[Białystok6] prawie zamarznięta Sopelka i "syberyjka" s.55

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 19, 2009 9:00 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

aga&2 pisze:Obrazek


No ta zszyta jest przecudna :)

Uwielbiam takie kosturbate koty :lol:

karina1002

 
Posty: 32
Od: Pt sie 18, 2006 8:59
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lis 19, 2009 9:22 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

A ja wczoraj głaskałam Zszytą 8) Śliczna jest, jeszcze trochę przestraszona i głową chowa się pod pachę ale i tak robi niesamowite wrażenie.
lusesita pisze:zszyta kota jest moja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
To szybko pędź i zabieraj. Dzisiaj do lecznicy przychodzi ktoś zainteresowany, żeby ją sobie obejrzeć i na bank się zakocha :D
aga&2 pisze:W lecznicy pierwszego dnia powiedziano, że trzeba go uśpić bo "ma objawy neurologiczne" i pewnie nie będzie widział.
No zlituj się, kolejny raz? Ja o mało na zawał nie zeszłam jak usłyszałam, że chcą uśpić kocia z chorym oczkiem. Ale na szczęście do tego nie doszło.
Mo-ty-lek pisze:a ja mam njusa ^^ Dzidzia moja się w końcu określiła i śpiewa teraz dniami i nocami :roll: mama mnie chyba z domu wyrzuci :P niech no się jej tylko ta ruja skończy to będzie ciachen-machen 8)
W jaki wieku jest Dzidzia? Bo jakoś długo zwlekała z określeniem płci :wink:
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lis 19, 2009 11:37 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

Polowanie na szaraczki powiodlo się w połowie-dwa złapane siedza w kontenerku u mnie w piwnicy, został jeszcze jeden.Nie chcial wcale nam się pokazać tylko miauczał w zamkniętej piwnicy.Dostęp do niej będzie dopiero po 18 jak własciciel wróci z pracy i mam nadzieję,że otworzy nam drzwi.Na szczęście jeden z lokatorów ofiarował się pomóc.No i została jeszcze mamusia bardzo wkurzona na baby co zabierały jej dzieciaki.Nie dziwię się,ze była zdenerwowana-poprzednie jej kocięta ktoś oblał kwasem i pewnie bała się,że znowu coś złego spotka małe.
Obrazek

marzena68

 
Posty: 284
Od: Wto sie 11, 2009 13:58
Lokalizacja: Białystok - Starosielce

Post » Czw lis 19, 2009 12:42 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

Marzena - kciuki :) mam nadzieję, że dzieciaczek się podda...

Ula - zapomniałaś napisać przy jakiej okazji głaskałaś Zszywkę :D Otóż Ula została bezwzględnie wykorzystana jako kocie taxi (erka prawie) dla klatki która trzeba było dostarczyć do lecznicy na Sikorskiego, gdyż pani karmicielce od Zszywki i białasków w końcu udało się złapać 1 z kotek. Uff...
W każdym razie nie czuj się całkiem wykorzystana :D - wczoraj mówiłam, że mam nadzieję, na spokojny wieczór w gronie znajomych :evil: Jednak 20.05 telefon od pani Danusi, że przed jej Zieziulem (domowo-piwniczny czarnulek z zabójczym Zezem) turla się mloda koteczka w rui 8O O ile na Zieziulu nie robiło to większego wrażenia - w końcu już dawno zapomniał o tym, że miał coś po ogonkiem :D o tyle na mnie i owszem,choć z zupełnie innych względów :twisted: A Pani Danusia pozbyła się swoich transporterów wydając Niewodniczki. Tak więc chcąc nie chcąc (zdecydowanie nie chcąc :evil: ) spędziłam godzinkę na świeżym powietrzu zachęcając uroczą, młodziutką kicię (srebrna, z kręgami na boczku, cudko :1luvu: ) aby porzuciła Zeziula i się spakowała. Kicia nie bardzo współpracująca, ale też nie dzika. Łaskawie pozwoliła się obłaskawić ok 22.30 :roll: Tkwi w klatce w piwnicy i śpiewa jak uwięziona królewna w wieży :roll:
Byłam też wczoraj na sesji foto u czeczeńskiej kotki :D Tj dziewczyna z czeczenii ją wzięła jakiś czas temu,ale tam nie ma lekko, że kobieta bez męża może sobie sama mieszkać i to w obcym kraju. Rodzina nakazała powrót no i nie ma nic do gadania. Wyjeżdża 1 grudnia, kota nie może zabrać. Taka fajna kota:
Obrazek;Obrazek
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lis 19, 2009 14:02 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

Żuczki Kochane, ale Zszyta miała być u mnie na dt, nie na stałe... 8O
tak odbiegając od tematu, Eleonora jest już po zabiegu w domu. amputowano jej tylko końcówkę (martwą zresztą) ogonka, o resztę będziemy walczyć (bo w części skóra jest martwa). i tu podziękowania Ani J., gdyż to jej decyzja była.
ANIU, DZIĘKUJEMY :kotek:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lis 19, 2009 14:09 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

Lusesita - no to nie zrozumiałam, myślałam, że Zszyta potrzebna ci jako kota na stałe .
W takim razie pan ma od nowa szansę.
Zszyta także.
Mam nadzieję, ze będzie jej dobrze u pana.

bozennak

 
Posty: 501
Od: Pt sie 07, 2009 22:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lis 19, 2009 14:13 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

lusesita pisze:Żuczki Kochane, ale Zszyta miała być u mnie na dt, nie na stałe... 8O
Wiemy, wiemy :) Ale chodziło o to, że nawet DT nie zdążysz być :D
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lis 19, 2009 14:18 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

Zamówienie w zooplusie robię.
Komu co trzeba pisać pw.
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lis 19, 2009 14:24 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

1969ak pisze:
lusesita pisze:Żuczki Kochane, ale Zszyta miała być u mnie na dt, nie na stałe... 8O
Wiemy, wiemy :) Ale chodziło o to, że nawet DT nie zdążysz być :D

cóż... z kochanym i ciepłym DS nie mam co konkurować, a i tak myślę że nasza kochana Agatka coś mi podrzuci :mrgreen:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lis 19, 2009 15:12 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

Moja reakcja na Zszytą była taka: 8O 8O 8O


Dzisiaj Marta znalazła fajniusią tri w delikatnie mówiąc średnim stanie: chore oczka, zaświerzbione uszka, brzydkie futerko, no i chudzinka straszna, tylko brzusio pękaty i zarobaczony. Miziak, tulak i ogólnie nachal :twisted: Po weterynarzu postaram się porobić fotki. Imię robocze: Lola. Lolcia ma ok. 3-4 miesięcy i chodzi sobie luźno po piwnicy. Ja mam trochę pietra czy można ją tak zostawić, no ale zaufam Marcie. Napiszę co i jak wieczorkiem, jak odwiedzimy Zwierzaka.
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lis 19, 2009 15:42 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

Pani Agatko
właśnie wybieram się na złapanie kontaktu z karmicielką od Zszytej - może mi się uda .
Będą Ją prosiła o instrukcję w sprawie łapania matki-dzikotki od "małych rozumków".
Na mój gust tam sa najmniej 3 mamy.
Postawiłyśmy im domek \ocieplany, wypasiony\ 3-komorowy. Kotki zaakceptowały pomieszczenia. Nie maja stałych karmicielek, o ile wiemy, jednak jedzonka wystawianego sporo, codziennie - koty nie są głodne, trapią je za to choróbska i niechętni sąsiedzi /babony/. Powiadomię o wyniku.

bozennak

 
Posty: 501
Od: Pt sie 07, 2009 22:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lis 19, 2009 17:06 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

Bożenko !!!!! mój cudowny rudy ryjek, wziety od Ciebie na mruczeniu ma sie całkiem dobrze, po pierwszym dniu fukania i wurkania z jego strony ma teraz milusich wylizujących go i bawiących sie z nim wujków :mrgreen: tylko boję sie o swoje Piranie, ktoś mi chyba podmienił koty, bo one tak łatwo nie akceptowały tymczasików (nawet musiałam podawać leki uspakajajace), koto jest niesamowitym tulakiem, czegoś takiego jeszcze nie widziałam, może cały dzień nie schodzić z rąk, a postawiony na podłodze płacze jak dziecko....to malusi terrorysta :1luvu: nawet w garnku mieszam z kotem na ręku :mrgreen: ,śpi wtulony we mnie, nareszcie mam kota do spania :roll: więc nie oddam go bez walki :twisted:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lis 19, 2009 17:11 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

:)
Ostatnio edytowano Czw lis 19, 2009 20:43 przez Basica, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lis 19, 2009 18:08 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

Kocia Lady pisze:Pani Agato wracam z lecznicy i byłam u dziadków, dzięki serdeczne za jedzonko, podzieliłam sprawiedliwie, dla moich "śmietnikowców" z Pułkowej, dla piwnicznych, i dla chorych od dziadka.... babcia bardzo chora, chodzi na zastrzyki, sukces po tych antybiotykach: u tego z przegniłymi oczkami-widać oczki!!!!! hurra!!!!!!!!!!!!!!!! drugi bezdomny z KK i super ropą która uniemożliwiała jedzenie, też poprawa znaczna!!!! następny też senior do tej pory miał silną biegunkę, nie jadł i też ciągał "tył" też poprawa, je i chodzi po chacie, mleka nie dają robią normalne kupki, babcia: "ojej pan Bóg zesłał nam panią, już wiem kto się zajmie kotami jak my poumieramy!!!!!!!!" :strach: generalnie koty pomału wyglądają jak koty, chrupki wcinają co na ich ząbki szczególnie dobrze wpływa, bo większość z nich ma zepsute zęby i śmierdziało im z pyszczków, może i z głodu trochę...
także tak to wygląda, szkoda że tamtemu sparaliżowanemu nie daliśmy antybiotyku, może by się wykaraskał, no ale cóż... trzeba teraz dbać o te co są...te od nas z Pułkowej nie dają się pogłaskać, ale ta kicia przynajmniej lepiej wygląda, była chuda jak szkielet i wygląda że ma też KK, no ale dzikusy
jeszcze raz dziękuję...
aha a te koreczki super nie śmierdzi na klatce tak, bo do tej pory nie było za ciekawie... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :ok:

mozna więcej info o koreczkach, bo na mojej klatce czasami zle pachnie i szukam pochłaniacza
Obrazek

Lion Kid

 
Posty: 108
Od: Sob sie 01, 2009 16:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lis 19, 2009 20:10 Re: [Białystok6]Zapraszamy na Mruczenie 15 listopada

Dwa małe szaraczki z piwnicy pojechały do Asi.Niestety ale trzeciego nie złapałyśmy-kotka czmychnęla przez otwarte okienko na zewnątrz a malucha nie było widać ani słychać.Mam nadzieję,ze jutro rano będzie głodny i wylezie zwabiony jedzonkiem.A kotkę to już chyba po niedzieli będziemy sterylizować.
Obrazek

marzena68

 
Posty: 284
Od: Wto sie 11, 2009 13:58
Lokalizacja: Białystok - Starosielce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 109 gości