Wałbrzych - pomocy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 06, 2010 10:54 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

co z kociakami? i co z koteczka?

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw maja 06, 2010 11:00 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

Runo zdaj jakieś wieści

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Czw maja 06, 2010 19:18 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

Zainteresowane dziewczyny, wiecie na jakich zasadach moge pomoc i z mojej deklaracji sie nie wycofuje. Jestem obecnie w domu i nie mam mozliwosci sledzenia watku. Co jakis czas bede tu jednak zagladac.
Jakby cos sie juz wyjasniło, dajcie znac.

kasiatatry

 
Posty: 858
Od: Nie cze 15, 2008 14:57

Post » Czw maja 06, 2010 19:40 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

Kocia rodzinka dostała eksmisje z piwnicy :cry:

viewtopic.php?f=1&t=110946
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw maja 06, 2010 20:34 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

Na razie nie mam żadnych wieści, na pomoc finansową będzie jeszcze trochę czasu, tak więc spokojnie

Runo

 
Posty: 42
Od: Nie sty 11, 2009 22:37
Lokalizacja: Wałbrzych/ Nysa

Post » Czw maja 06, 2010 21:03 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

Kurcze co robimy? Runo mi teraz pisał, że jedzie na 3 miesiące do domu, więc nie weźmie ich do siebie. Nie wiadomo kiedy kotka urodzi, może na dniach. trzeba podjąć jakąś decyzję, bo w końcu skończy się na utopieniu :(:(:(

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Czw maja 06, 2010 21:09 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

Sprostowanie, bo się zagubiłam :) Runo jedzie do rodziców, ale stamtąd ma 10-15 km do gościa :) Za tydzień będą wieści :) Oby nie było za późno

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Czw maja 06, 2010 21:43 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

No tak, sześć stron natłuczone i nic konkretnego dalej nie wiemy.

Trzeba było w tytule wątku napisać, ze Wałbrzych i okolice, to moze ktoś mógłby pomóc.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw maja 06, 2010 21:44 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

Chciałam, ale nie zmieści się ;/

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

Post » Czw maja 06, 2010 21:55 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

To napisz "Wałbrzych- pomocy!"
Tyle się zmieści.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Czw maja 06, 2010 22:26 Re: Wałbrzych - pomocy!

:ok: :ok: za kicie i malenstwa :) oby nie bylo za pozno. :ok: :ok:
Ja tez nie do konca jestem za sterylka aborcyjna, ale zdecydowanie jest to "mniejsze zlo" niz topienie.

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw maja 06, 2010 23:57 Re: Na jeszcze nie narodzone kocięta czeka wyrok utopienia ;(

AgaPap pisze:
XAgaX pisze:
koteczek555 pisze:chcemy nie doposcic do jakiejkolwiek ich smierci. Runo rozmawiales z tym facetem?


rozumiem, że weźmiecie je do siebie NA STAŁE, na kilkanaście lat, żeby nie zabierać domów tym, których urodzeniu się nie da się zapobiec... a co w przypadku śmierci kotki w wyniku porodu? podejmiecie się odchowania kociąt na butelce?

rozważcie jeszcze kastrację aborcyjną, póki nie jest za późno, moja oferta jest nadal aktualna. Tak będzie lepiej dla kotki i dla wszystkich kotów szukających domów.


Gdzie jest kotka to wie tylko Runo.
Niezależnie co będzie trzeba zrobić to w miarę moich możliwosci pomogę, tym bardziej, że jestem chyba najbliżej. Zresztą nawet nie wiadomo czy kotka już nie urodziła, bo Runo ostatnio jak tam był to jej nawet nie widział więc na wiemy jak wysoko była w ciąży.
Chociaz to są trudne decyzje i bardzo ciężko je podejmować to ja też uważam jak XAgaX.


ja tylko dodam jedno- mam nadzieję, że nie wyraziłam się ostatnim razem zbyt obcesowo, wiem, że potrafię czasami "przyłożyć", ale sprawa jest poważna... jeśli kogoś uraziłam, przepraszam.

tak czy inaczej- jeśli teraz jest za późno na kastrację aborcyjną (oby nie!), trzeba kotkę wykastrować, jak tylko po porodzie będzie to możliwe. Zaznaczam, że jest to wyjście nr 2, tzw. plan B, ratowaniu kocich płodów mówię z wiadomych względów NIE, szczególnie, że poród i dla kotki to nie takie hop siup.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Nie maja 09, 2010 21:11 Re: Wałbrzych - pomocy!

Dlaczego nikt tu nie zagląda?... hmmm...
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie maja 09, 2010 22:15 Re: Wałbrzych - pomocy!

:ok:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie maja 09, 2010 22:16 Re: Wałbrzych - pomocy!

Mam nadzieję, że na dniach dostaniemy jakieś informacje od Roberta

koteczek555

 
Posty: 820
Od: Śro mar 17, 2010 22:09

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, puszatek i 33 gości