MOJE KOCIE BIEDY cz.2 Mała Calinka ocalona przed śmiercią

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 28, 2014 9:52 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

kicikicimiauhau pisze:CatAngel,tamten się wystraszył,bo mandat dostał i dał Ci spokój,a ten to jest naprawdę straszny,SM była u niego to jak huknął im przed nosem drzwiami...on naprawdę nie żartuje :(

Nie bardzo bo zanim się uspokoił trochę z nim miałam przeżyć :? potem wpadałam na to żeby zdjęcia robić i z dowodami zadzwonić na Sm-bo bez tego to nawet nie ma co z nimi gadać-co u ciebie widać gdy nawet mandatu nie dostał, a POWINIEN bo pies bez smyczy ido tego rasa agresywna. To nie wina psa że ma takiego głupiego właściciela.

Innym razem jak jedna babka przyjechała do rodziny i na spacerku razem z wnuczką :twisted: sobie koteczki pieskiem szczuła to od razy z Tż nagrywaliśmy film na aparacie.
Tzn ja nagrywałam a tż poszedł porozmawiać :twisted: a w jego przypadku to była bardzoooo grzeczna rozmowa :evil: :twisted:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto paź 28, 2014 10:17 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Brawo, CatAngel :ok:
Żeby tak na każdym osiedlu było jak u Was!

Beatko, współczuję sąsiedztwa :?
Będzie trudno, ale teraz już nie można odpuścić.
Na pewno nie tylko Tobie przeszkadza ten porypaniec, więc może znajdziesz sprzymierzeńców.
Trzymaj się, racja jest po Twojej stronie :ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto paź 28, 2014 10:27 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

latam z pozdrowieniami i życzeniami słonecznych dni

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 28, 2014 10:50 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

violet pisze:Brawo, CatAngel :ok:
Żeby tak na każdym osiedlu było jak u Was!
:

Zawsze mi smutno jak czytam co się dzieje w innych miastach :( a u nas na szczęście cisza i spokój. No ale na samym początku było bardzo trudno rok trwało uświadamianie mieszkańców ze koty potrzebne na osiedlu itp. Rozmowa z Prezesem spółdzielni, informacja wydrukowana w biuletynie, tak zwane wychowanie sąsiadów itp. I się udało.

Czasami leżą u nas martwe szczury czy myszki polne złapane przez Czarną kotkę i Nicolasa. Zawsze je zostawiam, żeby mieszkańcy wiedzieli że u nas koty nie są na bezrobociu :twisted:

Jeżeli u nas np ktoś robiłby kotom dużą krzywdę. Nie będę używać tego słowa o które mi chodzi. To z Tż jesteśmy przygotowani na to od razu i byśmy zamontowali malusie kamerki u mnie na klatce i balkonie z dostępem do domowego kompa. No ale wiem na 100% że nic takiego się nie zdarzy. U nas ludzie są przychylni kotom w sumie to chyba bardziej obojętni,nie karmią ale ważne że krzywdy nie robią.

Życzę ci kicikicimiauhau żeby i u ciebie nastał spokój i nie daj się zastraszyć. Dokumentuj wszystko,dzwoń na Sm, a jak oni nie dadzą mandatu i nie pomogą tobie zawsze możesz zadzwonić do ich podwładnego. Masz swoje prawa i koty także. A gadka żebyś je zabrała sobie do domu to już w ogóle pokazuje jak Sm jest uświadomiona z kotami wolnożyjącymi. Wydrukuj sobie ustawę o ochronie kotów i następnym razem im pokaż.

Jeżeli ta osoba wynajmuje mieszkanie zawsze możesz zawiadomić właściciela, że np hałasuje, burdy robi, grozi ci...

Nicolas...........................................................................................................Czarna
Obrazek Obrazek

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto paź 28, 2014 10:58 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Puchatek już był...zjadł i uciekł...ale widać, że kocinka się boi :(
Tego z pittbullem nie widziałam...
ah, same problemy...
CatAngel, szkoda, że u nas nie ma takich ludzi jak Ty i Twój TŻ :(
Tutaj każdy patrzy siebie i udają, że nic nie widzą...
potem tak jest jak jest :(
Szkoda mówić :(
CatAngel, dzięki wielkie :1luvu:
piękne kotusie...
kicikicimiauhau
 

Post » Wto paź 28, 2014 11:01 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Bo ten nasz narod cudny sie rozbestwil do granic niemozliwosci.
Najlepiej, ze ktos inny wszystko zrobil, a potem madrale przyjda na gotowe.
Ale pomoc to juz nie ma komu. Za to klody pod nogi rzucac - cala masa chetnych :roll:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto paź 28, 2014 12:00 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

A jak bys na policje zglosila? czy do np Otoz Animlas nie wiem czy ich dzialania obejmuja twoj teren?
wiesz gosc debil robi wszystko zeby ten pies zeżarł te koty,najlepiej by bylo jak by mu odebrali psa znalazl by na pewno lepszy dom ,sprawi sobie nastepnego niebezpiecznego , niech znow odbiora
ttrudno, szkoda kotow
Kotka Milka
 

Post » Wto paź 28, 2014 12:10 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

I to by bylo najlepsze rozwiazanie, tylko z wykonaniem troche trudniej.
Ale tez jestem zdania, ze trzeba sprobowac.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto paź 28, 2014 13:14 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Ja się najbardziej boję tego, ze nie koty, a Beata w końcu oberwie za akcje z SM czy nagrywanie. Pal licho z kotami, jak ludzkie życie może byc zagrożone... Tacy kretyni nie mają skrupułów w niczym.
Unicornia Workshop - wykonywanie pluszaków na zamówienie!
Moje kociaki na YouTube ;)

Kamisha

Avatar użytkownika
 
Posty: 154
Od: Pt lip 15, 2011 8:37

Post » Wto paź 28, 2014 13:19 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

On nie ma prawa jej ruszyc jak jej wlos z glowy spadnie gosciu idzie do pierdla
najlepiej pogadac z dzielnicowym, powiedziec ze grozby itp i obawa o zycie swoje i corki ( ja gdyby ktos zaatakowal mojego kota rzucila bym sie z pazurami-najwyzej bylo by po mnie)
Kotka Milka
 

Post » Wto paź 28, 2014 13:45 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Kotka Milka pisze:On nie ma prawa jej ruszyc jak jej wlos z glowy spadnie gosciu idzie do pierdla
najlepiej pogadac z dzielnicowym, powiedziec ze grozby itp i obawa o zycie swoje i corki ( ja gdyby ktos zaatakowal mojego kota rzucila bym sie z pazurami-najwyzej bylo by po mnie)

Co racja to racja.Swoich praw trzeba bronic i nie dac sie zastraszy. Czy bylby to moj domowy kot czy wolnozyjacy tak samo bym zareagowala. Gosc napewno nie jest na tyle glupi zeby Beacie krzywde zrobic. Bardziej na niewinnych kotach. Czasami na takich ludzie nie dziala nic innego jak Policja. Co do odebrania psa to trzeba miec dowody na zaniedbanie go.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto paź 28, 2014 13:56 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Dziś szedł ...sam, bez psa na śmietnik...
Misek nie wyrzucił...
Przygotowałam obiad kotom i obserwuję koty pod blokiem...
czuję się źle, po południu pójdę do lekarza...
Tak mi gra w płucach,rzęzi...
Żeby już nastały lepsze dni...
to co się dzieje u mnie w ostatnim czasie to jest straszne :(
Same krzyże pod nogami...
Daria też się martwi, dla niej koty to całe życie...
Może jeszcze będzie lepiej :(
kicikicimiauhau
 

Post » Wto paź 28, 2014 14:04 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Pisałam żebyś szła do lekarza :evil:

Promocja w zooplusie

http://www.zooplus.pl/esearch.htm#q=smilla

wychodzi 80zł za 12kg
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24594
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto paź 28, 2014 14:15 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

meg11 a nie bardziej oplaca sie Josere Cat 18kg za 105zl :oops:
U mnie taka karma starcza na miesiac.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto paź 28, 2014 14:35 Re: MOJE KOCIE BIEDY - wyznania żebraczki… / :-(

Oby ten cymbalista sie wystraszyl :ok:
Ale konsekwetnie teraz trzeba, kazdy incydent dokumentowac i od razu dzwonic po SM lub policje.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Majestic-12 [Bot] i 1395 gości