Zapisałeś się już do nas?

krynia08 pisze:szkoda że tylko raz dziennie mozna dawać papu

W przeciwieństwie do domowych darmozjadów

AniaWrocław pisze:
krynia08 pisze:szkoda że tylko raz dziennie mozna dawać papu

W przeciwieństwie do domowych darmozjadów

no domowe żrą jak świnie :mrgreen:

krynia08 pisze:
AniaWrocław pisze:
krynia08 pisze:szkoda że tylko raz dziennie mozna dawać papu

W przeciwieństwie do domowych darmozjadów

no domowe żrą jak świnie

Nie obrażaj świń - świnie wiedzą kiedy przestać

W sumie mi wyszły te żeberka dzięki Kryni :1luvu:

Ale chyba i tak nie smakowały, bo sos klonowy dalam- czyli słodki. Eh bułki upiekłam bez soli- mdłe wyszły. Do tego głowa mnie boli, mąż mnie zdenerwował czyli niedziela do doopki :roll:

Mruczeńka1981 pisze:W sumie mi wyszły te żeberka dzięki Kryni Ale chyba i tak nie smakowały, bo sos klonowy dalam- czyli słodki. Eh bułki upiekłam bez soli- mdłe wyszły. Do tego głowa mnie boli, mąż mnie zdenerwował czyli niedziela do doopki

To przecież dla teściowej było, tak? Więc wszystko ok. Mężem się nie przejmuj mąż rzecz nabyta

AniaWrocław pisze:
Mruczeńka1981 pisze:W sumie mi wyszły te żeberka dzięki Kryni Ale chyba i tak nie smakowały, bo sos klonowy dalam- czyli słodki. Eh bułki upiekłam bez soli- mdłe wyszły. Do tego głowa mnie boli, mąż mnie zdenerwował czyli niedziela do doopki

To przecież dla teściowej było, tak? Więc wszystko ok. Mężem się nie przejmuj mąż rzecz nabyta

Święta prawda, teściowa zawsze będzie narzekać :mrgreen:

jak chcesz dobre żeberka jak ci sie przykurczą to trzeba wody , miodu i koncentrat pomidorowy i wyjdzie na słodko kwaśno ale najpierw potrzymaj troche skropione sosem sojowym grzybowym :mrgreen:

i wtedy nikt nie mowi ze nie dobre :mrgreen:

tylko woła ALE JAKIEŚ INNE :mrgreen:

I reszta innych przypraw

Nie narzekali, ale też nikt nie chwalił

Gdzie to mam klikać, żeby piesa nakarmić?

http://szerlok.pl/nakarm_psa/

Mruczeńka1981 pisze:Nie narzekali, ale też nikt nie chwalił
Gdzie to mam klikać, żeby piesa nakarmić?

Na drugi raz niech sami gotują!

Mru, bo nie dodałaś arszeniku :twisted:

A mężowi zawsze można z patelni łupnąć - od razu się milszy robi :mrgreen:

Gibutkowa pisze:Mru, bo nie dodałaś arszeniku
A mężowi zawsze można z patelni łupnąć - od razu się milszy robi

Arszenik dobra rzecz - wolno działa

A moja koleżanka zrobiła raz mężowi gulasz z kociej karmy, jak ją wnerwił. Smakowało, póki się nie dowiedział, co zjadł. Później straszył muszlę

AniaWrocław pisze:
Gibutkowa pisze:Mru, bo nie dodałaś arszeniku
A mężowi zawsze można z patelni łupnąć - od razu się milszy robi

Arszenik dobra rzecz - wolno działa
A moja koleżanka zrobiła raz mężowi gulasz z kociej karmy, jak ją wnerwił. Smakowało, póki się nie dowiedział, co zjadł. Później straszył muszlę

Dobre

Ja w jakimś filmie widziałam jak babka szczoteczką do zębów faceta wymyła kibel :twisted:

a teraz moje kochane Wrocławianki mam PROŚBA :oops:

czy np. w styczniu wybiegając na przyszły rok można by sie dołożyć na jaką deskę na budkę dla tych kotów viewtopic.php?f=1&t=120261&p=6762240#p6762240 one już są biedne bo mieszkaja na cmentarzu

tak po cichuśku proszem :oops:

Gibutkowa pisze:
AniaWrocław pisze:
Gibutkowa pisze:Mru, bo nie dodałaś arszeniku
A mężowi zawsze można z patelni łupnąć - od razu się milszy robi

Arszenik dobra rzecz - wolno działa
A moja koleżanka zrobiła raz mężowi gulasz z kociej karmy, jak ją wnerwił. Smakowało, póki się nie dowiedział, co zjadł. Później straszył muszlę

Dobre Ja w jakimś filmie widziałam jak babka szczoteczką do zębów faceta wymyła kibel

Można, tylko za długo to trwa taką szczoteczką

Zapisałeś się już do nas?

Kto przegląda forum