Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 22, 2010 21:47 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

Anka pisze:Jeśli płytki wzrastają, to krwawienie powinno się zmniejszać. Ale teraz trzeba będzie podciągnąć w górę morfologię. Kocurek Truciej Mamy dostawał EPO, bo jak przestał juz krwawić, to hematokryt miał poniżej wszelkich norm, właściwie dziwne że żył. Na transfuzjach nie znam się, ale skoro osocze może pomóc, to może mu to podadzą.

No właśnie w tym moja nadzieja.... :ok:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon lis 22, 2010 22:11 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lis 22, 2010 22:16 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

Dobrze, ze jestescie nadal i walczycie. Przy Was wydaje mi sie, ze jestem kopletnie glupia. Ale jestem chociaz z Wami w myslach i slowach.
Mam nadzieje, ze rano w pracy bede mogla przeczytac, ze jest lepiej.
Sprobujcie troche pospac, bo jutro bedziemy potrzebowaly nasze sily zbiorcze. Dobranoc.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon lis 22, 2010 22:22 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 22, 2010 22:26 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 22, 2010 22:32 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 22, 2010 22:33 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

Erin pomodlę się zaraz do mojego już nieżyjącego taty,kiedyś pomógł mi odnależć mojego kicia,który zgubił się na działce.Wtedy mi pomógł,może i teraz coś zaradzi,poproszę żeby pogadał z Panem Bogiem bo ostatnio tak dużo kociaków Bozia zabrała,może Promyczka zostawi na razie bo zobaczy jaką walkę toczycie.Zostawi dla Ciebie i Smarti...
:cry: :cry: :cry:
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Pon lis 22, 2010 23:11 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

Promyczku, zostań z nami ....
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lis 22, 2010 23:19 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

teraz mogę już napisac (zjadlam "sniadanie") jak było potem jak po tel wetki pojechałam pożegnać Promysia.
wetka zadzwoniła że Promyś się wybudził,że krwawi, że ma duszności, że temp wzrosła i nie widzi już szans-więc żebym sie zgodziła na zastrzyk.
poprosilam ze chcę przy tym być aby nie był sam i pojechałam.jechałam góra 15-cie min.Jak dojechałam i poszłam do Promysia to na pocz byłam przerażona widząc jak się męczy,chce wydostać z klatki,, jak ledwo oddycha . Zaczęlam go tulić do dłoni i wtedy jakby sie trochę uspokoił,przytulił do mojej ręki przez kratę i leżał spokojnie choć bardzo ciężko oddychał i wtedy przestał krwawić z pysia.
I dlatego,jak pisałam, uzgodniłam z wetką że gdyby znowu zaczął szaleć to damy mu jeszcze kolejny raz znieczulenie z uśpieniem(ona mówi na to premedykacja),chociaż to też jest zagrożeniem ale to mogło dać mu czas na walkę,dlatego o to poprosiłam.Czułam że potrzeba mu jeszcze trochę czasu,że może jeszcze nie wszystko stracone bo przy mnie przestał krwawić i się uspokoił.
wtedy wetka powiedziała że kolejna transfuzja może go dobić.
Pojechałam więc do domu zabrać Erniego na zastrzyk do moich wetow.
Po tym zastrzyku pomyślałam że pojadę do Promysia po drodze do domu i zapytam dlaczego podanie kolejnej krwi nie ma sensu.
Na moją
głupią logikę wydawało mi się że skoro Promyś przestał krwawić to jest jakiś postęp bo coś się w nim goi a oddycha ciężko bo nie ma krwi i nie ma co go dotleniać.
Zapytałam więc wet czy,skoro już nie krwawi to czy to nie jest pewien postęp i czy tej krwi jednak nie powinniśmy mu podać.
Powiedziała że trzeba najpierw zrobić morfo.
Morfo wykazala że krzepliwość wzrosla ale że wciąż nie ma co krzepnąć bo calą krew jakĄ Promyś dostał w nocy to udało mu się wykrwawić w dzień.
Wzrosły tylko płytki krwi,spadł hematokryt i spadły krwinki czerwone.
Wydawało mi się wiec że jeśli Promyś dostanie świeżej gotowej krwi to może jakoś sie podniesie bo krzepliwośc ma lepszą tylko nie produkuje krwi więc nie ma mu co krzepnąć.
Wet się ze mną zgodziła,choć po raz kolejny poddała w watpliwość sens wydawania na "nie swojego kota" kolejnych 300zł.Powiedziałam jej że może te 300zł jest jego szansą na zycie i nie wybaczylabym sobie gdyby nie przeżył przez brak tych głupich 300zł,jesli jest jakaś szansa.
Powiedziała że to jest dla niego szansa,już ostatnia ale jest.
dlatego nie zastanawiałam się ani minuty -po 40tu min byłam z krwią.
więcej już nic nie można dla Promysia zrobić -dostał wszystko co mógł-teraz jak już nie krwawi i ma nową krew która krzepnie to może jest szansa że sie podniesie.

wtedy będzie mozna myśleć o dalszym leczeniu.

Co do pytań.
Osocze dostał rano,kons hematologiczna była ok południa(hematolog przyjechał z panem od endoskopii)kons.chirurgiczna była 2 godz póżniej czyli ok15-tej.
wszystkie leki,te o których pisałyście smsem dostaje od pierwszej chwili-oni już wczoraj obstawiali trutkę.
Wit.K dostaje też od wczoraj,jak zajechałam z Ernim to miał akurat kolejną(chyba 6-tą dawkę)
co by nie mówić uważam że klinika opiekuje się nim profesjonalnie.wszystkie sugestie od Was przekazalam i w większości słyszałam że robią/podają to od wczoraj.co do Epo usłyszałam że to nie ten etap-na epo trzeba czasu a tu idzie walka o życie i działania epo możemy nie doczekać.
Ostatnio edytowano Pon lis 22, 2010 23:43 przez smarti, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon lis 22, 2010 23:24 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

Witamina K zacznie działać dopiero po 24 godzinach
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pon lis 22, 2010 23:26 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

smarti - zrobiłaś wszystko co mogłaś . Stoczyłaś i toczysz heroiczną walkę o Promysia. Teraz już wszystko zalezy od niego i od Boga/losu/przeznaczenia/karmy.
MY już nic nie możemy. Jedynie czekać i wierzyć, ze zostanie z nami.
Ja czekać nie umiem.
W żołądku mam twardy kamień, a gdy piłam gorącą herbatę to tak jakbym wkladała do żołądka twardy, gorący kamień. Ból okropny. Ale to mamy wszyscy, którzy tu dziś zaglądamy, nie jestem jedyna.

Dlatego jak patrzę na moje kocie łobuzy to z mysla, aby się cieszyć tym co jest, co się dzieje... bo za cholerę nikt nie wie ile wspólnych chwil mamy przed sobą...

Nie mam sił, ale ciągle wierzę, może to złudzenie i naiwne... podobno wiara czyni cuda - w to wierzę.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lis 22, 2010 23:31 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

majencja pisze:Witamina K zacznie działać dopiero po 24 godzinach

czyli skoro dostaje ją od pierwszej chwili to może właśnie zaczeła działać :ok: :ok:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon lis 22, 2010 23:34 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

Cały czas czytam o parametrach morfologii. Jeżeli jest to efekt trutki na szczury to w niej sa pochodne kumaryny rozwalające wątrobą wskutek czego dochodzi do spadku poziomu protrombiny niezbędnej do krzepnięcia. Wtedy spadają również płytki. Pytanie czy miał robiony czas i wskaźnik protrombiny??? Bo to jest istotą problemu
Trzymam również kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pon lis 22, 2010 23:35 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Oby już było lepiej i lepiej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Trzymajcie się, Promyczku, Smarti, Erin! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lis 22, 2010 23:37 Re: Piękny czarny Promyk...krwotok...trutka-prosimy o kciuki :(

Promysiu, walcz! :ok: smarti jesteś bardzo dzielna....!!!

nie mogę inaczej pomóc, przeleję chociaż cokolwiek, smarti, czy mogę prosić numer konta?
sqter & świrek & hienka & ufik

ObrazekObrazek

sqter

 
Posty: 478
Od: Sob sie 09, 2003 23:36
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 86 gości