minęło 4 lata, wciąż poszukiwany

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 08, 2013 15:37 Re: Misza z chorym serduszkiem szuka DT zimno go zabije

jestem ...
chyba mój organizm postanowił znów "pożyć swoim zyciem" krótko mowiąc "pomieszkałam" sobie na SOR :mrgreen:

jest juz znośnie .... nie ukrywam, że mogłoby byc lepiej ... ale
jak sie nie ma co się lubi .... to sie lubi co sie ma ...
organizm zmusił mnie, abym zwolniła i to niestety bardzo zwolniła, niestety nie wiem na jak długo, ostatnio to było ok poł roku,
ale ja nie o tym

Z Miszą nie jest dobrze .... wetka jest bardzo zaniepokojona, nawet szef, który od czasu mojego "wystapienia" gdy odmówił składania Maszeńki (a pojechałam po bandzie i to bardzo - rzuciłam mu w twarz, że po prawie 18 latach znajomości, współpracy, zdrapywania z ulicy, reanimowania, walki, gdy jestem w kryzysie, pies za chwilke zejdzie, on mi mówi: spadaj, bo ja mam focha) zainteresował się sprawą i z tego co zauważyłam to cicho podpowiada i wyniki ogląda. Kropka wyniki zresztą też ogląda. Jak? przez wetkę, która opiekuje sie Kropkiem i całą resztą futerek. Co prawda obydwoje udajemy, że nikt nic nie wie i nie widzi. Głupie, dziecinne i krzywdzące - przynajmniej ja tak uważam. Ten facet potrafi mnie wkur.... w 2 sekundy, ale tak było od zawsze ..... tyle lat ratował futra i wiem, że je kocha, wciąż kocha. Ciekawe to wszystko dla mnie jest, ale to już inna sfera życia.

Wracajac do tematu.
Misza coraz bardziej sinieje, dzieje sie z oddechem, jutro planuję zrobić mu podstawowe badania (będą bardzo drogie niestety bo to jest taki aparat na paski - nie jestem w stanie na razie ruszać się za bardzo gdziekolwiek) i sprawdzić co z wątrobą i trzustką .... "rozjeżdża" się to wszystko ....
dwóch dobrych chirurgów odpowiedzialo mi, że bez serii bardzo dobrych zdjęć rtg nie ma mowy o wyjęciu tego śrutu.
jeden zwrócił moją uwagę na fakt, że jeden śrut tkwi prawdopodobnie w płucu i do operacji potrzebny jest respirator, ten przy serduszku wiąże się z otwieraniem klatki piersiowej ...
jestem przerażona ...
sugestia była, że lepiej i mniej obciążające dla Miszy byłoby TK, przy skanie całego ciała mozna bardzo dokładnie okreslic położenie tego srutu - generalnie co do centymetra a w tym wypadku to bardzo ważne. A też wykryć gdzie jeszcze jest - bo moze jeszcze być gdzieś, tylko rtg nie objęło tego.

zaczęłam zastanawiać się nad Wrocławiem - tam jest genialny chirurg i świetny sprzęt na miejscu - wszystko w jednym kompleksie.

to miało byc takie proste .... ostatni pies w pola...
proste "obrobienie" - jak to Alienor mówi- futerka, robyle w futrze i wewnątrz, odkarmienie, witaminki .... i do szcześliwego życia, do kochajacego DS ...
a tutaj walka o życie
zapowiada sie jeszcze większa... może o kazdy dzień ....

trudne to strasznie i dociąża mnie

mam nowe zdjęcia Miszy bo mąż zrobił ale mam straszny kłopot z "ropuchą" - na serwer moge wgrać zdjęcia ale nie mogę ich kopiowac i przenosić - nie bardzo rozumiem o co chodzi, tradycyjnie muszę zapytać mądrzejszego o co chodzi tym razem, ja popsułam cos czy to wina "ropuchy"
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt lis 08, 2013 17:15 Re: Misza z chorym serduszkiem szuka DT zimno go zabije

własnie dostałam info od osoby, o której czas jakis pisałam, że szuka intensywnie dt dla Miszy
niestety ... nie udało się ....
straszne to jest
kto zechce psa w takim stanie ....

moja przyjaciółka mówi, że tylko ktos kto, kto rzeczywiście i bezwarunkowo kocha futra i jest w stanie dużo poswięcić dla nich

moze ma rację?
sama nie wiem
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt lis 08, 2013 19:11 Re: Misza z chorym serduszkiem szuka DT zimno go zabije

No to mój TŻ się zgłasza. I dla jasności ja byłam na nie ze względu na zdrowie Czarnej i jej plazmocytarne opuszki i aktualnie plzmocytarną jamę ustną. Od 20 września jest na sterydach i gryzę się czy wyrywać wszystkie zęby czy dalej brnąć w sterydy. Ona już dwa razy musiała pogodzić się z kolejnymi lokatorami a już z psem to nigdy nie mieszkała. Ustaliliśmy więc, że Misza będzie mieszkać w biurze. Jeszcze nie wiem czy TŻ tez się w związku z tym wyprowadzi do biura.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Pt lis 08, 2013 21:26 Re: Misza z chorym serduszkiem szuka DT zimno go zabije

Ewa.KM pisze:No to mój TŻ się zgłasza. I dla jasności ja byłam na nie ze względu na zdrowie Czarnej i jej plazmocytarne opuszki i aktualnie plzmocytarną jamę ustną. Od 20 września jest na sterydach i gryzę się czy wyrywać wszystkie zęby czy dalej brnąć w sterydy. Ona już dwa razy musiała pogodzić się z kolejnymi lokatorami a już z psem to nigdy nie mieszkała. Ustaliliśmy więc, że Misza będzie mieszkać w biurze. Jeszcze nie wiem czy TŻ tez się w związku z tym wyprowadzi do biura.

Czy to prawda to co czytam? Misza nie będzie już w zimnie? 8O
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Sob lis 09, 2013 21:03 Re: Misza z chorym serduszkiem szuka DT zimno go zabije

Ewa super, że Misza ma dt
dla niego to życie

dzisiaj bylismy w 2 gabinetach lekarskich
w jednym badania i w drugim badania

z Miszą jest żle, jest gorzej jak było jesli idzie o serduszko
Misza od dzisiaj dostaje leki na serduszko - wetka stwierdzila, że nie mozna czekać dłużej
tętno jest nierówne, na każdej łapce inne wypełnienie, czas włosniczkowy niewłasciwy, serduszko pracuje nierówno i widać jest wyraźnie cechy niewydolności .... on az przysiada i juz teraz nawet w uszach widać fiolet i ten oddech
od dzisiaj jest na lekach i ma mieć spokój, całkowity spokój, spokój i spokój
żadnych atrakcji, żadnych zabawek, wycieczek, kolegów, koleżanek, wizyt ...... SPOKÓJ
i czekamy na stabilizację - chociaz troszkę

zrobilismy wyniki - wątroba jest juz lepiej, wręcz bardzo lepiej
ale napadowe biegunki tez są - wiemy już, ze nie od wątroby

to od czego?
będziemy tropic dalej
oby na teraz serduszko uspokoić
kontaktuję się z dr Czubek
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Sob lis 09, 2013 21:10 Re: Misza z chorym serduszkiem szuka DT zimno go zabije

Dzwoniłam dzisiaj na SGGW z pytaniem kiedy Degórska ma konsultacje. Jeszcze nie wyznaczyła terminów na przyszły tydzień. Kazali dzwonić we wtorek. Dobrze by było zgrać wizytę na Białobrzeskiej i SGGW żebyście nie musieli dwa razy przyjeżdzać.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Sob lis 09, 2013 21:19 Re: Misza z chorym serduszkiem szuka DT zimno go zabije

A może on tę sra...ę ma nerwową? Tak jak jest ludzki zespół jelita drażliwego - może jest coś podobnego u psów?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob lis 09, 2013 21:38 Re: Misza z chorym serduszkiem szuka DT zimno go zabije

Chorób jelita może być dziesiątki. Może być alergia a może u Miszy to skutek ołowicy. Czy on miała badaną krew na obecność ołowiu?
Jeśli alergia na to co jadł dotychczas to korzystne jest podawanie białka, którego wcześniej nie dostawał (nowe proteiny takie jak dziczyzna, królik, jagnię, białe ryby)
Ale jeśli wynika krwi ma dobre, nie ma anemii to znaczy, że wchłanianie jest prawidłowe i nie ma co panikować. Akurat na chorobach jelita to ja się znam, od lat łykam sulfasalazinę, w razie czego będziemy łykać razem z Miszą. Właśnie przeczytałam ze psom się też to podaje.
http://buty.dlapsow.com/zapalenie-jelit-u-psa.html
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Sob lis 09, 2013 21:45 Re: Misza z chorym serduszkiem szuka DT zimno go zabije

na teraz nie mam żadnego pojecia co powoduje napadowe biegunki
wetka też nie
wetka dzisiaj stwierdziła, ze to akurat w tej sytuacji jest najmniejszym problemem i mam skupić się na czym innym czyli sercu
niby ma rację - co z zatrzymania biegunki jak pies na serce zejdzie
więc staram się jak mogę
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon lis 11, 2013 18:06 Re: Misza z chorym serduszkiem szuka DT zimno go zabije

boję sie strasznie .... koszmarnie ........ potwornie ...

Misza po tych lekach strasznie śpi a ja się boję, że się nie obudzi ...
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon lis 11, 2013 18:11 Re: Misza z chorym serduszkiem szuka DT zimno go zabije

Kinnia, nie nakręcaj się. Musi się obudzić. Wszystko będzie dobrze. Tylko się nie stresuj i nie stresuj psa. On wyczuwa nastroje i się będzie stresował niepotrzebnie. Pomyśl - Blusia (obecnie u ewissko) od 5 lat bierze tabletki na serce i ma się całkiem nieźle, z Miszą też tak będzie :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lis 12, 2013 21:29 Re: Misza z chorym serduszkiem szuka DT zimno go zabije

staram sie jak moge mysleć pozytywnie ale to nie jest łatwe :cry: gdy widzę go w takim stanie, gdy się pogorszyło
co tydzień jestesmy u weta na kontrolnym badaniu - i tak ma być do końca życia Miszy, w okresie spokojniejszym co 2 tygodnie

w piatek bierzemy krew na rozmaz względem pasożytów oraz na toksykologię
nie odpuszczę puki nie "ułożę tej układanki" i nie wyeliminuję wszystkiego co mozna wyeliminować, aby mu ulżyć i podnieśc jakość życia
liczę na Waszą pomoc
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto lis 12, 2013 21:44 Re: Misza z chorym serduszkiem szuka DT zimno go zabije

Za Miszę :ok: :ok: I za poukładanie wszystkich kawałków puzzli, żeby dojść do tego co mu jest i jak to leczyć lub niwelować :ok: :ok: I żebyś Ty się przy tym nie wykończyła nerwowo :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro lis 13, 2013 18:41 Re: Misza z chorym serduszkiem szuka DT zimno go zabije

dzisiaj Misza wyraźnie czuł sie lepiej ..... chociaż dzisiaj jest lepiej .....
każdy dzień to niespodzianka, kazdy jest inny, różny i ....
dzisiaj był dobry dzień
może i jutro taki będzie.

Misza z wczoraj na dzisiaj jadł sucha karmę - ubyło z miseczki w widoczny sposób
dodatkowo dzisiaj wybrał surowe mięsko ... trudno, jak ma nie jeść wcale, to niech juz jje co chce ...
i tak biegunka jest niezaleznie co jje, nie ma reguły jakiejkolwiek w tym - tak, była eliminacja i kontrola - wynik - brak jakiejkolwiek korelacji z czymkolwiek
tak, w diagnozie róznicowej jestem wyćwikana od lat
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro lis 13, 2013 21:55 Re: Misza z chorym serduszkiem szuka DT zimno go zabije

Zdrowia i ciepego domu dla Miszy :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Zeeni i 209 gości