Gosia B pisze:Mam pierwsze wieści z domu stałego Trusi - przeklejam tutaj treść maila:Witam...
Trusia ma się dobrze i w mieszkaniu czuje się swobodnie, na mojego kota nie zwracała uwagi i nawet nie syczały na siebie jak ją przywieźliśmy..poprostu zero reakcji!!! nic!! z czego bardzo się ciesze...
obeszła całe mieszkanie i zasnęła.. od wczoraj koty szukają sie nawzajem, ale zachowują dystans... a dzisiaj już ganiają się po mieszkaniu, ale nadal na odległość.. .
także wszystko idzie w dobrym kierunku.. i mam nadzieję, że niedługo nie będą mogły żyć bez siebie..
A tak poza tym żadnych problemów nie zauważyłam oswajam ją z dotykiem i z czesaniem, ale jeszcze czasu mi to zajmie..
Pozdrawiam serdecznie.. agnieszka
Czyli wszystko idzie dobrze
Super wieści
