dzięki Edycia

jak "Mój' wróci do domu to wskoczymy sobie na fb bo ja sama nie umiem
czy mogłabym cię prosić abyś zapytała "Swojego" gdzie można wymienić tę tańszą szybkę do iphona bo zaraz całkiem mi sie rozleci,więc pora o tym pomyśleć
Marzeniu-przepytaj proszę panią dla Syjamuni-w koncu to i tak nie warszawianka z urodzenia
za kilka dni zapytamy jak się czuje Ridwan ale mnie te problemy zołądkowe u maine coonów brzydko się kojarzą-mam nadzieję że Państwo nie padli ofiarą tej ani podobnej hodowli z której kolejne maine coony jeżdzą ze swoimi zrozpaczonymi Dużymi do mojej wet.Ani z podobnymi objawami...ona ma tam istne wycieczki młodych kiciów tej rasy-nie wiem czy tak jest wszędzie ale jeśli tak to strach pomyśleć ...
natomiast Filemon o 15.30 rusza w drogę do Nowego Życia !!!
...uszki czyste

, lokatorzy wytruci

, pazurki obcięte

, uśmiech lśniący

, footerko wyczesane

, wyprawka spakowana

a pysio roześmiany
..tylko mnie troszkę smutno że już nie bedę mogła całować tego słodkiego pysia i bawić się w gilgotki się z tym tłuściutkim ciałkiem...
