PAKT CZAROWNIC XV - trwa lipcowe głosowanie!

[villemo5]

Jola.goc przecież też na terenach powodziowych mieszka

[smoczyca3g]

Melduję się (po długiej przerwie)

Siostro Prezes, gdzie mogę poczytać o Joli.goc?

[villemo5]

Siostro Prezes, gdzie mogę poczytać o Joli.goc?

tutaj:
viewtopic.php?f=1&t=86323&start=1530
i tu: viewtopic.php?f=1&t=110821&start=0

[smoczyca3g]

dziękuję

[villemo5]

No dobra! Podsumowanie zgłoszeń na maj:

powodzianki:

BIAFRA

nigdy nie zgłaszałam nikogo, a czytałam i nieśmiało zgłaszam:


Fundacja Biafry pod Krakowem potrzebuje pomocy:
viewtopic.php?f=1&t=94084&p=5985644#p5985644

[/quote]


oraz jola.goc

OFICJALNIE ZGŁASZAM KANDYDATURĘ JOLI.GOC DO POMOCY CZAROWNIC W MAJU


viewtopic.php?f=1&t=86323&start=1530 - wątek kotów zdrojowych.

I fragmenty:

Co u nas... Cóż, ciągle wszyscy żyjemy, więc jest to już jakiś sukces... Nie wiem tylko, jak długo jeszcze

Skończyła nam się sucha karma; dokupowałam opakowania Whiskasa po 30 dkg, bo tylko takie można u nas dostać (a dla samych bezdomnych schodzi dziennie pół kg suchego), ale teraz nie mam już za co.

Puszki wychodzą w zastraszającym tempie, zwłaszcza że skończył się też makaron i nie mam już jak zwiększać ich objętości. Do tego dostałam jeszcze rachunki za gaz i prąd - ten ostatni na ponad 500 zł, bo za okres zimowy. Nie spodziewałam się teraz rachunku w takiej wysokości - specjalnie nie podałam odczytu licznika, licząc znowu na szacowany. Ale widocznie sami zrobili. Już to wystarczy, żeby chcieć strzelić sobie w łeb...

Innych powodów też nie brakuje - zasikane mieszkanie (tak koty reagują na nowego lokatora; wczoraj musiałam zdjąć i wyrzucić część wykładziny z przedpokoju), wrzeszcząca i wiecznie głodna Pisanka z ciągle chorymi oczami, niedomagająca Burunia akurat teraz, gdy już mogłabym ją wypuścić, różne problemy z bezdomniakami, etc...

A mój organizm odpowiada na to nasileniem choroby i zwiększonym zapotrzebowaniem na sen.
Sen, z którego ciężko jest się wybudzić, wiedząc co człeka czeka...[/color]

Jola chyba naprawdę ma dość:

Gdyby ktoś miał możliwość przelania jakiejkolwiek kwoty na puszki proszę o PW .

Dołączam się do prośby. U nas jest naprawdę bardzo źle.
Prawdopodobnie nie unikniemy katastrofy, bo ja od pewnego czasu nie mam już żadnej, nawet dorywczej pracy.
Chciałabym jednak, żeby choć koty miały jak nadłużej coś do jedzenia.
A w tej chwili mam do wykarmienia 9 w mieszkaniu i 13 w Zdroju.[/color]

Skoro sama prosi o pomoc, to znaczy, że stoi nad przepaścią.

Powstał wątek pomocowy, gdyż Jola ma bardzo poważne problemy z komputerem.
viewtopic.php?f=1&t=110821

Zaczynamy głosowanie!!

[Basica]

mój głos na Jolę.goc

[AniHili]

Mój również na jolę.goc

[ola19]

jola.goc

[pomponmama]

Głosuję na Jolę

[becia_73]

głos na Fundacja Biafry

[dolabra]

to ja na Biafrę

[villemo5]

jola.goc

[barba50]

Aktualne wyniki majowego głosowania:

1. jola.goc - 5 głosów

2. Fundacja Biafry - 2 głosy

Głosowały Czarowne: Basica, AniHili, ola19, pomponmama, becia_73, olamichalska, villemo5

[moni_f]

z opóźnieniem, ale melduję się

i głosuję na jolę.goc

[solangelica]

Moj glos na jole.goc...

ODwiedzila mnie dziewczyna ktora zalalo wczoraj i o ktorej pisalam - Agnieszka i Tomek w ciagu pietnastu minut stracili wszystko... Ich dom stoi w pewnej odleglosci od walow wislanych ale za to w dolince... Woda odeszla na 3 metry, Agnieszka pokazywala mi zdjecia na aparacie... jutro sprobuja wplynac do domu i ocenic straty.
Jak dobrze pojdzie, szafki w kuchni wiszace MOZE beda nadawac sie do uzytku... Lodowka plywa po calej kuchni - a wraz z nia szafki, sprzety, krzesla, naczynia... Wszystko trzeba bedize remontowac... Maz Agnieszki dzis byl na rekonesansie.

Dwa psy Agnieszki i Tomka takze potrzebuja pomocy, glownie karmy. Jeden z nich jest chory na pecherzyce, prawdopodobnie niedlugo trzeba go bedzie uspic.... to owczarki niemieckie, jeden ma ok osmiu lat, drugi trzy-cztery. Suczka i pies. Bardzo przezyly ewakuacje i zmiane mieszkania.

Wiecie co, nie wyobrazam sobie sytuacji, ze nagle w ciagu kwadransa.... Woda zabiera wszystko.... Plakac mi sie chce jak o tym pomysle.
Nie gniewajcie sie Siostry ze sie tak rozpisuje i uzewnetrzniam - musialam sie z Wami podzielic tym.

Tak bym chciala zeby ta noc byla spokojna dla wszystkich, ktorych nawiedzila wielka woda.... fala idzie dalej....