Bydgoszcz, Roksanka w nowym domku:)Maniek zostaje...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 02, 2010 18:43 Re: Bydgoszcz, dwa młode koty natychmiast potrzebują pomocy!!:(

Trzymamy :) Super, że Maniek też już niedługo będzie w domku!!!
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 02, 2010 19:34 Re: Bydgoszcz, dwa młode koty natychmiast potrzebują pomocy!!:(

:roll: , ale właśnie chwilę temu miałam nieprzyjemną rozmowę z mamą tych dzieciaków. W momencie, kedy właściwie wszystko jest zapięte na ostatni guzik, umówiony lekarz, babka z Torunia przygotowana i zdecydowana na adopcję. Oznajmia mi się, że jednak kot nie będzie oddany.... Jestem zdenerwowana, ponieważ nie lubię robić z siebie idiotki. Poza tym jak rozmawiać z przyszłą opiekunką kota???. Nie przyjęłam tej informacji jako wiarygodną, stanowczo powiedziałam ,że przyjeżdżam po kota w poniedziałek o ustalonej porze i nie mam więcej nic do dodania...Ci ludzie nie są w stanie zapewnić odpowiedzialnej opieki temu zwierzęciu, nie mówiąc np. o kastracji i obowiązkowych szczepieniach...więc proszę o duże kciuki za Mańka i moją cierpliwość w tej sprawie...

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Śro cze 02, 2010 20:46 Re: Bydgoszcz, dwa młode koty natychmiast potrzebują pomocy!!:(

Koniecznie trzeba tego kota zabrać, ja myślę, że to dzieciom jest przykro się z nim rozstawać i mamie zrobiło się ich żal, więc to dzieciom głównie chyba należy wytłumaczyć, że kotkowi będzie tam lepiej. Oby się udało! i oby nie przygarnęli zaraz jakiegoś następnego :roll: Trzymam kciuki za sukces!
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 03, 2010 7:51 Re: Bydgoszcz, dwa młode koty natychmiast potrzebują pomocy!!:(

8O , obawiam się jednak, że przygarną, a następnie będą używać szantażu jako metody .... :twisted:

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Nie cze 06, 2010 19:17 Re: Bydgoszcz, dwa młode koty natychmiast potrzebują pomocy!!:(

:twisted: , obawiam się że jutro będzie problem z odebraniem kota tym ludziom. Mam wrażenie, że są niezrównoważeni. Na dodatek ja wyjeżdżam i do końca tygodnia mnie nie będzie, kota w zastępstwie za mnie ma ktoś od nich odebrać. Wszystko zapięte na ostatni guzik - tylko nie wiem czy akcja się uda... :?: :?: :?:
Ostatnio edytowano Sob cze 12, 2010 19:45 przez anabelp, łącznie edytowano 1 raz

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Nie cze 06, 2010 20:46 Re: Bydgoszcz, dwa młode koty natychmiast potrzebują pomocy!!:(

Mam nadzieję, że ta osoba ma dar przekonywania :roll: Trzymam mocno kciuki i jak będziesz miała jakieś wiadomości to może uda Ci się coś napisać tutaj :) A co u kotki? jak się czuje w swoim domku?
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 11, 2010 10:25 Re: Bydgoszcz, dwa młode koty natychmiast potrzebują pomocy!!:(

:? , :) Kotka czuje się wspaniale, w swoim nowym domku mieszka jak królewna, jest przez wszystkich kochana. Zbudowano jej domek pod sam sufit, przystosowano okno, ranka po sterylce już się zagoiła:) . Natomiast tak jak przypuszczałam, Mańka nie oddano, nawet drzwi nie otworzono. Sterylizacja przepadła i szansa na lepsze, spokojniejsze życie:(. Kobieta jeszcze nie straciła nadziei na udaną adopcję kotka, ale szanse są małe, będę próbowała... :oops:

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Sob cze 12, 2010 19:48 Re: Bydgoszcz, dwa młode koty natychmiast potrzebują pomocy!!:(

8O , jutro przejdę kolejną próbę zabrania kotka i przekazania pani, która już adoptowała Roksankę...mam nadzieję, że tym razem się uda... :roll:

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Nie cze 13, 2010 16:46 Re: Bydgoszcz, dwa młode koty natychmiast potrzebują pomocy!!:(

8) , Kotek już u swojej pani:) właśnie przechodzi zabieg kastracji...na razie wszystko się udało. Teraz czekam na nowości po zabiegu i nowinki ze spotkania Mańka z kotką :roll:

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Nie cze 13, 2010 17:03 Re: Bydgoszcz, dwa młode koty już w nowym domku:)

:1luvu: :1luvu:

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Nie cze 13, 2010 19:52 Re: Bydgoszcz, dwa młode koty już w swoim domku:)

:o , Maniek już po zabiegu dochodzi do siebie. Roksanka podobno nie poznała kolegi i trochę syczała na biednego, nieprzytomnego kotka :roll: . Miejmy nadzieję, że z biegiem czasu wszystko wróci do normy 8) :ok:

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Pon cze 14, 2010 19:06 Re: Bydgoszcz, dwa młode koty już w nowym domku:):)

:oops: , no niestety Maniek wrócił z adopcji. Kotka nie poznała go i atakowała. Pani nie ma warunków do izolacji obu kotów, pracuje i sporo nie ma jej w domu, w związku z tym nie mogła poświęcić przysłowiowego tygodnia na przystosowanie się zwierząt. Roksanka jest więc panią domu, a u Mańka zaczynamy od nowa. Przynajmniej jest wykastrowany i gotowy do następnej adopcji...

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Sob cze 19, 2010 13:00 Re: Bydgoszcz, Roksanka w nowym domku:)Maniek czeka na człowieka

Szkoda wielka, że nie udało się z Mańkiem :( Dobrze chociaż, że kotka jest już w domku, a on chociaż wykastrowany. W sumie, tam gdzie mieszka nie ma chyba najgorzej? byle tylko ci ludzie znowu nie wpadli na pomysł oddania go byle gdzie.. Jeszcze raz gratuluję wytrwałości, gdyby nie Ty anabelp to nie wiadomo co by teraz było z tymi kotami! :)
Problem to okazja w przebraniu.

KMagda

 
Posty: 3156
Od: Śro kwi 28, 2010 10:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 19, 2010 17:05 Re: Bydgoszcz, Roksanka w nowym domku:)Maniek czeka na człowieka

:? , wczoraj zgłosiła się pani, chciała bardzo adoptować Mańka. Oczywiście zaangażowałam się w tę adopcję lecz niestety nie udało się. Rodzina stwierdziła, że w tej chwili mają jednego kota więc się nim zajmą i nie chcą się rozstawać. Twierdzą , że będą w stanie Mańka utrzymać...w co osobiście nie wierzę :| . Poza tym ci państwo lubią zmieniać decyzje więc tak naprawdę nie potrafię powiedzieć co dalej z kotkiem :( . Chyba jednak będę zmuszona wycofać ogłoszenia adopcyjne :roll: przynajmniej na razie...a za dwa tygodnie czeka mnie zapewne wizyta w gabinecie weterynaryjnym z Mańkiem w srawie szczepień itd... :twisted:

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Sob cze 19, 2010 17:26 Re: Bydgoszcz, Roksanka w nowym domku:)Maniek czeka na człowieka

:? ...i będę nadal zajmowała się swoimi i podwórkowymi kotkami. W tej chwili zależy mi bardzo na znalezieniu chociażby TDT dla młodziutkiej, filigranowej pingwinki, którą karmię od roku, a która niedawno urodziła dwa kociaki. Jest naprawdę kochana, pozwala mi brać się na ręce, często odprowadza do domu i głośno płacze gdy z bólem serca odchodzę. Niestety nie mogę w tej chwili przyjąć kolejnego kotka, zwyczajnie nie mam warunków :( ...poza tym jej kocięta znajdują się w otworze wentylacyjnym, umieszczonym na ścianie bocznej bloku i nie można ich wyjąć :( . Boję się, że koteczce ktoś zrobi krzywdę albo zabierze z miejsca gdzie wychowuje maluchy, a wówczas one zginą...Chiałabym zdążyć z pomocą lecz nic ciekawego nie przychodzi mi do głowy. Zgłosiłam interwencję do oddziału Kociej Doliny w Bydgoszczy, w tej chwili cisza... :( :(

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dran, sylwiakociamama i 193 gości