Gabryś, biało-rudy leniwiec :)

Oj Gabryś pięknota :1luvu:

sauatka pisze:

Piękni "Panowie" :mrgreen:

sauatka pisze:
to Gabrys nie boi sie odkurzacza?
czy kolegują sie jedynie jak tamten nie bucy
nie boi się
między łapami mu odkurzam, bo królewiczowi się tyłka nie chce podnieść

a teraz zdjęcia pt 'to właśnie miłość'
dodam tylko, że ten pan wcale nie chciał kota, przecież on nie lubi kotów, tia... a teraz się chwali na prawo i lewo ;p

jak slicznie wystawia glowke do glaskania i jak lezy na raczkach :1luvu:

odkurzacz nie straszny? no to odwazny z Gabrysia przystojniak :twisted:

mial robione badania krwi? troszke mnie martwi to jego lenistwo.... lepiej sprawdzic na wszelki wypadek... :oops:

MIKUŚ pisze:
sauatka pisze:

Piękni "Panowie"

tez mialam napisac, ze fajne chlopaki, ale sie ugryzlam w jezyk... ale skoro mikuś juz napisala, to się dolaczam :lol:

troszke mnie martwi to jego lenistwo.... lepiej sprawdzic na wszelki wypadek...

co do tego Gabrysiowego lenistwa.
Teraz łazi i zwiedza mieszkanie, jak lodówka się otwiera to jest pierwszy ;p, częściej siedzi przy oknie i wygląda co tam się dzieje, mniej śpi.
Jest cholernie towarzyski, jak przychodzą goście, to Gabryś musi wszystkich przywitać i wszyscy muszą go wymiziać.
Wieczorem ZAWSZE ma fazę na bieganie, śmiejemy się, że on tylko udaje w dzień takiego grzecznego, a wieczorem z niego wychodzi diabeł.
Jest teraz bardziej kotem, niż śpiąca kupką futra na którą nikt nie zwraca uwagi.
Może Gabryś po prostu potrzebował trochę więcej czasu, żeby się 'rozkręcić'?

ale fakt, krew sprawdzimy przy najbliższej okazji

zobaczymy co wet powie

Jakie dobre wieści

I oby tak dalej :ok:

to dobrze, ze Gabrys zaczyna szalec :twisted:

oby tak dalej, chlopaku :lol:

badanie krwi oczywiscie na czczo

moj ulubieniec się przypomniał widzę..
wiesz, Sauatka - on musiał odtajać, poczuć, że to jego dom...i poczuł - no i chwała wam za to!

To mówisz, że koci Brad Pitt lubi być w centrum uwagi - no jak to Brad Pitt :wink:

a nie myślicie o kocim towarzystwie, dla niego? jakieś małe spokojne, prokocie futerko?

ja wiem, Rakea, przewrazliwiona jestem, ale lepiej chuchac na zimne.... na wszelki wypadek

a nie myślicie o kocim towarzystwie, dla niego? jakieś małe spokojne, prokocie futerko?

ja myślę, ale TŻ się zapiera

strasznie bym chciała jakiegoś starszego spokojnego kota, na razie męczę i męczę, może się uda

no i proszę o poradę ;p jaką siatką najlepiej zabezpieczyć balkon? ciepło się robi, a Gabrysia bardzo interesuje co tam jest i jak wietrze, to tylko patrzy, żeby chociaż kawałek noska wystawić :lol:

Ja polecam rybacką. Dużo łatwiej ją ładnie rozpiąć niż np metalową, i subtelniej wygląda.

Ja swoją kupowałam na allegro, tania była. Chyba facet miał w opisie siatka na koty i ptaki czy jakos tak

i sprzedawał na wymiar, ale to było ze 2 lata temu. Wczesniej miałam metalową, kupioną w Leroyu, i niezbyt pięknie to wyglądało, rybacka podoba mi się bardziej. Przez to że jest niestabilna, to koty nawet nie chcą się po niej wspinać. Po metalowej próbowały, ale hałas je odstraszał.

o dzięki, w takim razie poszukam

a teraz, kot z czarnej dziury

http://www.youtube.com/watch?v=0UxlvoyhwGQ

Witamy niedzielnie

Też myslałam o takiej łazienkowej czarnej dziurze, fajne to... ale moje tłuściochy chyba by mnie znienawidziły za konieczność przeciskania się przez taką ciasną dziurkę

Gabryś, biało-rudy leniwiec :)

Kto przegląda forum