

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
gabi.cezar pisze:Po dzisiejszej wizycie w schronie jest zmęczona psychicznie. Zmęczyli mnie adoptujący.
Współczuję Reni kontaktu na co dzień z klientami, którzy przychodzą do schroniska jak
do sklepu obuwniczego i dobierają sobie zwierzęta "pod kolor". Wszyscy szukają jakiegoś
koloru !!!, nie pytają o charakter, temperament, konstrukcję psychiczną przyszłego
przyjaciela... byle by był rudy, biały czy cholera jasna nakrapianyCzy to są żywe istoty,
czy kukły jakieś do jasnej anielki?!?!
Przypadek trudny:
kocur 856/12, 3 lata, uraz kręgosłupa,
w schronie od 17.09.
w poniedziałek mam dzwonić do weta w jego sprawie, ponieważ
nie wiadomo jakie są rokowania, być może trzeba będzie skrócić jego cierpienie.
w tym przypadku jedynym rozwiązaniem jest doświadczony DT - ktoś? coś?
JaEwka pisze:![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
gabi.cezar pisze:Po dzisiejszej wizycie w schronie jest zmęczona psychicznie. Zmęczyli mnie adoptujący.
Współczuję Reni kontaktu na co dzień z klientami, którzy przychodzą do schroniska jak
do sklepu obuwniczego i dobierają sobie zwierzęta "pod kolor". Wszyscy szukają jakiegoś
koloru !!!, nie pytają o charakter, temperament, konstrukcję psychiczną przyszłego
przyjaciela... byle by był rudy, biały czy cholera jasna nakrapianyCzy to są żywe istoty,
czy kukły jakieś do jasnej anielki?!?!
Przypadek trudny:
kocur 856/12, 3 lata, uraz kręgosłupa,
w schronie od 17.09.
w poniedziałek mam dzwonić do weta w jego sprawie, ponieważ
nie wiadomo jakie są rokowania, być może trzeba będzie skrócić jego cierpienie.
w tym przypadku jedynym rozwiązaniem jest doświadczony DT - ktoś? coś?
jimmy_lodolamacz pisze:https://picasaweb.google.com/116674738722912662096/24Wrzesnia2012?authkey=Gv1sRgCPrt8dnl7dur4gE
Fotki Buniaka!
JaEwka pisze::!:![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
gabi.cezar pisze:Po dzisiejszej wizycie w schronie jest zmęczona psychicznie. Zmęczyli mnie adoptujący.
Współczuję Reni kontaktu na co dzień z klientami, którzy przychodzą do schroniska jak
do sklepu obuwniczego i dobierają sobie zwierzęta "pod kolor". Wszyscy szukają jakiegoś
koloru !!!, nie pytają o charakter, temperament, konstrukcję psychiczną przyszłego
przyjaciela... byle by był rudy, biały czy cholera jasna nakrapianyCzy to są żywe istoty,
czy kukły jakieś do jasnej anielki?!?!
Przypadek trudny:
kocur 856/12, 3 lata, uraz kręgosłupa,
w schronie od 17.09.
w poniedziałek mam dzwonić do weta w jego sprawie, ponieważ
nie wiadomo jakie są rokowania, być może trzeba będzie skrócić jego cierpienie.
w tym przypadku jedynym rozwiązaniem jest doświadczony DT - ktoś? coś?
bulba pisze:Co z kotuniem?
gabi.cezar pisze:bulba pisze:Co z kotuniem?
Pilnie szukamy DT, ale chyba wszystkie możliwości się wyczerpały![]()
Nikt go nie może przygarnąć![]()
Jutro zostanie ponownie dokładnie przebadany.
Martwimy się, bo nie wiadomo czy będzie mógł robić samodzielnie kupkę.
Póki co zrobił tylko jedną. Siusiu robi normalnie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 846 gości