Hospicjum 'J&j'. <ZAMYKAMY>

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 01, 2010 22:01 Re: Hospicjum 'J&j'.

Oooo, Theodora... :D :D :D :1luvu:
Kciuki za lepsze samopoczucie.
A forum... no cóż... Życie. Ludzie. Bywa.

Marikita, Ogion sam się mizia. :? Matko, co to za upierdliwiec jest. Na kolanka i na kolanka. :roll: Niestety, dziś rzygał sobie od rana, a po południu miał taki sobie apetyt.

A ja zaczynam chyba hibernować.
Senność bezmierna mię ogarła.
Byle do końca tygodnia - mróz ma podobno odpuścić.

Idę spać dalej.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 01, 2010 22:53 Re: Hospicjum 'J&j'.

mróz ma podobno odpuścić.

Czy na długo na tyle ze bede mogła wypuścić Biedrona?
O Losie koci...
:cry:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw gru 02, 2010 10:52 Re: Hospicjum 'J&j'.

Obudziłam się na chwilkę nad ranem. Kiedy sypałam kotom do misek przegryzkę, zobaczyłam na kuchennym oknie... zaspę. 8O Szyba była zasłonięta na wysokość ok. 30 cm. A śnieg padał i padał...

Rano obudziło mnie trzaskanie w balkonową balustradę. Wścibas postanowił ... odśnieżyć swój balkon. :roll: Miałam ochotę wyjść i powiedzieć mu, żeby tak nie trzaskał, bo zrzuci mi ten śliczny śnieg, co to zaległ na mojej części balustrady. :evil:
A śnieg nadal pada i pada...

Koty senne. Nie budzą ich nawet sikorki urzędujące w sosnowych gałęziach i podlatujące do naszego balkonu.

Magaaa - wypuścić kota na zimno i śnieg??? Oj....
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 02, 2010 11:19 Re: Hospicjum 'J&j'.

A mi prace tak zasypało że wysiadł prąd i ogrzewanie i dzwonili po wszystkich pracownikach żeby nie przyjeżdzać dzisiaj :mrgreen: I siedzę z kocidłami w chałupie :mrgreen: Fajnie!!

Chrobotek poluje na latające za szybą platki śniegu :ryk: Ale ma minę, gupol :ryk:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 02, 2010 11:27 Re: Hospicjum 'J&j'.

Nie chciałabym wyjść na złośliwą zrzędę w tak miłym dla Ciebie dniu, ale czy aby nie będzie się to nazywało `urlop bezpłatny`? :twisted:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 02, 2010 11:34 Re: Hospicjum 'J&j'.

Nie mam pojęcia :mrgreen: Cieszę się chwilą :piwa:

Ja tam byłam gotowa do pracy :wink: Owa radosna nowina zastała mnie na przystanku. Czyli nie moja wina, czyli powinni uznać dzień pracy. A zresztą, przy mojej boskiej pensji pare groszy w te czy we wte :lol:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 02, 2010 11:45 Re: Hospicjum 'J&j'.

Powiem krótko: zazdraszczam :twisted:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw gru 02, 2010 11:51 Re: Hospicjum 'J&j'.

justyna p pisze:Nie mam pojęcia :mrgreen: Cieszę się chwilą :piwa:

Ja tam byłam gotowa do pracy :wink: Owa radosna nowina zastała mnie na przystanku. Czyli nie moja wina, czyli powinni uznać dzień pracy. A zresztą, przy mojej boskiej pensji pare groszy w te czy we wte :lol:


:mrgreen:

U mnie też zawiane zaspy. Wiatr porobił zaspy...albo do pasa albo do łydek 8O Przedszkole nam zamknęli. Nie wiem jak ze szkołą - właśnie się Julka do niej zbiera, zobaczymy czy nie wróci...Na wszystkich parapetach śnieg leży 15cm na szybie....A ja z małżem mieliśmy jechać na zakupy bo lodówka pusta...

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Czw gru 02, 2010 11:56 Re: Hospicjum 'J&j'.

Justyna, to powinni Ci choć tzw. postojowe zapłacić. :mrgreen:

Pixie65 - a Tobie nic nie zawiało? 8O

Aśka - pusta lodówka to niestety argument nie do przebicia - zaspy nie zaspy, trza jechać. :roll:

Ja też muszę się zebrać, pozałatwiać różne drobiazgi. Ciekawe, jak z autobusami...

Udało mi się dobudzić koty - nakładając mięso do misek. 8) Nawet Grendel zaczął jeść. Ogion już nie rzyga i zjadł normalnie śniadanie. Noel wygląda, jak wygląda ale je z apetytem.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 02, 2010 12:01 Re: Hospicjum 'J&j'.

jak nie musisz to się nie ruszaj bo ugrzęźniesz gdzieś na moście w autobusie..na np 2 godz...
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Czw gru 02, 2010 12:03 Re: Hospicjum 'J&j'.

Powinni mi zapłacić raczej miauforumowe :ryk:

Może narty lepiej się sprawdzą niż autobus :mrgreen:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 02, 2010 12:18 Re: Hospicjum 'J&j'.

fajnie jest tak biało i nawet ciepło :mrgreen: wróciłam z obchodu i mój własny tato stwierdził trzeba jakoś na działkę podjechać bo koty będą głodne :| na szczęście koty są u kolegi ojca w takiej ocieplonej przybudówce zwanej szajerkiem, no i kolega taty codziennie jedzie swoje psy nakarmić :mrgreen:
Agn jak nie musisz bardzo pilnie za most ruszać zostań w lesie :wink: zadymka i śnieg po kolana w mieście :mrgreen:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Czw gru 02, 2010 12:28 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze: Pixie65 - a Tobie nic nie zawiało? 8O

Ja dzisiaj najwyraźniej za wcześnie wstałam.
I być może w dodatku - lewą nogą 8)
W każdym razie do pracy przybyłam wyjątkowo wcześnie, jadąc wyjątkowo szybko, w miarę pustym autobusem 8O
Chociaż może być, że o tak wczesnej porze CZEGOŚ nie zauważyłam i jak wyjdę z pracy - to się zdziwię... :?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw gru 02, 2010 12:54 Re: Hospicjum 'J&j'.

Niestety - muszę.
Najwyżej zaopatrzę się na drogę w jakiś prowiant i wezmę naładowany telefon - posłucham sobie muzyki w drodze. 8)

I liczę na to, że będę miała jak Pixie65 - pusty autobus, pustą przychodnię i luzy u Doc. [To ostatnie mało prawdopodobne.]

A narty są do bani. Ja leniwa kobieta jestem. :mrgreen:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 02, 2010 13:08 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze:Niestety - muszę.
Najwyżej zaopatrzę się na drogę w jakiś prowiant i wezmę naładowany telefon - posłucham sobie muzyki w drodze. 8)

I liczę na to, że będę miała jak Pixie65 - pusty autobus, pustą przychodnię i luzy u Doc. [To ostatnie mało prawdopodobne.]

A narty są do bani. Ja leniwa kobieta jestem. :mrgreen:


niegłupim pomysłem byłyby sanki, Tila uciągnie :lol: obserwowałam przez okno dzieci wracające ze szkoły, idą przez największe zaspy, oblepione śniegiem jak bałwanki, no bo trzeba się wytarzać, mamy się ucieszą z ich powrotu :mrgreen: mój bratanek wczoraj ze szkoły wrócił mokry i ośnieżony, przez 150 metrów drogi tak mu się zrobiło 8O
weź na drogę ciepłe gacie i termosik :ok:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: banka, Google [Bot] i 87 gości