koty z łódzkiego schroniska czekają, Malibu ma dom:)

[Lidka]

Do gory bidule

[saskia]

Jest domek dla Burego Weterana w Rzeszowie- szukamy transportu

[Nika Łódź]

Saskia sama opisze szczegoly, a ja donosze, ze Weteran jest juz w drodze do domu

[saskia]

Weteran pojechał z Pini i jej TZ do Katowic, a jutro jedzie do swojego nowego domku w Rzeszowie. W schronisku obyło się bez jakichkolwiek problemów, wręcz przeciwnie- była inna wetka niz zwykle, bardzo pomocna. Okazało się,że Rudas już wcześniej znalazł domek (przepraszam za nieaktualne wiadomości ) Pini więc zabrała do siebie innego kocurka, cudnego buraska z białą strzałka na nosku i skarpetkami. (to jeden z moich ulubionych kotów ze schroniska)

Co do Burego Weterana to...no cóż...kocur jest po prostu niesamowity. Dawał z sobą robić wszystko,a nawet mruczał przy czyszczeniu uszu całym sobą mówił: możecie robić ze mną co chcecie- ja jestem szczęśliwy,że ktoś mnie dotyka,że już nie jestem w schronisku.
Jest z niego bardzo przytulasty kot Byliśmy z nim u Zosi, dostał zastrzyki i rózne inne rzeczy (dziękuję Zosiu) ma grzybicę, świerzb i w niektórych miejscach jest łysy...teraz już wszystko będzie dobrze

Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy pomogli w jego adopcji

Co do schroniska: widać,że liczba kotów się zmniejsza, choć jest pare nowych nabytków. Znów trafiła do schroniska trójkolorowa persiczka i jest do adopcji

W schronisku są też prześliczne dwa kociaki: rudy chłopczyk (przepiękny) i czarny z białym krawatem, też chłopiec. Widziałam też jedną bardzo ładną szylkretkę.

[Nika Łódź]

Co do Burego Weterana to...no cóż...kocur jest po prostu niesamowity. Dawał z sobą robić wszystko,a nawet mruczał przy czyszczeniu uszu całym sobą mówił: możecie robić ze mną co chcecie- ja jestem szczęśliwy,że ktoś mnie dotyka,że już nie jestem w schronisku.
Jest z niego bardzo przytulasty kot Byliśmy z nim u Zosi, dostał zastrzyki i rózne inne rzeczy (dziękuję Zosiu) ma grzybicę, świerzb i w niektórych miejscach jest łysy...teraz już wszystko będzie dobrze.

wspaniale wiesci

Co do schroniska: widać,że liczba kotów się zmniejsza, choć jest pare nowych nabytków. Znów trafiła do schroniska trójkolorowa persiczka i jest do adopcji.

wiem Niestety persica sika w domu
a co do stanu zakocenia schroniska to jestem bardzo szczesliwa Mamy szanse pomoc tym kotom i widac efekty

W schronisku są też prześliczne dwa kociaki: rudy chłopczyk (przepiękny) i czarny z białym krawatem, też chłopiec. Widziałam też jedną bardzo ładną szylkretkę.

za kilka dni nie bedzie po nich sladu- teraz jest bum na kociaki

[pini1]

biedna persiczka jak uda sie znalezc domki bezłapce i buraskowi wezme ja na przyuczenie sikania
moja gruba misia sikala poza kuwete ponad 2 lata a teraz tylko do kuwety

[Nika Łódź]

biedna persiczka jak uda sie znalezc domki bezłapce i buraskowi wezme ja na przyuczenie sikania
moja gruba misia sikala poza kuwete ponad 2 lata a teraz tylko do kuwety

pini..... ciebie to chyba zywcem do nieba wezma

[pini1]

a wiec schronisko bardzo mi sie podobało naprawde
szczegolnie kociarnia !!
u nas w wielu schroniskach sa koszmarne warunki
oczywyscie sa niedociagniecia ale ogolnie bardzo pozytywnie
karty kotów sie zgadzaja , koty sa szczepione i bardzo mila pani wet
dostały ksiazeczki!! z wpisanymi zabiegami
koty podchodza w podskokach do Pani która wchodzila do boxu
bardzo pozytywnie!!!
gratuluje Wam dziewczyny ze pomagacie im

co do drugiego kota, chyba sie polubili z Bezłapka bo leza pod jednym kaloryferem jak wchodze to podbiega i juz zjadł i mruczy

[saskia]

To ja od siebie dodam zdjęcie kota, któremu Pini będzie szukała domku- tak na dobry początek

http://upload.miau.pl/44862.jpg

ma niesamowity pyszczek, taki pełniutki

[Nika Łódź]

a wiec schronisko bardzo mi sie podobało naprawde
szczegolnie kociarnia !!
u nas w wielu schroniskach sa koszmarne warunki
oczywyscie sa niedociagniecia ale ogolnie bardzo pozytywnie
karty kotów sie zgadzaja , koty sa szczepione i bardzo mila pani wet
dostały ksiazeczki!! z wpisanymi zabiegami
koty podchodza w podskokach do Pani która wchodzila do boxu
bardzo pozytywnie!!!
gratuluje Wam dziewczyny ze pomagacie im

mniod na me skolatane serce lejesz Myslalam, ze tam jest zle, wszysycy mi mowia, ze to okropne miejsce i straszne rzeczy tam odchodza. Ja zas mam mieszane uczucia, bo widze ograniczenia schroniska i ich mozliwosci, a z drugiej strony sa tez niedociagniecia, niedbalstwo, brak determinacji u pracownikow. Biorac jednak wszystko pod uwage uwazalam, ze nie jest tam tak zle jak to "maluja" )z tego co wiem i sama widzialam, a widzialam malo ). Ciesze sie ogromnie, ze nie mylilam sie, ciesze sie, ze nie jest az tak zle, jak podejrzewano

co do drugiego kota, chyba sie polubili z Bezłapka bo leza pod jednym kaloryferem jak wchodze to podbiega i juz zjadł i mruczy

fotki fotki

[zosia&ziemowit]

Pini a jak dwa schroniskowce zniosły podróż?
Ja jestem tak szczęśliwa ,że aż strach.
Czy nadal są takie przytulaśne?
Zakochałam się w Weteranie ale drugi kocio też śliczniasty!

[pini1]

kotki zniosly podróz super maja sie swietnie

[zosia&ziemowit]

Pini jesteście wspaniali!
Dziękuję bardzo , głupio może piszę ale Weteranek tak mi na serduchu leżał.
A jak będzie (ma ) na imię drugi szczęśliwiec?

[saskia]

Wciąż mnóstwo kotów znajduje się w schronisku

[Nika Łódź]

up, bo spadlo