Nie miałam jeszcze - popsuty Puchaś..żegnaj, Pusiu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 13, 2009 15:22 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem-mały Puchacz

Tosza pisze:.
Na dodatek robię przy nim wszystko bez rękawiczek i przez mocz mam dłonie człe w rankach :twisted:


Ej, dermatolog się kłania - musisz mieć jakąś alergię, bo mi się takie rzeczy nie robią na łapach.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie gru 13, 2009 15:41 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem-mały Puchacz

"Dzień dobrze panie doktorze, mam alergię na koci mocz".
Tak to ma wyglądać? :lol:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 13, 2009 21:00 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem-mały Puchacz

Mam nadzieję, że wszystkie Twoje starania o poprawę stanu Puchacza skończą się sukcesem. Tego gorąco życzę!!! :ok:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie gru 13, 2009 22:10 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem-mały Puchacz

Tosza pisze:"Dzień dobrze panie doktorze, mam alergię na koci mocz".
Tak to ma wyglądać? :lol:


Tak.

[No co? Ja mam przed sobą zapytanie Doc (weta, żeby nie było niedomówień), czy przebada moją kupę pod katem pierwotniaków i innych obcych. To Twoje problemy z dermatologiem to pryszcz.]
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie gru 13, 2009 22:26 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem-mały Puchacz

Tosza pisze:"Dzień dobrze panie doktorze, mam alergię na koci mocz".
Tak to ma wyglądać? :lol:


Przede wszystkim warto zbadac mocz kociaka :!: .
Mocz zdrowy, poza wyjatkowymi sytuacjami, nie powinien podrazniac skory jesli na niej nie zalega i nie odparza.
Kociak ktory nie sika na biezaco i samodzielnie - ma wielkie ryzyko nabawic sie zakazenia drog moczowych. Tak silnie drazniacy mocz to bardzo niepokojace zjawisko :(

Jako ze z tego co wyczytalam - nie wiadomo tak naprawde dlaczego on ma takie problemy neurologiczne - silnie drazniacy mocz to jeszcze na dokladke ryzyko jakichs zaburzen metabolicznych :(
No ale to jest juz kiepskie do diagnostyki :(
Przede wszystkim trzeba ten mocz ogolnie zbadac - naprawde.

Blue

 
Posty: 23917
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon gru 14, 2009 0:10 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem-mały Puchacz

Blue pisze:
Tosza pisze:"Dzień dobrze panie doktorze, mam alergię na koci mocz".
Tak to ma wyglądać? :lol:


Przede wszystkim warto zbadac mocz kociaka :!: .
Mocz zdrowy, poza wyjatkowymi sytuacjami, nie powinien podrazniac skory jesli na niej nie zalega i nie odparza.
Kociak ktory nie sika na biezaco i samodzielnie - ma wielkie ryzyko nabawic sie zakazenia drog moczowych. Tak silnie drazniacy mocz to bardzo niepokojace zjawisko :(

Jako ze z tego co wyczytalam - nie wiadomo tak naprawde dlaczego on ma takie problemy neurologiczne - silnie drazniacy mocz to jeszcze na dokladke ryzyko jakichs zaburzen metabolicznych :(
No ale to jest juz kiepskie do diagnostyki :(
Przede wszystkim trzeba ten mocz ogolnie zbadac - naprawde.

Badanie moczu ogóle zrobione. Jedyna nieprawidłowa rzecz to odrobina białka, ale to pewnie z powodu długotrwałego zastoju moczu ( raczej nikt go nie odsikiwał zanim do mnie trafił. To raczej kwestia moich rąk. Może to nie mocz podrażnił a ciagłe mycie i jakieś wyjście bez rękawiczek. A mocz tylko podrażnia.
Kociak znów odsikany, mam cały czas wrażenie, że coraz większe rorcje lecą.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 14, 2009 1:16 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem-mały Puchacz

Jeszcze trochę i sam zacznie sikac.
A jak łapki?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 14, 2009 9:10 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem-mały Puchacz

Lidka pisze:Jeszcze trochę i sam zacznie sikac.
A jak łapki?

Coraz częściej wpadają w takie drżenie. Mięśni wg mnie przybywa, ale uzywać nie chce. Szczerze mówiąc, one jeszcze mizerne dosyć są, a brzuszek pokaźny-jest co dźwigać. Nie podałam wieczornej dawki Metoclopramidu, bo...skończyły mi sie igły :evil: Za za to w nocy była trzecia kupa i brzuszek nie był już niepokojąco duży. Kończę, bo będziemy sikać :)
Lidko, ja żyję w rzeczywistości równoległej i połowa ważnych rzeczy mi zwyczajnie umyka. Zaraz zrobię przelew, przepraszam :oops:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 15, 2009 19:45 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem-mały Puchacz

Jak tam mały Puchacz?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro gru 16, 2009 9:34 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem-mały Puchacz

Stabilnie, chociaż wg mnie nie do przodu. Dziś będzie pani wet-rehabilitant, to może zmienię zeznania. Nogi się ruszają, ale nie chcą chodzić, za to coraz częściej sa wyprostowane przed kotem i to mi się nie podoba. Sika stymulowany i nie wiem, czy jest szansa na jakiś postęp w tej sprawie. Jak go nie pilnuję w kwestii wypróżniania, to załatwia sie sam, ale za rzadko i zaczyna wyglądać jak ropuszka. Nieodsikany też wygląda jak ropuszka-ma chyba dosyć wiotkie powłoki brzuszne i wszystko, co jest w środku, widac na zewnątrz

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 19, 2009 14:47 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem-mały Puchacz

Co u Puchacza?
Znalazłam coś na bazarek, dziś wystawię.
Duuużo sił i zdrówka, dla Ciebie i Puchacza.

megan72

 
Posty: 3503
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Sob gru 19, 2009 20:30 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem-mały Puchacz

Zapraszam na bazarek dla małego Puchacza: viewtopic.php?f=20&t=105165

megan72

 
Posty: 3503
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Sob gru 19, 2009 22:15 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem-mały Puchacz

Tosza pisze: Jak go nie pilnuję w kwestii wypróżniania, to załatwia sie sam, ale za rzadko i zaczyna wyglądać jak ropuszka. Nieodsikany też wygląda jak ropuszka-ma chyba dosyć wiotkie powłoki brzuszne i wszystko, co jest w środku, widac na zewnątrz

Ten brzuszek tak mnie zastanawia... :roll:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie gru 20, 2009 1:02 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem-mały Puchacz

Mnie też brzuszek zastanawia. Spoglądam coraz częściej łakomym okiem na pyrantellum, ale nie zrobię sobie takiego numeru, żeby go w weekend odrobaczać.
Córka twierdzi, że jest poprawa w nóżkach, ja jej nie widzę, ale przy sikaniu faktycznie bardziej fika i nawet mnie tylnimi nogami odpycha. Dziś brzuszek jest dużo mniejszy, bo Puchacz mało jadł ( jadłby więcej, tylko ja mu mało dałam :mrgreen: ). Zaraz idziemy powiększać brzuszek, sikać i spać

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 20, 2009 1:03 Re: Nie miałam jeszcze kota z niedowladem-mały Puchacz

megan72 pisze:Zapraszam na bazarek dla małego Puchacza: viewtopic.php?f=20&t=105165

Bardzo dziękujemy-nie było mnie tu cały dzień, a tu takie niespodzianki.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 74 gości