Tytek Kot Nad Koty i reszta KocioPsiej hołoty +tymczasy.

barbarados pisze:Dalej trzymamy
Zylexis dobrze działa

Pewnie 5 x 150 zł ..i też nie wiadomo czy pomoże.
Zylexis dostanie Srebrna dziewczynka ,jeżeli wytrzyma :cry:

KotwKratke pisze:mam cykloferon - moge wysłac - powiedz tylko słowo ...
3mam mocno kciuki

Jeżeli możesz ,to bardzo proszę ,chociaż ja nawet nie wiem jak się to stosuje :oops:

Interferon stosowałam u Tytka zwierzęcy u innych ludzki ,bez większego sukcesu.

Mówią że malutka była już bardzo wyniszczona ,ale przecież ratowałam gorsze biedy :cry:

Ewa była dziś z Rudym na zdjęciu szwów ,za wcześnie ,jeszcze parę dni .
Goi się pięknie :ok:

Chłopak uwielbia kobiety ,mężczyzn się boi.
Dziś było karmienie na działkach ,niestety jakieś bydle wyrzuciło za parkan suchą karmę i pojemniki :evil:

a dziurę w siatce zawaliło syfem tak że nie można przejść. :evil:

Kombinujemy jak karmić .
Gdyby się jeszcze udało zabrać tą burą koteczkę...

w poniedziałek rano wyślę, pewnie na wtorek będzie
schemat jak podawać wyślę na pw
nam pięknie dźwignął Piracika przy pp i potem kalci

150zł u was kosztuje zylexis?
chyba przestane narzekac na ceny moich wetów ...
my z zylexisem mamy srednie doświadczenia, w sensie ze szału nie ma ...

[img]http://images75.fotosik.pl
/135/e59a79646d8e9dbamed.jpg[/img]

Jakie biedne łapki.
Trzymam kciuki za dziewczynkę, musi być dobrze wytrzymała do ratunku, teraz musi walczyć.

dziubki kochane

śliczności :1luvu:

Prawie wszystkie kocięta "zawenflonowane"...

Masz wieści z lecznicy o malutkiej?
:ok:

Dorciu co słychać?

Monia ,dzwonię tam raz na dwie godziny :oops:

oprócz tego codziennie rano o 8 jestem w lecznicy.
Malutka żyje ,jest b.słabiutka ,ale żyje ,więc walczy ...przynajmniej mam taką nadzieję.Jestem ogromnie wdzięczna dziewczyną w lecznicy ,które naprawdę przy małej robią wszystko co mogą.

Kociaki moje wydawało się w miarę dobrze,a Tygrys dziś walnął 39,9 :twisted:

Bawią się.
Mają zdjęte wenflony i myślę ze to dobre posunięcie ,założyć zawsze można ,a teraz one ożyły .
Jedzą .
Dziś nie dostały sterydu.

Marcelibu pisze:Prawie wszystkie kocięta "zawenflonowane"...
Masz wieści z lecznicy o malutkiej?

Wenflony miały wszystkie oprócz Pumki ,mam nadzieję że tak zostanie :201494

Szczerze napiszę że nie wiem co by było gdyby nie Gmina i talony od dziewczyn , w Lecznicy wyliczyli że dzienne leczenie dzieciaków to koszt ponad 300zł. :idea:

Wyżebrałam co mogłam .
Reszta to już pryszcz byle dzieciaki były zdrowe. :201494

koszty masakra, oby malutka zaskoczyła wreszcie.

Kruszynka nadal walczy ,niestety katar zalewa jej oczy i nos ,wszystko na nią spada :cry:

Moje więcej śpią ,jedzą i śpią ,mam nadzieję że w ten sposób się regenerują.

Podcinałam włosy ,zamiast za kłaki ciachnęłam palec na zgięciu :twisted:

a teraz wieczorkiem jeszcze go opiekłam ,razem z kumplem środkowym :twisted:

Jestem totalna kaleka i dupowaty fryzjer.
Cały czas obserwuje swoje maluchy ,boję się o nich.
Każdego roku obiecuje sobie to samo czyli nigdy więcej tymczasów i zawsze się łamię.
Nic to ,jest dobrze a będzie jeszcze lepiej. :!:

To już grudzień ,tak wszystko mi ucieka .
Wiecznie w biegu ,w stresie ,w oczekiwaniu na lepsze jutro.
Ciągle mało snu ,nie potrafię odciąć się od wszystkiego ,nasłuchuje ,obserwuje i tak naprawdę nie wiem po co

wcale to nie jest fajne .

Mikołajki

Tytek Kot Nad Koty i reszta KocioPsiej hołoty +tymczasy.

Kto przegląda forum