Tymczasowe Niekochane III-czekają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 14, 2009 11:21 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Dzisiaj Bieluszka wymiotywała :( za bardzo nie chce jeść ale koopa była w kuwecie. W poniedziałek z nią pójdę bo dzisiaj wet ma krótko otwarte. Mała napisz na pw dane do faktury i szczegóły :oops: dzięki Dzisiaj dalsze obserwacje będę prowadzić i dam znać.

ann0106

 
Posty: 384
Od: Czw lis 05, 2009 9:37
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 14, 2009 13:28 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

cieszę sie ,ze Śliniak dobrze :)-dzielny chłopak

i Rufus przestaje furczec :ok:

ann0106-obserwuj ja dokładnie bardzo, nie kazde wymioty to od razu tragedia, ale nam sie w sekundzie zapala czerwona lampka.
Przede wszystkim sprawdz, za jakis czas dopiero( po południu), czy je i pije cokolwiek

no i jeszcze do sabink7-wróci dzis jedna z jej tymczasowych krówek-pamietacie-te co były na poprzedniej akcjii-powód alergia

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 14, 2009 16:06 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Kurczę nie myślałam że ta cała sprawa ( tymczasowania i całej kociarni) taka skomplikowana jest.
Raz do góry raz na dół chuśtawka straszna :roll:
Rufus lepiej
Śliniak lepiej
Bieluszce coś może zaszkodziło ale nigdy nic nie wiadomo trzymać rękę na pulsie trzeba
Krówka wraca do schronu
O kurczę a ja dopiero zaczynam :? nie wiem jak wy dajecie radę :?: :oops:

ann0106

 
Posty: 384
Od: Czw lis 05, 2009 9:37
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 14, 2009 16:52 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Dalej trzymam kciuki za Śliniaka,żeby nic złego nie wyszło :ok:

Rufus lepiej-to cieszy :D

Sabinko-żałuję,że krówka wraca :(

Mam nadzieję,że Bieluszka tak tylko jednorazowo zwymiotowała :?

Mojemu Marcysiowi wet nie potrafił postawić diagnozy.Z chodzeniem,a raczej ze stawianiem tylnych łapek lepiej,wczoraj jednak miał 40 st.gorączki :(
Zator został wykluczony,co mnie ucieszyło.Zatkany też nie był.Gardło ok.Wycieku z nosa brak. Co to za cholerstwo jest?
Nic to,jeżeli po antybiotyku i p/zapalnym nie będzie poprawy,mam przyjść z Marcysiem na bad.krwi.

Złomek natomiast zrobił się taki miziak,że hej 8) ,łazi za mną,ciągle się ociera,mruczy najgłośniej z wszystkich moich kotów,ma cudny pysio,grube łapy,gruby ogon,piękne futerko,śliczne zielone oczy i ciągle mam ochotę Go schrupać :oops:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Sob lis 14, 2009 18:09 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Krótko bo krótko, ale coś muszę napisać o Maxie (rudzielcu zdejmowanym z dachu 1XI)

Ale na początek jedna wątpliwość - jak ludzie mogą trzymać w domu niewykastrowanego kocura? :roll:
Max na 100% był domowy - dzisiaj np obcinałam mu pazurki - widać, że przyzwyczajony, nawet łapki nie zabierał...
Nadal areszt łazienkowy, i tydzień na pewno jeszcze potrwa, a za tydzień się zastanowimy..
W zeszły piątek trafił do doc i został wykastrowany (doc stwierdził, że miał na prawdę duuuuuże jajka... - miał założony szew...)
Jutro usunięcie szwu i szczepienie... a za jakieś 2-3 tygodnie okaże się, co dalej..... czy ogłoszenia, czy zostanie u mamy....
ech.... na razie jakoś musimy wyjść z kasą :(


fotki będą później, a na telefonie mam filmik jak Max szaleje z myszką - bawi się jak kociak, uwielbia być głaskany i rozdaje buziaki - nadstawia nochal do całowania :P ..

ale jest też nieco "nierówny" - zdarza mu się skakać na rękę, gryźć, itp...
ale powoli po kastracji się uspokaja
mam nadzieję, że jak poziom hormonów się ustabilizuje, to będzie spokojniejszy, jesli nie, to -> vet....
ale na razie trzeba poczekać...

a takie pytanie z innej beczki - po jakim czasie można dość "bezpiecznie" wypuścić kota nie ryzykując, że zacznie znaczyć (tzn żeby ryzyko nie było za duże...) - w łazience ani razu nie zaznaczył, ale w pokoju się boję...

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Sob lis 14, 2009 18:37 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

tak, malutka (kurcze ona ma na imię Plamka czy Kropka? tangerine1, pamiętasz jak pani na nią wołała? :oops: ) jest znowu u mnie. teraz bedzie miała jakieś 2 miesiące. podrosła i jest prześliczna. miziak się z niej zrobił niesamowity i mruczy już przy dotknięciu. może rozpoznała miejsce w którym kiedyś była bo czuje się tu bardzo swobodnie, albo po prostu jest odważna.
jaki apetyt miała, taki ma :wink: spałaszowała kurczaka i suchego. przy jedzeniu też mruczy. :D sioo i koopa są tam gdzie powinny być, czyli w kuwecie. teraz sobie słodko śpi. :kotek:
w poniedziałek pojadę ją zaszczepić lub odrobaczyć, zobaczymy co zdecyduje vet, bo dotychczasowy domek niestety tego nie zrobił :(
no, a moja mała ma znowu uciechę :lol:
Obrazek

sabina_7

 
Posty: 168
Od: Wto wrz 01, 2009 12:23
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Sob lis 14, 2009 19:30 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

no- ann0106-to niestety bardzo czesto stres-ale co zrobić-trza pokochać :wink: nie ma wyjscia

Boenko-kochany Złomek-musze kiedys Was odwiedzić :wink:

Sabinko-cudnie ,ze zajełas sie krowikiem małym, ze nie musiała dziewczyna wracac do schroniska :1luvu:

charm-a przeciez mamy Ci pomoc w kosztach-hej, hej-odezwij sie ze szczegółami :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 14, 2009 19:47 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Mała, nie zasnęłabym w nocy gdybym wiedziała że ona jest w schronisku :roll:
A u Zuzi i Ferdynki super wieści, koteczki są już zaszczepione i rozkochały w sobie całą rodzinkę :ok:
Obrazek

sabina_7

 
Posty: 168
Od: Wto wrz 01, 2009 12:23
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Nie lis 15, 2009 8:41 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Sabinko, pani wołała na małą Kropeczka.
Ja sie nawet cieszę, ze koteczka wróciła :wink:
Nie zaszczepili jej, nie odrobaczyli.
Znajdziemy jej lepszy dom :ok:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie lis 15, 2009 9:22 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

sabina_7 pisze:tak, malutka (kurcze ona ma na imię Plamka czy Kropka? tangerine1, pamiętasz jak pani na nią wołała? :oops: ) jest znowu u mnie. teraz bedzie miała jakieś 2 miesiące. podrosła i jest prześliczna. miziak się z niej zrobił niesamowity i mruczy już przy dotknięciu. może rozpoznała miejsce w którym kiedyś była bo czuje się tu bardzo swobodnie, albo po prostu jest odważna.
jaki apetyt miała, taki ma :wink: spałaszowała kurczaka i suchego. przy jedzeniu też mruczy. :D sioo i koopa są tam gdzie powinny być, czyli w kuwecie. teraz sobie słodko śpi. :kotek:
w poniedziałek pojadę ją zaszczepić lub odrobaczyć, zobaczymy co zdecyduje vet, bo dotychczasowy domek niestety tego nie zrobił :(
no, a moja mała ma znowu uciechę :lol:


No, ja też bym miała uciechę :1luvu: Domek się znajdzie, a tymczasika można jeszcze poprzytulać. :kotek: :1luvu:

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Nie lis 15, 2009 11:52 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

tangerine1 pisze:Nie zaszczepili jej, nie odrobaczyli.

napiszę to, a co :!:
nie dość że nie zaszczepili i nie odrobaczyli, to mała ma pchły jak ruskie czołgi :evil:

wieczorem i rano mi na łóżku rodeo robiła ... a jaki nakolankowiec z niej jest... :ryk:
patrzcie jak wyrosła :)

Obrazek
Obrazek

sabina_7

 
Posty: 168
Od: Wto wrz 01, 2009 12:23
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Nie lis 15, 2009 13:31 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Ojeju, jaka ona śliczna! Co to za ludzie, żeby nawet kota nie odpchlić?! Już nie wspomnę o zwierzaku, ale egoistycznie dla samych siebie powinni to zrobić... to po prostu jakieś fleje! Ile czasu minęło - trzy tygodnie? I to maleństwo takie zarobaczone łaziło? Poza tym alergia stwierdzona w trzy tygodnie? Czy ci ludzie uważają nas za idiotów?? Wrrr... chora jestem jeszcze bardziej agresywna.

Na szczęście miałam wiadomości od Puszkowych dużych i jest chyba wszystko w porządku. Puszek sobie zwiedza, kuwetkuje ładnie, je też i pije. Kwiatki ustąpiły mu miejsca na parapecie, ale rzędzić sobą nie pozwala, bo i ugryźć potrafi, jak za dużo głaskania.

A jakie wieści o Rudolfinie?! Doniosła mi wczoraj Sabinka, że Rudolfina ma dzisiaj jechać do Mielca. I co...?

Nov@

 
Posty: 538
Od: Pon maja 11, 2009 8:13
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Nie lis 15, 2009 15:32 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

A tu dwa zdjęcia Teri. Ślicznotka tygrysia lubi spać na grzejniku, ale przepada także za towarzystwem Bruno. bruno jest kompanem, z którym nie można się nudzić. Śpią sobie razem, bawią się, czasem Bruno myje małą Teri a czasem zakłada jej duszenie i wtedy jest prawdziwa walka zapaśnicza :twisted: My z kolei nie złościmy się o to zbytnio, bo jak sądzimy nie jest to jakaś męka dla Teri skoro zaraz biegnie za Brunem żeby dalej się bawił z nią. Teri przepada za towarzystwem Bruna i często sobie razem śpią. A jak nie śpią, to po prostu leżą wyluzowani na fotelu. Zapraszam do obejrzenia fotek:

Obrazek

Obrazek

Teri będzie rewelacyjnym kotem. Również dlatego, że jest jednym z najinteligentniejszych tymczasów jakie u nas były. reaguje np na pstryknięcie palcami, przychodzi wtedy. Reaguje też na inne gesty, szybciutko się uczy. Z ciekawszych rzeczy to jeszcze bawi sie nie tylko jak każdy kot piłkami szeleszczącymi i myszkami, ale też ma ulubioną piłeczkę miękką, którą nosi jak pies w paszczy i aportuje prawie. Mruczy jak traktor, przytula się i przychodzi na przytulanki. Jest cudna i śliczna
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie lis 15, 2009 15:32 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

zdublowało się
w każdym razie - Teri to ślicznotka a mądra niesłychanie
Obrazek

"Nigdy nie jesteśmy tak bardzo bezbronni wobec cierpienia jak wtedy, gdy kochamy, nigdy nie jesteśmy bardziej narażeni na nieszczęście niż wtedy, gdy utraciliśmy ukochany obiekt"
Teodor 1997 (?) - 02.03.2013

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie lis 15, 2009 16:39 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Nov@-cieszę się,że u Puszka ok. :D

A Rudolfina dzisiaj nie pojechała-Duzi nie mogli przyjechać.Jest niestety przeziębiona i bardzo smutna :(
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Szprocik i 60 gości