkie koty chore, kotki w ciąży.Kocurek [`]

W całym Gdańsku jest wysyp kociąt. Starówka, określana przez naszego prezydenta miasta, strefą prestiżu, nie różni się od Dolnego Miasta. Dziewczyny dwoją się i troją, ale brakuje miejsc, kasy, a przede wszystkim pomocy gminy.
A ja ostatnio znalazłam w skrzynce piękną 40-stronicową broszurkę (kolorowa, papier kredowy, błysk, szyk i nowoczesność) reklamową "Gdańsk miasto projektów unijnych" i miałam ochotę dopisać "i zaniedbanych, umierających w cierpieniu kotów". Na pierwszej stronie uśmiecha się do mnie ciepło p. Adamowicz. No cóż, wybory samorządowe blisko!
A gdyby tak choć część kasy zamiast na autopromocję przeznaczyć na konktetną pomoc dla naszych braci mniejszych ???!!!!
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 15 gości