KRUSZYNKA ['] KOTKI BEZDOMNE PROSZĄ O POMOC W KARMIE....

dzięki, musi się udać....

Pysia i Aga trzymajcie się :ok:

15 tuż tuż . Trzymamy paluszki zaciśnięte :ok:

PYSIU - dasz radę !!!!!

jasdor pisze:15 tuż tuż . Trzymamy paluszki zaciśnięte
PYSIU - dasz radę !!!!!

trzymamy!!!! :ok:

Ciekawe jak tam Pysia, no i Aga :roll:

jasdor pisze:Ciekawe jak tam Pysia, no i Aga

Też zaglądam czy są już jakieś wiadomości

Dziewczynki Wasze kciuki skutkują, Pysia już po operacji był guz 55dkg reszta to woda z krwią nie nadążały tamować tej wody która dosłownie tryskała wraz z krwią guz widziałam na własne oczy dostałam połowę jego do badania histopatologicznego z kici zrobiła się połowa wątroba blada ale to może wskutek ucisku bo guz wypełniał całą jamę brzuszną ...
Operacja trwała 2godz i wykonywały ją 3 osoby, przy operacji była też nieoceniona Czarnulka z Kotkowa, dzięki jej za to..
Ją dziś zażyłam taką dawkę leku na uspokojenie że jestem jak z betonu...
Kicia ma anemie mama będzie z nią jeździła na zastrzyki i kroplówkę kicia dostanie też lek na wątrobę
dziękuje Marcie, Asi i pani Agacie za polecenie mi tego wspaniałego lek dr Ewy

wspaniałe wieści :1luvu:

No! Uffff! Anemia może być spowodowana właśnie guzem. Teraz najważniejsze, żeby szybko do siebie doszła :ok:

No to teraz kciuki, by Pysia szybko wrociła do formy :ok:

Dobrze, że już po wszystkim.
Kciuki za rekonwalescencję. :ok:

za szybki powrót do zdrowia :ok:

Dziewczyny dzięki Waszej dobrej energii którą wysylacie cuda się dzieją, kicia bardzo słaba, cała zimna, ubrałam ją w kubraczek i nie chce sama w swoim łóżku, chce koniecznie na moim więc leżymy i ją głaszczę i drzemie teraz jeszcze długa droga do wyzdrowienia ale już z górki

Jaka ulga, że już po. Teraz Pysia się pozbyła pasożyta (Aga, trza zmienić tytuł :!:

), więc będzie sobie zdrowieć. :ok:

za szybki powrót do formy. I głaski dla dzielnej kici.

KRUSZYNKA ['] KOTKI BEZDOMNE PROSZĄ O POMOC W KARMIE....

Kto przegląda forum