Bardzo, bardzo dziękuję p. Urszuli i innym, którzy wsparli koteczkę.
Myślę, że żwirek i jedzonko przyda się na pewno w "docelowym" dt (no chyba, że np tak błyskawicznie objawiłby się ds, że nie zdążyłaby tam dotrzeć

)
Co do imienia - to już decyzja Korciaczek

Nie poganiajcie ich, przyjdzie moment, gdy same będą wiedziały, jakie imię do Kici pasuje, bo poznają ją lepiej z każdym dniem.
Przyznam, że na początku sama myślałam o czymś w stylu Very, Faith, tylko jakoś nie przepadam za obcymi imionami

Nie wiem, czy jest sens robienia testów, koteczka była jedynaczką, spędziła jeden dzień w schronisku (potem była w klatce), ale to oczywiście zależy od Was.
Zdjęcia ma po prostu przepiękne... To jest niesamowity "posag" dla szukającego domu kota, one naprawdę chwytają za serce...
Mam nadzieję, że kicia nie sprawia kłopotów i może trochę Gaję ośmieli, jak zobaczy, że ludzi nie ma się po co bać...