DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+ tak sobie żyjemy...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 29, 2012 20:27 Re: DT u Hani, czyli...- kiedy to się wreszcie skończy?:(:(

Mała bura Tysieńka dokarmiana Convem to teraz już zupełnie inny kotecek: radosny, biegający, ze ślicznie leciutko zaokrąglonym brzusiem :1luvu:
Cholerka mam do siebie pretensje, że nie zaczęłam karmić jej o dzień wcześniej jak tylko zauważyłam, że chyba coś jest nie tak.
Ale i tak najważniejsze, że po małej widać, że znacznie lepiej się czuje :ok:
Na każdy posiłek kota wciąga ok.30ml Conva, a potem jeszcze doprawia mięskiem z tacki (30-50g), aż dziwię się gdzie ona to mieści :strach: :strach:
Nie dotyka tylko w ogóle chrupek -trudno poczekamy co będzie dalej.

Reszta futrzastych całkiem dobrze, a teraz rozpoczęły już swoją co wieczorno/nocną aktywność :mrgreen: :twisted:

Z wieści od Beaty: Karolek czuje się dzisiaj lepiej, chodzi po mieszkaniu, wskoczył nawet na parapet, jadł i pił samodzielnie :ok:
Jutro kolejna kontrola u weta.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 29, 2012 20:36 Re: DT u Hani, czyli...- kiedy to się wreszcie skończy?:(:(

No to za powroty do zdrowia :ok: :ok: :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 29, 2012 20:39 Re: DT u Hani, czyli...- kiedy to się wreszcie skończy?:(:(

dobre wiadomości na noc..to noc spokojna :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43980
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 29, 2012 20:52 Re: DT u Hani, czyli...- kiedy to się wreszcie skończy?:(:(

Wiadomości są dobre :ok: ale z tą spokojną nocą to bym się nie rozpędzała :lol:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon lip 30, 2012 9:01 Re: DT u Hani, czyli...- kiedy to się wreszcie skończy?:(:(

jak sobie już zasnęłam, to spałam do rana, a wiec dla mnie noc była spokojna -nie wiem tylko co na ten temat powiedzieliby sąsiedzi :mrgreen:

Dzisiaj chłodniej, więc futra harcują od rana -wszystkie bez wyjątków :dance: :dance2:
Stado nakarmione, wygłaskane, leki zapodane, chałupa posprzątana, a ja szykuję się do pracy.
Wszystkim życzymy miłego dzionka :piwa:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 30, 2012 9:05 Re: DT u Hani, czyli...- kiedy to się wreszcie skończy?:(:(

i nawzajem :ok:
ja jak zasypiam to na jedno oko :oops: więc jak zwykle jakąś część nocy pewnie spałam ,ale bardzo niewielką :lol: no i nic na to nie mogę poradzić ,a bladym świtem już szaleństwa były :mrgreen:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43980
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 30, 2012 11:03 Re: DT u Hani, czyli...- kiedy to się wreszcie skończy?:(:(

Pamiętam czasy gdzie najwięcej rano czasu zajmowało mi ...zajmowanie się sobą. Teraz to jest ostatnia rzecz jaką robię. Jak to fajnie ,że inni mają tak samo.

Wygłaskać proszę kociaste wszelkie.

U mnie rano były bitki i awanturki. Chłodem powiało nie tylko na dworze.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56058
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 8 >>

Post » Pon lip 30, 2012 18:58 Re: DT u Hani, czyli...- kiedy to się wreszcie skończy?:(:(

ASK@ pisze:Pamiętam czasy gdzie najwięcej rano czasu zajmowało mi ...zajmowanie się sobą. Teraz to jest ostatnia rzecz jaką robię. Jak to fajnie ,że inni mają tak samo.

Oj tak, nie trzeba nawet do tego całej chałupy kotów ;)
jakoś bez zwierząt udaje mi się rano ogarnąć w 20 minut, a ze zwierzyńcem - w godzinę i 20 minut :mrgreen:

Apsa

 
Posty: 1030
Od: Wto mar 11, 2008 12:20
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon lip 30, 2012 20:02 Re: DT u Hani, czyli...- kiedy to się wreszcie skończy?:(:(

Apsa pisze:
ASK@ pisze:Pamiętam czasy gdzie najwięcej rano czasu zajmowało mi ...zajmowanie się sobą. Teraz to jest ostatnia rzecz jaką robię. Jak to fajnie ,że inni mają tak samo.

Oj tak, nie trzeba nawet do tego całej chałupy kotów ;)
jakoś bez zwierząt udaje mi się rano ogarnąć w 20 minut, a ze zwierzyńcem - w godzinę i 20 minut :mrgreen:

I niezależnie od czasu poświęconego na upiększanie w lustrze wciąż te same nadobne oblicze widzę. :lol:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56058
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 8 >>

Post » Pon lip 30, 2012 20:20 Re: DT u Hani, czyli...- kiedy to się wreszcie skończy?:(:(

ASK@ pisze:...I niezależnie od czasu poświęconego na upiększanie w lustrze wciąż te same nadobne oblicze widzę. :lol:


zatem wniosek oczywisty: uroda jest odwrotnie proporcjonalna do czasu jaki poświęcamy na jej wydobywanie :mrgreen: :ryk: :ok:


Po całym dniu, który zresztą wcale nie okazał się być chłodniejszy, futrzaki mają się dobrze :ok:
Tyśka wsuwa Conva z wielkom przyjemnościom, potem doprawia mięskiem z tacki, qupy są coraz ładniejsze, Lakcid najchętniej popijałaby zamiast wody i tylko antybiotyk wchodzi z oporami -część wypływa bokiem paszczęki :mrgreen:
Naumiałam się przemycać leki tabletkowe w kocich kabanosach, więc leczenie reszty chorowitków idzie w miarę bezproblemowo.
Grzyby wciąż kąpiemy w maści.
Ale jest fajnie, jako koty są już prawie zdrowe, ile mnie się czasu wolnego pojawiło :mrgreen: :twisted: :piwa:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 31, 2012 7:50 Re: DT u Hani, czyli...- kiedy to się wreszcie skończy?:(:(

U nas bez zmian, więc chyba ok.

Musimy pomóc maluchowi i Dorotce, może ktoś zaopiekuje się szkrabem:
viewtopic.php?f=1&t=144648

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 31, 2012 9:34 Re: DT u Hani, czyli...- kiedy to się wreszcie skończy?:(:(

Haniu, bardzo, bardzo dziękuję :1luvu:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 02, 2012 15:06 Re: DT u Hani, czyli...- kiedy to się wreszcie skończy?:(:(

wpierw pokażem Wam kilka zdjątek grupowych z ostatnich dwóch tygodni:
nasze kociaste w różnych konfiguracjach :ryk: :1luvu:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 02, 2012 15:27 Re: DT u Hani, czyli...- kiedy to się wreszcie skończy?:(:(

Haniu, a masz pojedyncze, aktualne zdjęcia Twojej trójki na T i Wojtka?
Bo tych na T w ogóle nie ma na FB, a Wojtuś też tak szybko rośnie... :oops:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw sie 02, 2012 15:28 Re: DT u Hani, czyli...- kiedy to się wreszcie skończy?:(:(

A kto jest na pierwszym zdjęciu jako trzeci (pierwszy czarny) od prawej? :1luvu:
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot] i 118 gości