*Schronisko Opole IV. Panleukopenia :( Tragedia ;(*

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 24, 2009 20:08

Martwię się o Panią Skrzacikową :( Nie chce jeść :( Wpada w dołka. Myślę, że ona powinna trafić do domku wychodzącego, tylko skąd taki domek???? :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon sie 24, 2009 20:11

Może ona tęskni za swoimi kolegami z wolności?

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pon sie 24, 2009 20:17

violavi pisze:Może ona tęskni za swoimi kolegami z wolności?


Myślę, że raczej za swoim miejscem i za wolnością w ogóle. Reszta "przedszkolaków"jest totalnie dzika, ona nie jest jednym z nich. To domowa kotka, straszny pieszczoch, przytulas i gaduła. Widziałam ją rok temu, w ciąży :? Przyszło nam z mamą u kogo mogła pomieszkiwać, staramy się do tych ludzi trafić. Myślę bardzo o oddaniu Skrzacikowej na jej miejsce po sterylce i szczepieniach. Ale jej tak szkoda, to nakolankowy kanapowiec :cry:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto sie 25, 2009 6:35

Koty nauczone kanapowego życia długo to pamiętają, tak jak skrzacikowa :(

silesius

 
Posty: 595
Od: Pon sty 12, 2009 20:16
Lokalizacja: Kicidomek

Post » Wto sie 25, 2009 9:15

Podniosę chociaż :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Gryzia z Kizią i Lilu Obrazek

Elwirka

 
Posty: 2038
Od: Sob lip 01, 2006 22:30
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 26, 2009 0:02

ŁOJ,SZKODA MALEŃKIEJ ,ŻE MA TAKIEGO DOŁA.Podniosę tez chociaż.Miejmy nadzieję że to przejściowe
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro sie 26, 2009 8:11

Dzień dobry :)
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Śro sie 26, 2009 8:34

A ja od niedzieli mam jeszcze większego doła :(

W niedzielę byliśmy na imprezie rodzinnej pod Opolem. W Turawie, nad Jeziorem Dużym, na parkingu siedział pod autem cudny rudzielec. Był maskarycznie chudy tylko jajka miał wielkie :? Jak zacicialiśmy wyszedł spod auta, rozgadał się, miział... Brudne uszy, zaropiałe oczy... Dorosły kot. Oczy miał bardzo smutne.

Nie wiem co robić. Siedzi mi w głowie i jej nie opuszcza. Mogę spróbować tam pojechać ale nie ma najmniejszej gwarancji, że on tam będzie. Mogę zacząć kiciać ale boję się, że wylezie mi z 20 zabiedzonych kotów :( A wtedy to ja już wyląduję w wariatkowie :(

Wiem, ze nie uratujemy wszystkich kotów, że nie jestem w stanie zwijać z ulicy każdego kota. Ale tego rudego mogłabym uratować. Tylko czy lepiej mu będzie w schronie? Czy jednak lepiej tam, w lesie...
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro sie 26, 2009 8:41

tam na osrodkach jest duzo kotów, kilka znam, ale te co znam , sa w dobrej kondycji :) Czasem na sandacza wybywam na jezioro. Kolo relaxu i na syrence bywa duzo kotów.
Ostatnio edytowano Śro sie 26, 2009 8:43 przez silesius, łącznie edytowano 1 raz

silesius

 
Posty: 595
Od: Pon sty 12, 2009 20:16
Lokalizacja: Kicidomek

Post » Śro sie 26, 2009 8:43

Jak skończy się sezon to co on będzie tam jadł?
Ludzie znikną i żarcie też, w poszukiwaniu jedzenia będzie wędrował do wsi a po drodze nie wiadomo co go może spotkać.
Nie pisze tego, abyś miała wyrzuty sumienia, ale tak niestety będzie.
Chyba, że on czyjś, ale to nie byłby taki chudy.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Śro sie 26, 2009 8:46

Wiem Violu, że tak będzie. Ale czy naprawdę mam zgarniać z ulicy każdego gorzej wyglądającego kota??? Jak tam pojadę zacznę wołać i wyjdzie kilka, kilkanaście źle wyglądających kotów, co zrobię? Schron pęka w szwach, jednego jeszcze wcisnę a ewentualna reszta???
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro sie 26, 2009 8:53

Boo77 pisze:Był maskarycznie chudy tylko jajka miał wielkie :? Jak zacicialiśmy wyszedł spod auta, rozgadał się, miział... Brudne uszy, zaropiałe oczy... Dorosły kot. Oczy miał bardzo smutne.

Z twojego opisu wynika, że on wyglądał bardzo źle, a nie źle.

Ja bym pewnie przytargała go do Opola, ale nikomu nie narzucam swojego zdania. Każdy robi jak uważa za słuszne w danym przypadku i zgodnie ze swoim sumieniem.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Śro sie 26, 2009 8:57

No dobra, wyglądał jak bezdomny kot, którego życie nie rozpieszcza. W moim pojmowaniu źle nawet trochę bardziej niż źle. Ale zapewne w większej grupie bezdomnych kotów bardzo by się nie wyróżniał.

Dalsza dyskusja nie ma sensu. Jak to ładnie ujęłaś, zostawię sobie to na sumieniu...
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro sie 26, 2009 9:03

Boo77 pisze:Dalsza dyskusja nie ma sensu. Jak to ładnie ujęłaś, zostawię sobie to na sumieniu...


Niczego takiego nie powiedziałam, nie przekręcaj moich słów.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Śro sie 26, 2009 9:06

violavi pisze:
Boo77 pisze:Był maskarycznie chudy tylko jajka miał wielkie :? Jak zacicialiśmy wyszedł spod auta, rozgadał się, miział... Brudne uszy, zaropiałe oczy... Dorosły kot. Oczy miał bardzo smutne.

Z twojego opisu wynika, że on wyglądał bardzo źle, a nie źle.

Ja bym pewnie przytargała go do Opola, ale nikomu nie narzucam swojego zdania. Każdy robi jak uważa za słuszne w danym przypadku i zgodnie ze swoim sumieniem.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw i 423 gości