CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ(64)Estelle i Gwiazdeczka mają domy:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 31, 2007 9:23

Adria pisze:
ryśka pisze:ja się dopominam o zdjęcia Mieczka gdzie będzie widać: "futerko jest rozświetlane srebrzysto-niebieskimi kosmykami " i zdjęcie mniej płaskiej Niki i Felixa, solo :D
Ale mam wymagania 8O


a tam wymagania..spoko...ile chcesz tych zdjec? - 5? 10? z ktorego profilu? na jakim tle? lepiej te srebrne, czy niebieskie uwiecznic? ktory kolor bardziej chodliwy?
Niki nadmucham, bedzie bardziej wypukla a Felix w tym wszytkim to pikuś. Jeszcze jakieś życzenia? :twisted:

:ryk:

Inka jest śliczna!

Jola i Artur - zadzwonię do banku po ten numer i chyba dodamy go na www, bo faktycznie może sie przydawać :idea:

Lili, zaraz ślę.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lip 31, 2007 10:13

Almacita jedzie właśnie z Inką do weta...od wczoraj wieczora ma biegunke i straciła apetyt. Pocieszające jest to, że nie straciła humoru jest żywa i skora do zabawy. Ola będzie jeszcze polowała na qpala, tak żeby wszytko dokładnie już przepadać.
Evora czuje się dobrze, ale też się załapała na przegląd.
Reszte wieści jak wrócą od weta.

Mirek od wczoraj zaczął kuleć na lewą, przednią łapke. Jest opuchnieta w stawie i bolesna, do tego ma lekka goraczke...po pracy też jedziemy do weta. Na wizyte zalapie się też Nivea, bo rano miała zaklejone oczko, czego wczesniej nie było. Być może jest to wynikiem harców i bitew jakie toczy z Niką I Feliksem.
Kobieta, która wczoraj przywiozła mi maluchy zapewniala mnie, ze sa juz samodzielnie i bez problemów jedza same ..akurat :evil:

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Wto lip 31, 2007 12:16

No to wróciłyśmy. Inka dostała antybiotyk, coś na wstrzymanie wymiotów i poprawę pracy jelit oraz płyny podskórnie. Temp nie miała. Po powrocie zjadła odrobinę sheby gold z tuńczykiem. Na qupala poluję.. na razie udało mi się złapać qupalka Evory, który też musi być przebadany bo Panienka ma napięty brzuszek. Teraz dziewczynki poszły spać. Jutro jedziemy na jeszcze jeden zastrzyk i mam nadzieję zawieźć urobek. Oby wszystko było dobrze...

Almacita

 
Posty: 989
Od: Czw sty 11, 2007 11:18
Lokalizacja: Katowice/Będzin

Post » Wto lip 31, 2007 12:32

Almacita, jesli one są tuż po podaniu Strongholdu (mam tajne wieści od Adrii ;) ), to sa najprawdopodobniej po prostu przytrute mocno robakami i badanie kału na 100 % wykaże pasożyty, bo one muszą je mieć - jeśli to ich pierwsze odrobaczanie. Evora się wypróżniła po odrobaczeniu?
Inka ma oprócz biegunki wymioty? Ma apetyt w ogóle? Gdzie teraz jeździsz - do Chorzowa?

edit: doczytałam, że zjadła - wyklucz całkowicie puszki z menu przy wymiotach i biegunce. Lepiej kupić saszetkę convalescens, albo dać jej kurczaka drobno posiekanego z odrobina ryżu. I zaparzone siemię lniane do pychola kilka razy dziennie po parę ml - pomoże cokolwiek im dolega.

Za zdrówko :ok:
Ostatnio edytowano Wto lip 31, 2007 12:50 przez ryśka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lip 31, 2007 12:41

Adria pisze:Kobieta, która wczoraj przywiozła mi maluchy zapewniala mnie, ze sa juz samodzielnie i bez problemów jedza same ..akurat :evil:

no co Ty sie czepiasz - to przecież taki DROBNY szczegół :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lip 31, 2007 12:49

Magdo obie kotki dostały stronghold jeszcze u Ady.
Ja mam saszetki convalescens, ale ona nie chce ich jeść i to jest właśnie problem :( dlatego dałam shebe bo ona pachnie mocno. Inka raz wczoraj zwymiotowała troszeczkę. Od tego czasu nie wymiotowała. Rano o 8 była ostatnia qupka biegunkowa. Teraz czekam na pojawienie się jakiejś. W Chorzowie byłyśmy.

Almacita

 
Posty: 989
Od: Czw sty 11, 2007 11:18
Lokalizacja: Katowice/Będzin

Post » Wto lip 31, 2007 12:54

Wyedytowałam posta powyżej, bo się dowiedziałam właśnie od Adrii o Strongholdzie :)
Podawaj im siemię lniane + ludzki trilac/lakcid - cokolwiek co uzupełnia florę bakteryjną.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lip 31, 2007 12:54

Ryśka - jesli wysyłałaś, to nie doszło ;-)

a tylko się upewnie - umowy wydrukować dwie i jedna dla nich jedna dla nas prawda?

Lili

 
Posty: 2311
Od: Wto lut 05, 2002 21:48
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 31, 2007 12:57

Lili pisze:Ryśka - jesli wysyłałaś, to nie doszło ;-)

a tylko się upewnie - umowy wydrukować dwie i jedna dla nich jedna dla nas prawda?

Tak, dokładnie. Zaraz wyślę z innego konta, sekundę.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lip 31, 2007 13:03

Evora po odrobaczeniu już kilkakrotnie się wypróżniła. Ale ona ładne qupki robi. W jednej wyczaiłam robale. Apetyt ma duży. Tylko brzusio trochę napięty..

Inka też kilkakrotnie się już wypróżniała. Na początku qupka była ok. Od wczorajszego popołudnia była już miekka a w nocy to już biegunka lejąca. W jej qupkach nie zauważyłam robali. Inka nie ma apetytu od wczorajszego wieczora. Jak dostała convalescens mięsny (bo taki mam) to tylko mlasnęła i poszła sobie. Dziś to samo. Dopiero po powrocie od wetki zjadła odrobinę tej sheby.

Teraz obie śpią. Zaraz idę kupić siemię i lakcid albo trilac, i kurczaka.

Almacita

 
Posty: 989
Od: Czw sty 11, 2007 11:18
Lokalizacja: Katowice/Będzin

Post » Wto lip 31, 2007 13:04

Jakieś wieści o domku Gwiazdeczki??
ObrazekObrazekObrazek

bez44

 
Posty: 1178
Od: Wto sty 02, 2007 11:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 31, 2007 13:12

bez44 pisze:Jakieś wieści o domku Gwiazdeczki??

Na razie cisza, czekam na odp. na maila. Ale nie martwmy się jeszcze - dopiero wczoraj minął 30 - powrót z wakacji.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lip 31, 2007 13:15

Mnie z nią dobrze :)
Ale mam świadomość, że Nil czeka.
ObrazekObrazekObrazek

bez44

 
Posty: 1178
Od: Wto sty 02, 2007 11:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 31, 2007 13:16

Almacita pisze:
Inka też kilkakrotnie się już wypróżniała. Na początku qupka była ok. Od wczorajszego popołudnia była już miekka a w nocy to już biegunka lejąca. W jej qupkach nie zauważyłam robali. Inka nie ma apetytu od wczorajszego wieczora. Jak dostała convalescens mięsny (bo taki mam) to tylko mlasnęła i poszła sobie. Dziś to samo. Dopiero po powrocie od wetki zjadła odrobinę tej sheby.

To sie wszystko zgadza: w niedziele dostały Stronghold, który się wchłania około dobę, czyli: wczoraj się wchłonął i zaczął działać.
Przy takim obolałym brzuszku nawet lepiej, że ma mały apetyt, bo jelitka mają czas sie oczyścić i zregenerować i zareagować na podane przez weta leki.
Dobrze, że szybko zareagowałaś.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lip 31, 2007 13:18

bez44 pisze:Mnie z nią dobrze :)
Ale mam świadomość, że Nil czeka.

Ja też.. Tym bardziej, że nadal nie chce jeść, poliże trochę sosiku i tyle dobrego :( leży w koszyczku i jest załamany.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, puszatek i 81 gości