Tomcio Paluszek-we własnym domku z Rysią

czyli można gratulować powiększenia się kociej ekipy?

Madziu-ciesze się bardzo!!!!!!
Ale Tosia jest wielka!

kropkaXL pisze:Madziu-ciesze się bardzo!!!!!!
Ale Tosia jest wielka!

No jest wyjątkowo "utyta" jak na zabiedzonego kotka, marznącego na śniegu. Chyba ją tam wszyscy kanapkami karmili :roll:

Muszę przed nią wszystko chować w kuchni, nawet chleb i bułki nie mogą leżeć na wierzchu, nawet jeśli są owinięte w folię lub papier, dwa razy już mi nagryzła bochenek chleba

Muszę ją karmić osobno, bo zjadała swoje i potem szła wyjeść z pozostałych misek, reszta kotów nie potrafiła się sprzeciwić.
Muszę ją jakoś odchudzić.....

LSVC pisze:czyli można gratulować powiększenia się kociej ekipy?

Hehe, gratulować czy współczuć?

Nie, nie, żartuję, oczywiście gratulować!

Może miec takie skłonności do tycia-tym bardziej,że ma zapewne nawyk najadania sie na zapas, bo pewnie nie raz była głodna.
Pewnie sterylka ją czeka?

kropkaXL pisze:Może miec takie skłonności do tycia-tym bardziej,że ma zapewne nawyk najadania sie na zapas, bo pewnie nie raz była głodna.
Pewnie sterylka ją czeka?

Tak, mam nadzieję, że kiedyś jej przejdzie, bo teraz mam cyrk w domu, jeśli chodzi o jedzenie. Chrupki zawsze leżały sobie w miskach i koty podchodziły i zjadały po troszeczku jak były głodne. Teraz nie jest to możliwe i robię akcję karmienie kilka razy dziennie, a Tośka je w oddzielnym pokoju.
Poza tym, teraz jeszcze ona dostaje RC Indoor, więc to na pewno nie odejmuje jej tłuszczyku, bo tak naprawdę żywię kota kukurydzą :roll:

Niestety mieszanka (Applaws + Brit Care), którą dostaje Tomek i Ryśka powoduje u niej baaardzo luźną kupę.
Zamówiłam dla niej TOTW, może w ten sposób uda mi się zapanować nad tłuszczykiem i kupą jednocześnie.

A sterylkę już dziś omawiałam u weta, sugerował, żeby zrobić już w lutym, żeby zdążyć przed sezonem rujkowym.
Hmm, pamiętam, że Ryśka była pod tym względem bardzo niesezonowa

Nie wiem, jak jest w rzeczywistości, ale wnioskując ze zdjęcia, Tosia jest genetycznie dużym kotem. Z pewnością nie jest drobnej budowy :wink:

Śliczna jest, jak reszta stadka :1luvu:

bulba pisze:Nie wiem, jak jest w rzeczywistości, ale wnioskując ze zdjęcia, Tosia jest genetycznie dużym kotem. Z pewnością nie jest drobnej budowy Śliczna jest, jak reszta stadka

Tak, masz rację, ona nie jest drobnej budowy. Szczególnie przednie łapki ma takie grubokościste i ma szeroką klatkę, jak kiedyś usiadła z szeroko rozstawionymi łapkami, to śmialiśmy się, że wygląda jak buldog :wink:

Tośka się bardzo zaprzyjaźniła z Tomkiem, bawią się razem, śpią przytuleni, rozklejam się jak na nich patrzę :1luvu:

Super wieści

Wspaniale, tylko Rysi szkoda, że taka samotna przez te swoje lęki

No niestety, Ryśka spędza czas samotnie, albo z nami :/

Ale teraz mam dobrą wiadomość: Tomcio startuje w konkursie na mistera! w kategorii Kocham spać :mrgreen:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=149691

Biedna Rysia. No ale ma Was

Życzę złotej korony Tomciowi w konkursie :ok:

Uff, trudna sprawa z tą Tośką, ona ma nieograniczony żołądek. Muszę wydzielać chrupki, efekt jest taki, że pozostałe dwa koty schudły, szczególnie Ryśka, Tomek lepiej sobie radzi i nie dopuszcza Tośki do swojej miski jeśli jest głodny.Teraz karmię kilka razy dziennie, Ryśka i Tomek nie dojadają, a Tośka zjada swoje i to co one zostawią w miskach.
Powrót do osobnego karmienia Tośki też nie rozwiązuje problemu, bo najlepiej byłoby wrócić do stanu pierwotnego, czyli chrupki na stałe w miskach i koty sobie podchodzą co jakiś czas i jedzą małymi porcjami.
Co ciekawe Tośka uznaje za jadalne wyłącznie chrupki i rybę. Wołowina, kurczak, podroby, kocie puszki, nawet tuńczyk z puszki są dla niej niejadalne....

więc napycham pozostałe koty właśnie tymi rzeczami.
Tylko jak ją przekonać, że nie musi najadać się na zapas?

Uwaga, uwaga! Ruszyło głosowanie na miss i mistera miau "Kocham Spać" :mrgreen:

Tomcio Paluszek-we własnym domku z Rysią

Kto przegląda forum