proequo pisze:Dziękuję za zainteresowanie losami Myszki, ale u niej naprawdę nie dzieje się nic interesującego. Jest tyle innych zwierząt u mnie, których potrzeby są na tę chwilę znacznie istotniejsze, że Myszka została przeze mnie potraktowana - w sensie informacyjnym - po macoszemu.
Przebywa u mnie, ale jako że ofertę DT w Słupsku traktuję nadal jako aktualną, będę chciała powoli zorganizować dla niej jakiś transport, bo do mnie wkrótce przyjadą prawdopodobnie dwa nowe koty, a może nawet miot koicaków. Kotów już i tak jest bardzo dużo, worek Royala 10 kg starcza na kilka dni, do tego puszki, ser, jajka, mięso... nie wyrabiam finansowow, a jako że Myszka jest szczególnie oswojona i tulaśna, a z pozostałymi kotami nie wchodzi w poufałe relacje... no i niecierpi psów - to w pierwszej kolejności dostanie szansę na dom
Trzymam kciuki za transport

Teraz fatalnie z małymi

Mam nadzieję, że Myszka szybko znajdzie dom
