DT Matahari-kiepskie finanse.

» Pt lis 20, 2009 9:25 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

Bolek z Kutna to gaduła... zintegrował się ze stadem bez większych problemów... Kasia natomiast ciągle nie może się przełamać... w ciągu dnia drzwi otwarte, koty ją odwiedzają, a ona ciągle nie może się przełamać... bardzo mi jej żal...
Gabryś nabiera ciałka... apetyt mu dopisuje, chłopak preferuje suche... czekamy na wyniki wymazu Fuksji... grzybowe Wystawowce rozrabiają na całego... Bazyl sika po katach i pretenduje do funkcji szefa - po moim trupie... Świstak gnębi bure dziewczynki, szczególnie Bydzię... bez większych rewelacji...

Powiedz Świstakowi, że ja go zgnebię, jesli nie zostawio Bydzi w spokoju. :mrgreen:

On pewnie nie wie ,że jak kobieta mówi ''nie'' to znaczy to ''nie''.Kto go miał uświadomić samiec alfa Bazyl?
On też tego do końca nie wie,sądząc po zachowaniu. :twisted:

Zgnębisz młodzika za niewinność. :lol:

już nie taki niewinny młodziak... chyba się zakochał w burym... inne go nie kręcą...
Gabryś pobawił się chwilkę Bianką, potem mu zwiała i chłopak ruszył się ze swojego ulubionego fotela...
Fuksja ma jakąś bakterię, czekamy, aż wyrośnie do końca... ale zastrzyk zapodany, bo antybiogram już gotowy...
Dixel zafundował sobie katar, już krwawo mi psikał, więc wet i zastrzyki...
tak więc zapowiada mi się wesoły weekend z wetem w tle...

No to tym bardziej.
To jak winić faceta na hormonalnym głodzie ,że woli blondynki :roll:

Dobrze,ze wreszcie u Fuksji coś się znalazło,bo spędziłaby długie lata odizolowana w kocim karcerze bez diagnozy.

:wink:

Powinnaś jakiś bliższy związek zawrzeć z jakimś wetem.Miałybyśmy na miejscu i jeszcze parę plusów by się znalazło.

no to się zaczęło...
Wystawowce leczą się z grzyba... i pożerają wszystko, co znajdzie się w zasięgu pyszczka - wczoraj była to np. surówka z kapusty pekińskiej... dziś ciastka z kawałkmi czekolady... posiłki należy spożywać z dala od wszystkich powierzchni, z których daje się skoczyć...
Fuksja już nie gubi po domu niespodzianek - tylko nie pytajcie mnie o jej qpale...
Dixel zafundował sobie chore górne drogi oddechowe...
Kizia - najprawdopodobniej - chory pęcherz (trzeba złapać siooo)...
Bazyl kicha, prycha i kaszle, o pawikach innych niż normalnie nie wspominam...
Gabryś kolejny pęcherz sobie wyhodował...
Bydzia zestresowana Świstakiem, profilaktycznie warczy na każdego innego sierściucha...
Brodzia postanowiła, że oczko się nie wyleczy... znowu wygląda gorzej...
na całe szczęście białaczkowcom nic nie dolega... i aparat zaczął działać...

Skoro aparat zaczął działać to ja bardzo proszę o zdjęcia Bydzi i Brodzi!!
Będę żebrać o ogłoszenia dla nich!!

villemo5 pisze:Skoro aparat zaczął działać to ja bardzo proszę o zdjęcia Bydzi i Brodzi!!
Będę żebrać o ogłoszenia dla nich!!

Aguś będą na pewno. Jestem teraz w trakcie zmiany pracy wiec dużo zmian przede mną. Ale weekend wolny i na pewno wszystko zostanie uzupełnione w pierwszym poście. Dziś aktualne rozliczenia.

mocz złapany, Kizia już od niedzieli na lekach...
znaleziono następnych grzybiarzy... Dixel zaliczył pierwszą dawkę szczepionki, Klara czeka na domową wizytę - chyba, że ktoś ma ochotę na rany szarpane, drapane i gryzione, to zapraszam do pomocy we wkładaniu do transporterka... Albi też ma jakiś podejrzany strup...
Fuksja zrobiła się bardzo miziasta...
Rysia upodobała sobie ostatnio dekoder TV cyfrowej do spania i dziś z niego spadła...
Gabrysia wszędzie pełno,nawet do białaczkowców się pcha...
reszta w normie... ja poniżej...

Matahari pisze: (...) Klara czeka na domową wizytę - chyba, że ktoś ma ochotę na rany szarpane, drapane i gryzione, to zapraszam do pomocy we wkładaniu do transporterka... (...)

A co się z Klarą dzieje :?:

Przepraszam, ja teraz na forum niezbyt często jestem :oops:

Aleksandra59 pisze:
Matahari pisze: (...) Klara czeka na domową wizytę - chyba, że ktoś ma ochotę na rany szarpane, drapane i gryzione, to zapraszam do pomocy we wkładaniu do transporterka... (...)

A co się z Klarą dzieje

Przepraszam, ja teraz na forum niezbyt często jestem

Pieczarki sobie wyhodowała, a że nie jest skora do wspópracy więc wizyty domowe są dla panny zamawiane :twisted:

Tiris pisze:
Aleksandra59 pisze:
Matahari pisze: (...) Klara czeka na domową wizytę - chyba, że ktoś ma ochotę na rany szarpane, drapane i gryzione, to zapraszam do pomocy we wkładaniu do transporterka... (...)

A co się z Klarą dzieje

Przepraszam, ja teraz na forum niezbyt często jestem

Pieczarki sobie wyhodowała, a że nie jest skora do wspópracy więc wizyty domowe są dla panny zamawiane

Ło matko

Pieczarki

No to fatalnie

Biedne Wy i biedna Klara - kciuki za wizytę :ok:

A ja za Gabrysia potrzymam :ok:

I za Bydzię z Brodzią do spółki :ok:

no to mamy grzyba odkryłam kolejnego kota z łysinami... jutro przegląd i liczenie pieczarek...
a Wystawowce, od których się zaczęło, już na prostej, jutro dostają drugą dawkę szczepionki...
wyniki Fuksji już są, nic specjalnie groźnego, inne footra nie są zagrożone...
Kizia zaliczyła dziś ostatni zastrzyk, od jutra tablety...
Gabryś wieczorem popsikał, więc oczekuję kolejnego pęcherza, a poza tym chłopak chce się bawić z kotami, ale nie zdaje sobie sprawy ze swoich gabarytów i siły...
łazienka zamknięta, Kasia socjalizowana i odkarmiana na maksa...
wczoraj Świstak molestował Marusię, aż musiałam złazić z antresoli, żeby chłopaka do porządku przywołać...
reszta raczej w normie...

» Pt lis 27, 2009 9:55 Re: DT Matahari- Maluchy na wydaniu

Przepraszam za OT, ale poszukuję osoby do przeprowadzenia wizyty przedadopcyjnej w Bydgoszczy dla przystojnego kocurka Buddy z tego wątku viewtopic.php?f=13&t=101384 !!!!!!
Domek przez telefon brzmi sensownie i jest w Buddzie zakochany po uszy. No ale wiadomo, jak to jest z miłością na odległość... Prawie zawsze się kończy.... :roll:

Założyłam wątek, że szukam takiej osoby, ale... nikt się nie zgłasza.

Jeżeli ktoś by mógł nam pomóc :ok:

, proszę o pw, albo wpis w wątku Buddy.

Edit: NIEAKTUALNE!!!! Wybawca się znalazł!!! :1luvu:

DT Matahari-kiepskie finanse.

Kto przegląda forum