Życie toczy się dalej... Bazia do szybkiej adopcji s. 92

[OKI]

Za pięknie to jednak być nie może... Baśka ma sraczkę
I to taką fest, nie do zignorowania
Nawet mi się nie chce myśleć, co zrobić, jak jej do jutra samo nie przejdzie
W każdym razie dzisiaj chyba oszczędzę na kolacji dla stada...

[ZuzCat]

Claude, mam nadzieję, że w nowym domu odnajdziesz swój rozumek i wykorzystasz go dla ogólnie panującej szczęśliwości Powodzenia Chłopaku!

[Agneska]

Lomatkobosko, a to nie prima aprilis jakiś z tym domem dla Claude'a?

[OKI]

Dowody ma Aleba
A Tobie wrzucę do skrzynki - chyba że będziesz jutro w okolicy i zakręcisz, że jesteś

[Agneska]

Nie będę jutro przy skrzynce, w środę dopiero.

[OKI]

OK, to postaram się nie zapomnieć podejść

Sama jeszcze nie bardzo wierzę
Tyle się chłopak natułał po różnych miejscach...

Mam już meldunek, że na razie wprawdzie się zadekował w transporterze (który mu zostawiłam), ale zdążył już wyleźć i namierzyć kuwetę.
Musi być dobrze - jak do tej pory to jemu wystarczały 2-3 dni na aklimatyzację i mam szczerą nadzieję, że nic się nie zmieniło w tym względzie.
Niech się szybko ogarnia, bo ma taką powierzchnię do szaleństw, że aż szkoda gnić w transporterze

[pchełeczka]

Ekstra news!!!! Powodzenia czarny gamoniu!!!!

[alix76]

Nooormaaaalnieeeee nieeee wieeerzę! CI w domu! hip hip, hurra!

[OKI]

Teraz tylko musi nie wywinąć nic głupiego w najbliższym czasie

[Hania66]

oczom nie wierzyłam czytając
Niech mu się wiedzie!

[OKI]

Bo to za piękne, żeby było prawdziwe

Jeśli dobrze liczę, to szukał domu 4 lata (lub 5 - nie wiem, kiedy dokładnie trafił do Jokota), zaliczył 4 domy tymczasowe plus adopcję i zwrot...
I wystarczy

[pchełeczka]

oooo kurka to faktycznie dużo jak na jednego kota. :O

[OKI]

On nawet testów na wirusówki to się dorobił niezłej kolekcji
Był testowany w 2012, potem w 2013 już u mnie PCR (przy okazji testowania stada jemu wyszła niejasna płytka) i teraz znowu Państwo sobie zażyczyli powtórkę

[OKI]

Wieści od gałgana są
Na razie jeszcze nieśmiało, ale w nocy wylazł, namierzył kuwetę (w nowym miejscu), namierzył pańską szafkę, otworzył i zadekował się na bieliźnie a nawet wlazł do łóżka i sprawdził, kto w nim śpi
W dzień też się przemieszcza, jak jest spokój. Z jedzeniem jeszcze nie bardzo, ale na pewno pije.
Da se radę, musi
Nie chcę go więcej oglądać inaczej niż na fotach

[ASK@]

przegapiłam takie wieści
Kciuki wielkie i od nas