Cment Wolski - głodne koty. Oczekują pomocy w karmieniu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 23, 2012 18:03 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

Byłam dziś u cmentarniaków. Wszędzie poza górką miały resztki mokrego. Około godz. 15 to tłum kotów się nie zlatuje. Przy holenderskich domkach jakaś nowa chyba, niestaro wyglądająca bura mordka przyglądała mi się zza murku. Przy mnie jednak nie przeszło toto do jedzenia, widocznie lękliwe. Zostawiłam tam też 1,5 kg suchego Whiskas. Przy panu K. jedna krówka mnie witała, najwięcej na górce - buro biała i chyba dwa czarne - jeden chudy - widać że młodziak. Te czarne jak kiedyś zauważyłam przychodzą przez płot od strony hotelu, nie wiem, czy tam się nie mnożą. Pod kościołem nikt nie raczył się zjawić, a na małym cmentarzu chyba jeden chyłkiem wszedł jeść pod krzak.
Na górce jest fatalnie, bo tam od razu czatują wrony. Wyciągają pojemniki na środek ścieżki, nawet mleko było tam rozlane. Ukryłam dobrze jedzenie w krzaku - może nie dadzą rady. Albo koty będą miały wroninę na kolację :wink:
Miskę suchego udało mi się też umieścić koło domku na górcee, który tak zarósł chaszczami, że jest nie do ruszenia, ale otwór wejściowy funkcjonuje.
Dziś na cmentarzu puściutko było. Zostawiłam w sumie 4,5 kg suchego, 2 puszki i duży pojemnik surowej wątróbki. Wodę - poza górką - wszędzie koty miały.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15224
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro maja 23, 2012 19:55 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

Od wczoraj codziennie rano będzie chodzić do kotow pani Wiesia, bo pani Bożence umarł mąż :( .
Dziś p. Wiesia była u kotow o godz 7 to zbyt dużo mordek nie stawiło się do jedzenia. Prawdopodobnie jest jakiś chory kot z uszkodzonym okiem i bardzo zagilony, mziel czy widzialaś tego kota? Może wybierzemy się na cmentarz i wspólnie zrobimy karmik i gdzieś go dobrze ukryjemy.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro maja 23, 2012 20:07 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

Nie widziałam kota z uszkodzonym okiem. Karmnik zrobimy, nawet dziś chciałam, ale mi gdzieś plexi się zapodziało w piwnicy pod styropianami. Tylko nie wiem, kiedy pojedziemy, dziś wiozłam tam towar wózkiem, niestety on jest za szeroki na niektóre alejki - musiałam go dźwigać i w krzyżu mnie strzeliło :mrgreen:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15224
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob maja 26, 2012 1:06 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

dzisiaj było jeszcze trochę suchego przy p. K., troszkę przy kościele i dużo przy kancelarii - fajny pomysł z torbą. pustki za to były na małym cm. - kompletnie nic, na górce jeszcze ślady po parówkach ;)

na górce był czarnuch, mały wypłosz-pingwinek i chuda Balbina - chociaż wydaje mi się, że jej stan się nie pogarsza. futro ma takie sobie. ale jest żwawa i zainteresowana żarciem.
Plamka przeniósł się do pana K.. przy kościele nikogo, zaś przy domkach h. młoda mordka tej szylki, co w zeszłym roku miała miot. seledynowe oczka. i czarnuch.
na małym cm. tylko jedna dziewczynka, ale był duży ruch przy karmnikach. zostawiłam spory zapas friskiesa w jamie.

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Sob maja 26, 2012 22:48 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

Ja na małym zostawiłam dwie miski suchego i mokrą karmę - chyba wrony się tym musiały zająć :(
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15224
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie maja 27, 2012 1:20 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

kiedyś na małym zawsze coś było, choćby na dużym posucha. a ostatnio na małym głód. :( ja zostawiłam dwie pełne michy suchego w dziupli i kubeczek suchego i puszkę 400g w krzaku.
mziel, czy zostawiałaś w dziupli?
tam jest trochę pokrzywowo i śmieciowo, ale miska zawsze stoi=jest opróżniana. pewnie nie przez sroki, bo one wywlekają te miski. i zjadają styropian 8O

Edit:
Anna Rylska pisze:Polecam mokrą karmę BUTCHERS CLASSIC , jest bardzo mięsna. W tesco 400 gram kosztuje chyba 2,49zł.


czy ktoś słyszał o tej karmie? w okołosłużewskich sklepach jest najtańsza i ma podejrzanie dobry skład. w piątek kupiłam 4 puchy cmentarniakom i jadły. nie cuchnie łojem, cena brocconisowa.
zastanawiające, że w ok. 40-50% mięsa tylko część tego mięsa to "mięso świeże". ciekawe co to to nieświeże. yy?

wątek miałowy: viewtopic.php?f=1&t=133068&start=15

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Nie maja 27, 2012 1:55 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

W krzaku zostawiłam na małym cmentarzu.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15224
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie maja 27, 2012 2:02 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

w krzaku siedzą ptaszydła :( myślę, że większe zapasy suchego lepiej wkładać do dziupli.

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Nie maja 27, 2012 2:09 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

Odkąd tam w dziupli zlikwidowali nasze zabezpieczenia, myślałam, ze ona nie jest używana.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15224
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie maja 27, 2012 18:54 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

ale stoją w niej budki, chyba 2.

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Nie maja 27, 2012 19:24 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

Co do puszek opisanych przez fleur, też mi zachwalała Anielka , że koty bardzo chetnie jedzą.

Prosimy, może ktoś choć raz w tygodniu zadeklaruje się do karmienia wolszczaków.
Ja nie dam rady, oprócz dawniejszych operacji, teraz czekam na operacje kolana , mam pęknięte 2 łąkotki i inne urazy.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto maja 29, 2012 22:34 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

Dziś z Moniką zgarnęliśmy Ślepaczka z małego cmentarza. Od co najmniej pięciu dni chodził z glutem w nosie. W wydzielinie obecna była też krew. Oprócz tego Ślepaczek nie stawał na przednią prawą łapkę, ten uraz musi się za nim ciągnąć dość długo. Trafił do lecznicy na Żytniej. Mam nadzieję, że się tam nim zajmą. Jeśli ktoś może go czasem odwiedzić i zapytać lekarzy o zdrowie, to będę wdzięczny, bo nie mam za bardzo czasu ze względu na pracę (jest zarejestrowany na nazwisko pani Wiesi lub moje, mogę podać na PW). Myślę, że warto o niego pytać, może wówczas nie będzie traktowany w lecznicy jak anonimowy bezdomniak.

Byliśmy na cmentarzu bez pani Wiesi i baliśmy się, że do nas nie wyjdzie, ale Ślepaczek czekał na ławeczce obok tui. Były też dwie kicie, Basia i jej koleżanka. Obie dostały od Moniki puszkę feliksa i jeszcze dwie saszetki Sheby oraz cały pojemnik suchego.

Ślepaczek w kontenerze:

Obrazek <<< Kliknij, aby powiększyć

Panie Wiesia mówiła, że dawno nie widziała też Rysia, tego który uciekł mi spod podbieraka :(

W ogóle to mam ostatnio dużo pracy i nie mogę zbyt często pomóc, gdy trzeba złapać jakiegoś kota, jeśli więc ktoś mógłby pomóc przy złapaniu np. Rysia czy innych kotów (są talony na sterylizację, więc można by połapać kocury)...
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Wto maja 29, 2012 22:51 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

Tak naprawdę, to Ślepaczek jest kolejnym starszym, schorowanym, zmęczonym bezdomnością kotem, który powinien trafić gdzieś na kocią emeryturę :( Może spróbujemy znaleźć mu dom?
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Wto maja 29, 2012 23:01 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

A ślepaczek nie dziczył? W klatkę łapkę go złapaliście, czy ręcznie?
Dobrze by mu było znaleźć dom...
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15224
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto maja 29, 2012 23:05 Re: Głodne Koty na Cm Wolskim. Karmiciele wykruszają się. Po

Najpierw patrzył jak ustawialiśmy klatkę, a potem się do niej załadował. Nie chciał przejść do kontenera, trzeba było go zachęcić ręcznie, ale nie był agresywny, raz złapał mnie zębami, ale pozwolił się przepchnąć do środka. Raczej był przestraszony niż agresywny. Taki trochę w typie Pafnucego.
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 535 gości