wyciągnięta wczoraj biało -bura ślepa dziewczynka-dostała na imię Myszka

wciąga wszystko jak mały odkurzaczyk-już nawet sama wie gdzie zawsze
! stoją miski i trafia do nich bezbłędnie

jest podejżanie grubiutka -skoro słabo jadła to obawiam się czy nie z innego powodu
Grubasek niestety bardzo żle-płacze w głos-nie wiem z bólu czy z żałości..nie je nic poza wmuszonym convem, choć chciałby bo jedzenie go interesuje ale odrzuca-albo z powodu gluta,albo mocznika, albo jedno i drugie

, zrobi dwa kroki i przewraca się..
ja jestem za bardzo chora a więc dziś mój TŻ wiezie go do weta to będzie wiadomo więcej..
fascynujące są opisy niejedzącego,wycieńczonego kota z wypisu : przez 8 dni kiedy wiadomo że kot nie jadł jedyny wpis to radosne " jest dobrze" , po czym następnego dnia : "doczekał się kataru" i orzeczenie "mocznica + cukrzyca".
..no comments..