Pikuś - powrót do Koszalina. Tym razem na zawsze :-)

[~Marika~]

oczywiście założymy wąteczek dot Pikusia byście mogły podziwiać jak sobie radzi... Rozmawiałam już z moim P. nt domów tymczasowych... jak tylko "poskromimy" Pikusia to będę postulować o miejsce u nas dla choć jednego kotka do DT.

[Karena]

oczywiście założymy wąteczek dot Pikusia byście mogły podziwiać jak sobie radzi... Rozmawiałam już z moim P. nt domów tymczasowych... jak tylko "poskromimy" Pikusia to będę postulować o miejsce u nas dla choć jednego kotka do DT.

Bardzo się cieszę, że bierzecie pod uwagę bycie domem tymczasowym

[kinia098]

oczywiście założymy wąteczek dot Pikusia byście mogły podziwiać jak sobie radzi... Rozmawiałam już z moim P. nt domów tymczasowych... jak tylko "poskromimy" Pikusia to będę postulować o miejsce u nas dla choć jednego kotka do DT.

Super To może być szansa dla kolejnych biedaków

[Karena]

Pikus dzisiaj został zaszczepiony, osłuchany i zważony (waży 2 kg.)

[~Marika~]

Pikus dzisiaj został zaszczepiony, osłuchany i zważony (waży 2 kg.)

apropo słyszałam cos o imieniu subarek.... nie.. dla mnie to on bedzie Pikuś i już:)))

[Karena]

Tak, tez coś o tym imieniu słyszałam

[kinia098]

Ile 2kg No to ładnie waży

[Karena]

No, przytyło mu się trochę Ale ja wiem czy to tak dużo? Moja największa świnka morska waży 1,2 kg.

[kinia098]

No, przytyło mu się trochę Ale ja wiem czy to tak dużo? Moja największa świnka morska waży 1,2 kg.

No to pięknie :p Ale, żebyś Ty widziała jakiego ja ostatnio kocura widziałam... O losie. Takiego grubasa jeszcze nie dotykałam. Nie wiem, czy bezdomniaczek, czy czyjś. Latał po osiedlu. Waży normalnie chyba z 10kg. Ale jaki miziak. Muszę się dowiedzieć, czy jest czyjś czy nie, bo szkoda by było takiego miziastego na dworze.

[Karena]

Dzisiejsze fotki Pikusia (13 zdjęć od końca):
http://picasaweb.google.pl/Karena2007/P ... rn46r2fMQ#

[Karena]

Pikuś jest w drodze do nowego domu.

[~Marika~]

Pikuś od wczoraj jest u nas.... na początku troszke sie bał a potem sie rozkołysał.
Dzis rano skoro swit przywitał mnie mrucząc, jak tylko usłyszał że wstałam.no kochany jest a jaki towarzyski.... czyscioch a jaki ciekawski.... no zakochałam sie w nim... teraz jak dzwonie do domu to nie pytam jak tam malutka <Julcia ma 2,5 roku> ale jak tam maluszki.... widac ze pokochali sie od razu. mały chetnie bawi sie z Niunia a i malutka wczoraj do pólnocy bawiła sie z Pikusiem.... i pięknie biega po mieszkaniu wołając PIKUŚ!!! (zaznaczam ze Julcia poóźno zaczeła mówic i do dzis dzien ciezko jej wymówic ś ż ą....)

[Karena]

Cieszę się bardzo, że Pikuś tak szybko się przyzwyczaja. Niezły z niego łobuziak. Tata stracił przez niego połowę bukietu z suchych kwiatów A mówiłam, że się do niego dobierze, a tata, że nie, że za wysoko dla niego...

[Dyktatura]

No i się poryczałam ze szczęścia, że Pikuś ma taki wspaniały domek.
Bądź szczęśliwy mój malutki przyjacielu. Buziaki od cioci.

[~Marika~]

Oto ja Pan Pikuś:)))))