» Nie kwi 07, 2013 12:35
Re: NIKT NAS NIE CHCE? TO MY DO GANGU IDZIEMY...BURASY
Zaczne od wczoraj.
Wczoraj były psy, potem były psy i potem były .... potem był gang, potem Ichigo, potem reszta futer i psy i ....szpital. Gdzieś w międzyczasie praca. Jak? Nie pytajcie bo nie do końca wiem, a to bardzo źle.
To po kolei.
Psy żyją, do stada póbuje dołączyć czwarty. Ale najpierw te 3 potem on.
Gang ma się tak sobie. Jak mówiłam coś "wisi w powietrzu" no i wisi i zaraz "wybuchnie". Bafi jakoś dziwnie oddycha, niby nic a jednak coś jest nie tak. Dyzio kichnął kilka razy. Prada tylko patrzy "pustym" wzrokiem. Bafi i Dyzio dzisiaj do weta. Prada .... domu jej trzeba natychmiast.
Ichigo odmawiał jedzenie wczoraj - dopiero wieczorem, późno zjadł bozite i to w dosyć dziwnych okolicznościach - leżałam przy misce ..... ale zjadł trochę. Dzisiaj nawet zrobił siku, bo rano znów ten sam manewr ...głaskanie mizianie i siedzenie przy misce. Teraz spi na fotelu i sprawdza czy nigdziej nie idę. Zauważyłam, że on chodzi za mną po domu a gdy usiądę natychmiast prowadzi mnie do Miśka pokoju, każe się wpuścić i każe mnie wejść i pozostać. Wtedy kładzie się na podłodze przy drzwiach i obserwuje przez szczelinę co dzieje się w mieszkaniu, lub idzie spać, lub wygląda przez okno. Gdy wychodzę natychmiast zrywa się i idzie ze mną.... i sytuacja się powtarza ...poczeka aż coś tam zrobię i gdy usiądę prowadzi do pokoju .... To wygląda tak jakby on się mnie pilnował. Gdy wychodzę każe wpóścić się do pokoju i śpi. Nic wtedy nie jje i nie pije. Zobaczymy co feliwey zdziała.
Reszta futer jakoś się trzyma chociaż Mała Dama nie czuje się najlepiej.
Co do szpitala - żyję.
Morelowa wiem, że obiecywałam przedstawić szarańczę - pamiętam i na pewno to zrobię.
Coco i Channel w nowym domku aklimatyzują się całkiem nieźle. oczywiście był mały kryzys wczoraj, ale już chyba pokonany. Mam nadzieję. Domek jest bardzo mądry i bardzo cierpliwy więc..... Rodzynka to przemiła dziewczyna, a córeczka wręcz idealne dziecko. Dadzą radę na pewno. Zreszta dziewczyny gdy wejdą na obroty to .... bardziej tego się boję, pomysły Coculca to jest niebezpieczne.....
Będę pamiętać o tych kroplach skoro mają tak dobre "notowania".
