Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Marzenia11 pisze:A zwykły tran? Często daje się kotom wolnozyjacym.
jasdor pisze:Marzenia11 pisze:A zwykły tran? Często daje się kotom wolnozyjacym.
Gdzieś czytałam, że kotom tranu się nie powinno podawać
andorka pisze:jasdor pisze:Marzenia11 pisze:A zwykły tran? Często daje się kotom wolnozyjacym.
Gdzieś czytałam, że kotom tranu się nie powinno podawać
Można, ale na za długo 2-3 tyg i potem co najmniej z miesiąc przerwy, bo nadmiar witaminy D jest dla kota szkodliwy.
Tak mi wet tłumaczył, na poprawienie jakości futerka u mojej Glusi
Aneta66 pisze:Witam. Tak się składa że sama ratuję koty przed ludzkim bestialstwem. Te zamknięte w zaklejonym kartonie ze związanymii łapkami jak Zuzia i Tosia, czarne kocurki które chciały powiesić dzieci, albo Tola wyrzucona z domu po śmierci pani. Robię to na własny koszt, niejednokrotnie prosiłam fundację o pomoc. Nie ma odzewu, bo nie mogą ode mnie dostać pieniędzy, których nie mam.teraz mam też małego kocurka z przepukliną. Niestety chyba nie da się go uratować bo nie stać mnie na weterynarza. I co, nazwiesz mniee człowieku zbieraczką? Dlatego że mało zarabiam? Że pomimo wszystko ratuję zwierzęta?
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 107 gości