Kociak pers umiera w sklepie zoologicznym - GDAŃSK

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie wrz 27, 2009 11:36 Re: Kociak pers umiera w sklepie zoologicznym - GDAŃSK

sprawdzilam na stronie galerii. sklep nazywa się folwark zwierzęcy. a to potwierdzenie http://www.galeriabaltycka.pl/doc_275-_ ... rzecy.html
ale zgadzam sie z ania że nalezy do sieci Elba.
Ostatnio edytowano Nie wrz 27, 2009 11:37 przez Hanusia153, łącznie edytowano 1 raz

Hanusia153

 
Posty: 175
Od: Nie wrz 20, 2009 8:48
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie wrz 27, 2009 11:37 Re: Kociak pers umiera w sklepie zoologicznym - GDAŃSK

***
Ostatnio edytowano Wto wrz 29, 2009 15:32 przez ossett, łącznie edytowano 1 raz

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 27, 2009 11:39 Re: Kociak pers umiera w sklepie zoologicznym - GDAŃSK

W innej galeri medison tez jest ta siec i tez nazwa jest Folwark Zwierzęcy.
Ostatnio edytowano Nie wrz 27, 2009 11:39 przez Hanusia153, łącznie edytowano 1 raz

Hanusia153

 
Posty: 175
Od: Nie wrz 20, 2009 8:48
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie wrz 27, 2009 11:39 Re: Kociak pers umiera w sklepie zoologicznym - GDAŃSK

Przypomnę, jakby komuś umknęło..
Ta prośba jest NAPRAWDĘ uzasadniona..

Anka pisze:Dziewczyny, na razie chwilowo spokojnie. Coś się dzieje. Teraz proponuję parę godzin ciszy. Prośba uzasadniona.
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie wrz 27, 2009 13:48 Re: Kociak pers umiera w sklepie zoologicznym - GDAŃSK

czemu nie daliście znać? już w kilku sklepach interweniowaliśmy z powodzeniem....
nie przebiję się przez tyle wątków. co z kotem? czy to aktualne?

ok...już widzę...ma być cisza.
ObrazekObrazek

Betbet

 
Posty: 801
Od: Pt maja 25, 2007 21:11
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie wrz 27, 2009 15:22 Re: Kociak pers umiera w sklepie zoologicznym - GDAŃSK

Na razie tylko tyle: dziewczyny dzisiaj te kotki widziały, miały na rękach. Jeden trochę zakatarzony, ale mało, czyściutkie, żwawe. Były na zapleczu.
Resztę napisze mumka.
Mieli dotrzeć inspektorzy, ale nie dotarli dzisiaj.
Dziewczyny z dzisiejszej zmiany wyglądały sensownie.
Jedyny słuszny kierunek to nękanie właściciela sklepów i hurtowni.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 27, 2009 15:33 Re: Kociak pers umiera w sklepie zoologicznym - GDAŃSK

teraz zbiorę gromy ale muszę się wypowiedzieć.
PRACUJĘ w tym sklepie.NIGDY nie umarł żaden kotek.Fakt czasem przywożą nam koty które NIGDY nie powinny być przywiezione.Wszystkie kociaki są zawożone do weta tak szybko jak to jest możliwe i w razie potrzeby leczone.Sama miałam na odchowaniu kotka za którego ktoś powinien nieźle oberwać.Więc z pełnym szacunkiem takie obsmarowywanie bez zaciągnięcia informacji jest....krzywdzące.Nie twierdzę,że zwierzęta w sklepach zoologicznych mają raj ale na Boga nie jesteśmy mordercami!A już stwierdzenie,że kotki nie mają jedzenia jest wręcz oburzające.Jeśli w danej chwili nie ma jedzenia w miseczce to nie znaczy,że są głodzone!!!
Teraz czekam na otwarte potępienie.
PS.Szary kociak tak zareagował na szczepienie i odrobaczanie,kotka jest w trakcie leczenia
Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją był by to ludzki odruch

akirara

 
Posty: 41
Od: Wto wrz 18, 2007 20:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie wrz 27, 2009 15:48 Re: Kociak pers umiera w sklepie zoologicznym - GDAŃSK

to ja potępiam jako pierwsza
klatka w sklepie nie jest miejscem dla kociąt
koty szczepione i w trakcie leczenia powinny siedzieć w domu pod dobra opieką a nie w sklepie
jeśli stan kotka jest faktycznie reakcją na szczepienie to ten fakt świadczy najlepiej o tym że sklep i klatka to nie miejsce dla kociąt
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 27, 2009 15:52 Re: Kociak pers umiera w sklepie zoologicznym - GDAŃSK

jesli masz odwagę się tu odezwać nie powinnaś się bać w razie czego gromów :twisted:
jeśli jak twierdzisz kotki są pod stała opieką weta to pewnie macie na to dowody np. wpisy w książeczkach , wet potwierdzi w rozmowie itp. sadzę , że osobą podnoszącym raban czy jak to tam nazwać chodzi równiez o dobro zwierząt - więc i na nie nie powinno się walić gromów - porozmawiajcie o watpliwościach , pokażcie dobrą wolę , przeciez można współpracować dla dobra tych kotków
jeśli faktycznie opiekujecie się tymi zwierzatkami tak jak piszesz to ja dziękuję za to
sądzę, że dziewczyny by wam tak łatwo płazem nie pusciły gdyby działa im się krzywda :mrgreen: :twisted:
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Nie wrz 27, 2009 15:58 Re: Kociak pers umiera w sklepie zoologicznym - GDAŃSK

dalia pisze:to ja potępiam jako pierwsza
klatka w sklepie nie jest miejscem dla kociąt
koty szczepione i w trakcie leczenia powinny siedzieć w domu pod dobra opieką a nie w sklepie
jeśli stan kotka jest faktycznie reakcją na szczepienie to ten fakt świadczy najlepiej o tym że sklep i klatka to nie miejsce dla kociąt


Dalia wszyscy się z tym zgadzamy - jeśli chodzi o przetrzymywanie kociąt - w ogóle ich tam nie powinno byc - chodzi mi o pracownice , które tylko tam pracują i nie mają nic do gadania - żeby chociaz zapewniły tym zwierzętom nalezyta opiekę
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Nie wrz 27, 2009 15:59 Re: Kociak pers umiera w sklepie zoologicznym - GDAŃSK

sawanka1 pisze:jesli masz odwagę się tu odezwać nie powinnaś się bać w razie czego gromów :twisted:
jeśli jak twierdzisz kotki są pod stała opieką weta to pewnie macie na to dowody np. wpisy w książeczkach , wet potwierdzi w rozmowie itp. sadzę , że osobą podnoszącym raban czy jak to tam nazwać chodzi równiez o dobro zwierząt - więc i na nie nie powinno się walić gromów - porozmawiajcie o watpliwościach , pokażcie dobrą wolę , przeciez można współpracować dla dobra tych kotków
jeśli faktycznie opiekujecie się tymi zwierzatkami tak jak piszesz to ja dziękuję za to
sądzę, że dziewczyny by wam tak łatwo płazem nie pusciły gdyby działa im się krzywda :mrgreen: :twisted:

wszystko jest tdo wglądu czyt książeczki wet też do dyspozycji.NIKT nie zapytał mnie o stan kotka.Rozumiem,że o dobro kociaków chodzi,ale zabolały mnie oskarżenia pewne bo podchodze do nich bardzo osobiście.Sama mam w domu trzy koty uratowane przed śmiercią (nie tylko koty) i obrzucanie mnie obelgami,że niejako mam w d... co jest z tymi w sklepie jest bolesne.
Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją był by to ludzki odruch

akirara

 
Posty: 41
Od: Wto wrz 18, 2007 20:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie wrz 27, 2009 16:12 Re: Kociak pers umiera w sklepie zoologicznym - GDAŃSK

dalia pisze:to ja potępiam jako pierwsza
klatka w sklepie nie jest miejscem dla kociąt
koty szczepione i w trakcie leczenia powinny siedzieć w domu pod dobra opieką a nie w sklepie
jeśli stan kotka jest faktycznie reakcją na szczepienie to ten fakt świadczy najlepiej o tym że sklep i klatka to nie miejsce dla kociąt


nigdy nie mówiłam,że to dobre miejsce ani ja nie wymyśliłam,żeby kociaki sprzedawać w sklepach i nie mam na to ŻADNEGO wpływu że tak się dzieje
Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją był by to ludzki odruch

akirara

 
Posty: 41
Od: Wto wrz 18, 2007 20:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie wrz 27, 2009 16:17 Re: Kociak pers umiera w sklepie zoologicznym - GDAŃSK

akirara pisze:
dalia pisze:to ja potępiam jako pierwsza
klatka w sklepie nie jest miejscem dla kociąt
koty szczepione i w trakcie leczenia powinny siedzieć w domu pod dobra opieką a nie w sklepie
jeśli stan kotka jest faktycznie reakcją na szczepienie to ten fakt świadczy najlepiej o tym że sklep i klatka to nie miejsce dla kociąt


nigdy nie mówiłam,że to dobre miejsce ani ja nie wymyśliłam,żeby kociaki sprzedawać w sklepach i nie mam na to ŻADNEGO wpływu


nikt tu, jeśli dobrze przeczytałam wszystkie posty, nie oskarżał ekspedientek, a właścicieli hurtowni;
akirara, nie rozumiem po co się oburzać, denerwować i stawać jako obrońca w nie swoim interesie :roll:, tym bardziej, jeśli sama masz ambiwalentne podejście do sprzedaży zwierząt w takich warunkach
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 27, 2009 16:18 Re: Kociak pers umiera w sklepie zoologicznym - GDAŃSK

Ja osobiście nie mam zamiaru obrażać ekspedientek, choć z tego co przeczytałam na tym wątku, sytuacja nie wyglądała miło...
martasekret pisze:gdy zapytałam jedną z nich o cenę, wykręciła do góry oczy i bardzo opryskliwym tonem rzuciła "750", obrażona na cały świat, że musi udzielać takich informacji...


Wiem też, że sprawa sprzedaży kotów/psów w sklepach zoologicznych to głównie wina właściciela sklepu a nie ekspedientki...
Jednak ja bym nie mogła siedzieć i patrzeć na kotki w klatce w takim stanie w dodatku... Jeśli są w trakcie leczenia, dlaczego ciągle siedzą w sklepie...
akirara pisze:Szary kociak tak zareagował na szczepienie i odrobaczanie,kotka jest w trakcie leczenia

I czy przypadkiem koty nie powinny być sprzedawane dopiero po komplecie szczepień i odrobaczeń? :roll:
" Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś... "

Draugia

Avatar użytkownika
 
Posty: 796
Od: Nie gru 23, 2007 1:25
Lokalizacja: Warszawa / Suwałki

Post » Nie wrz 27, 2009 16:22 Re: Kociak pers umiera w sklepie zoologicznym - GDAŃSK

Dziewczyny, spokojnie.
Dzisiaj mumka była z TŻem i faktycznie było ok.
Kotami w ogóle nie powinno się w sklepach handlować, ale to już inna bajka. Trzeba zmienić prawo, walczyć z właścicielami. Do sklepów trafiają koty z pseudohodowli.
Nie wiem, która z dziewczyn dzisiaj się odezwała tutaj. Jedną z pracownic znam trochę osobiście (nie za blisko, ale trochę tak) i wiem, że kotami opiekuje się. Jak inne to nie wiem, fakt, że koty nie powinny być w sklepie w klatkach, tym bardziej takich, do których ludzie mogą pchać łapy.
Generalnie - jestem nie tyle za linczem tutaj, ile za atakami do właścicieli.
Dziewczyny pracujące w sklepie oczywiście powinny zrobić wszystko, żeby kociaki na miarę możliwości przynajmniej źle nie miały. Z tego co wczoraj tu czytałam, i co już wcześniej widziano (np. ja widziałam króliki na posadzce bez ściółki w innym sklepie tej hurtowni), róznie to bywa, ale nie mówię, że zawsze źle. Gdy parę tygodni temu była Mrata, kociaki były na zapleczu, za ladą, koło dziewczyn. Beznadziejne było tylko to, że wtedy sprzedawano zlekka długowłosego dachowca jako MCO chyba, ale to już wina właściciela.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], kasiek1510 i 81 gości