Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 05, 2013 20:38 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Dorciu Ty to się masz z tymi Kociakami, a właściwie choróbskami :( ale Twoja cudowna opieka czyni cuda i zobaczysz ze z Tiją będzie dobrze :ok: i resztą towarzystwa też :D
W Lizbonie było cudnie tylko krótko, pogoda jak dla mnie super 30 - 32 stopnie i żar z nieba, ale w chłodku można było super wypocząć. Pozwiedzałam stare kąty, ale pomimo że to był 15 raz to jednak zawsze można coś ciekawego zobaczyć :D Jakoś wcale nie widać było tam kociaków, ale papużek za to sporo :D
Kuba jakiego masz fajnego Kociaka :D

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 05, 2013 22:07 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Mała już w domu ,na szczęście nie musiałam po nią leźć ,Iwonka podjechała po mnie .
Żal mi kruszyny bardzo ,ale nie ma wyjścia . :cry:
Jak ona się ucieszyła usłyszawszy mój głos ,ożyła ,zaczęła skakać po inkubatorze ,krzyczeć ,wcierać się .
Wzięłam na ręce wtuliła się aż mnie wzruszenie zatkało .
W drodze do domu zsikała się ,ale nie mi tylko Iwonce na kolanach ,już pod domem :lol: mam nadzieję że nie przeciekło bo autko nówka sztuka :strach:
a może to był chrzest ,oblać żeby się nie rozeschło :smokin:
W domciu obmyłam śmierdziela i już wiem co ona sobie ukartowała :twisted:
Łajdaczka ,dawała na prawo i lewo ,potem szukała jelenia kto przygarnie ,taka chuda ,taka biedna ,no rozczulająca :twisted: no i trafiła na jełopa Gada :ryk:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 05, 2013 22:18 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

wiedziała kogo wybrać :wink:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21795
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Śro cze 05, 2013 22:25 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

tylko że ja takich nie lubię :crying:
nic to ,w środę na 11.30 już jestem umówiona na zabieg.
Mogłam jutro ,ale wydaje mi się że dwa dni pod rząd to za dużo by było tej narkozy :roll:
Leży teraz za mną na fotelu i się myje ,a przecież ja osobiście ją wymyłam :evil: :wink:
dobrej nocki.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 05, 2013 22:27 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Spokojnej nocki :)

ja szybko nie zasnę bo objadłam się truskawek jak świnka :oops:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21795
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Czw cze 06, 2013 7:53 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Witamy Was serdecznie .Paczamy z podziwem jak Dorcia walczy z losem i przeciwnościami
które Jej niesie i życzymy wytrwania w zaciętości.
PS.
Dzięki za dobre słowa.
Wczoraj kotka dostała 2 tabletkę na robale ,ale to już była walka z lwem.
Za karę obudziła nas wszystkich dziś o 5 rano :evil:
Nic to. Dziś 3 porcja leku i zobaczymy czy jutro będę miał rękę.
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Czw cze 06, 2013 12:44 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

kuba.kaczor13 pisze:Witamy Was serdecznie .Paczamy z podziwem jak Dorcia walczy z losem i przeciwnościami
które Jej niesie i życzymy wytrwania w zaciętości.
PS.
Dzięki za dobre słowa.
Wczoraj kotka dostała 2 tabletkę na robale ,ale to już była walka z lwem.
Za karę obudziła nas wszystkich dziś o 5 rano :evil:
Nic to. Dziś 3 porcja leku i zobaczymy czy jutro będę miał rękę.


:ryk: :ryk:
Kuba, spoko, masz przecież dwie ... :ryk: :ryk:

Tabletki najlepiej "wchodzą zakitrane" w masełku lub czymś podobnym ...
przytrzymujesz kotkę
otwierasz jej pyszczydełko
wpychasz głęboko do paszczęki tabletkę schowaną w kulce z masła
zamykasz pyszczek i chwilkę przytrzymujesz - można pogłaskać pod bródką :)

powodzenia :ok: :ok: :ok:

gratuluje koteczki :kotek:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 06, 2013 12:46 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

dorcia44 pisze:tylko że ja takich nie lubię :crying:
nic to ,w środę na 11.30 już jestem umówiona na zabieg.
Mogłam jutro ,ale wydaje mi się że dwa dni pod rząd to za dużo by było tej narkozy :roll:
Leży teraz za mną na fotelu i się myje ,a przecież ja osobiście ją wymyłam :evil: :wink:
dobrej nocki.


:ryk: :ryk:
Dorotko, jak nic musiałaś "odwalić fuszerkę" :wink: .... i kocica musiała poprawić "po swojemu" :ryk:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 06, 2013 12:52 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

No tak , niedokładna byłaś :? Popraw sie na przyszłość 8)

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw cze 06, 2013 13:01 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Witam barbarados sąsiadka przyszła do mnie żebym jej pomogła szukać kota bo jej zaginął możecie coś doradzić?
Sara44
 

Post » Czw cze 06, 2013 13:13 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Przede wszystkim wszystkie miejsca trudno dostępne w najbliższej okolicy.
Zaglądajcie w najbardziej nieprawdopodobne dziury, świećcie latarką.
Piwnice i góry schodów.
Jeśli ma drugiego kota to wziąć go na smyczce na spacer. Najlepiej, żeby przy tym miauczał.
Bo kot jest na maxa wystraszony i może nie wyjść nawet na wołanie opiekuna. U nas tak właśnie było.
Chodziliśmy koło Duśki pierdylion razy a ona nawet nie miauknęła.
A nawet jak już ja zlokalizowaliśmy w piwnicznym okienku to nie dała się wyciągnąć zza krat. Dopiero Tuptuś na smyczce ją ośmielił i przestała się usztywniać.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw cze 06, 2013 15:10 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Witam :kotek:
Kuba dziękuję ,dobre słowa zawsze mile widziane :oops:
Niesamowite jak taki malutki pieszczoch raptem staje się lwem :mrgreen:

Jestem zmęczona ,Tija jadła ,nie wiele ale jadła dużo śpi .
Malutka w miarę ok.

Ja muszę się przespać ,ale jeszcze pół dnia przede mną.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 06, 2013 17:41 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Sara44 pisze:Witam barbarados sąsiadka przyszła do mnie żebym jej pomogła szukać kota bo jej zaginął możecie coś doradzić?

Lidka dobrze pisze . Tu są osoby bardzo dobrze znające zachowania kotów . Mamy do siebie ok 100 paru kilometrów , bo bym pomogła . :roll: Trzymam kciuki za znalezienie kotka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw cze 06, 2013 18:04 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Wielkie dzięki za radę,ale już wszystkie możliwe miejsca i zakamarki w raz z piwnicami sprawdziliśmy i nić,a może ktoś kota znalazł i oddał do schroniska.
Sara44
 

Post » Czw cze 06, 2013 18:11 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

A dzwoniłyście do schroniska ? Może faktycznie ktoś do zaniósł .

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, koszka, majka420 i 94 gości