POMÓŻMY BEZDOMNYM KOTOM!!! teraz pomocy potrzebuje moja mama

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 08, 2010 22:21 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Strasznie się cieszę, że kotki mają się lepiej, a i Twoje samopoczucie chyba tez sie poprawiło :D

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon lut 08, 2010 22:32 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

tak pewnie że tak dzięki Jasdor, koteczki pełne brzuszki, u dziadków czyściutkie kuwetki, sama radocha, KK podleczony, oczka ładne, kićki biegają szczęśliwe, tam i z powrotem...sama radocha....tyyyyle puszek, tyyle chrupek, jak skakały, a dziadki jacy zadowoleni, ciągnęli mnie na kolację, ale spieszyłam do domu, mama czeka, dziś po raz pierwszy od 2 miesięcy wyszła na spacer, choruje bardzo na serce i widzi tylko jednym oczkiem, więc chodzimy tylko razem.....
Obrazek
moja mama też kocha zwierzaki, jak mnie nie ma zajmuje się naszymi.. pichci im same smakołyki...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lut 08, 2010 22:49 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Kocia Lady, jak miło się czyta Twoje posty ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 08, 2010 22:54 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Obrazek
Hanulka bo moje posty prosto z serca płynące... pomijając literówki, ponieważ jak zwykle szybciej myślę niż piszę i nie mogę nadążyć... :lol: fajnie by było żeby nie było bezdomnych kotków na tym świecie, wszystkie miałyby swoje kochane ciepłe przytulne domki, pełne brzuszki i głośno mrucząc ugniatały właścicieli....
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lut 09, 2010 10:49 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Kocia Lady..oj fajnie by było.... dzięki Tobie jest ich mniej...

DOMKI!!!!! Tutaj..Tutaj.. jesteśmy.... Obrazek
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 09, 2010 17:07 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

To co robisz dla kotów tych ludzi jest piękne.
Obrazek

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Wto lut 09, 2010 17:37 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
a co z czarnuszkami z piwnicy?
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 09, 2010 18:48 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

dziadki do góry.... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 09, 2010 22:18 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

:kotek: :kotek: :kotek:

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Wto lut 09, 2010 22:57 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

dziękuję i witam właśnie wróciłam z pracy... miło mi że czyta mój post tylu życzliwych ludzi....
dziś nie jestem w najlepszej formie, przedźwignęłam się wczoraj trochę, więc dziś funkcjonuję na zwolnionych obrotach, w pracy dałam kiciom 2 razy jeść, teraz czekałam jeszcze aż "Malutka" się posili, bo kocury krążyły, a one wyglądają dobrze, no i cieszę się bo kicia wyszła z domku z siankiem, nie kichała, nie zakatarzona, więc wygrzała się w suchym sianku, wcinała z takim smakiem że aż mlaskała, teraz jak zwykle wyszłam z seniorką na dwór i.... amstaff pitbull sąsiadów był spuszczony ze smyczy, ledwo uciekła, i zaraz wracałyśmy do domku....
dziś u dziadków nie byłam jutro może rano zajdę to porobię te fotki....
odnośnie czarnuszków z piwnicy, to ponoć temu z łapką lepiej, tylko że trzeba się będzie streszczać ze sterylizacją, bo może być niespodzianka....
najbardziej martwię się o te czarnuszki z piwnicy, bo sąsiedzi z ich bloku są wyjątkowo okrutni, niedawno otruli jakiegoś, a jak były małe to tak męczyły aż żywcem zamęczyły na śmierć....także martwię się, marzę żeby oni znaleźli jakieś domki, są ładne, zadbane w miarę, kuwetkowe, i zaszczute w tej piwnicy, bo ciągle ktoś na nie czyha.... :( :( :( :(
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lut 09, 2010 23:13 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Dobranoc wszystkim idę się położyć niespecjalnie się czuję....
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lut 10, 2010 0:07 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 10, 2010 11:18 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

hej dziadkowe koty :kotek: :ok:

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Śro lut 10, 2010 11:44 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

Kocia Lady pisze:(...)
odnośnie czarnuszków z piwnicy, to ponoć temu z łapką lepiej, tylko że trzeba się będzie streszczać ze sterylizacją, bo może być niespodzianka....
najbardziej martwię się o te czarnuszki z piwnicy, bo sąsiedzi z ich bloku są wyjątkowo okrutni, niedawno otruli jakiegoś, a jak były małe to tak męczyły aż żywcem zamęczyły na śmierć....także martwię się, marzę żeby oni znaleźli jakieś domki, są ładne, zadbane w miarę, kuwetkowe, i zaszczute w tej piwnicy, bo ciągle ktoś na nie czyha.... :( :( :( :(


to może tym czarnuszkom warto założyć osobny wąteczek na kociarni
małe biedaczki, ufne i cały czas w zagrożeniu :(
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 10, 2010 14:41 Re: Potrzebna pomoc dla "dziadkowych" kotów

cześć dziewczyny, pozdrawiam i widzę że na termometrze -2 :1luvu: więc oby tak dalej.... Dzięki serdeczne dla Alareipan :1luvu: :1luvu: :1luvu: kurier ledwo przytachał 2 paczki z firmy Krakwet, pytał : "a co tam kamienie że takie ciężkie??" :lol: a to 35 kg żwirku,,,,i 4,5 kg chrupków, jeszcze raz dziękuję w imieniu dziadków, łącznie z pelletem od pani Agaty mamy 50 kg żwirku i kilka ładnych kilogramów chrupek, w tym kilka puszek.... :1luvu: :1luvu: :1luvu: u dziadków dziś nie byłam, mama tam zaraz idzie, zanieść po trochu "towar", ja szykuję się do pracy, na 16-tą, trochę dłużej pospałam, bo jakoś zmęczona się czuję, w nocy miałam dwa dziadkowe koty na parapecie, które musiałam nakarmić, a teraz patrzę że jeden znowu jest :kotek: zaraz dam coś zjeść, szykuję jedzenie dla kiciów z pracy, sprzątałam dziś, robiłam pranie itd...
wieczorem mam zamiar zajść do dziadków na chwilę i się umówimy na robienie zdjęć oraz kastrację "Księcia" który właśnie miauczy na balkonie....
pozdrawiam wszystkich i do wieczora.... !!!!!!! :1luvu: :kotek: :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 21 gości