Hospicjum"J&j"

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw sie 12, 2010 12:23 Re: Hospicjum"J&j".

PearlRain pisze:
sanna-ho pisze:
Agn pisze:Usagi_pl - od jarania petów na balkonie [i nie tylko] to w tym bloku jestem chyba tylko ja. Ale mój 'fymek' to nic w porównaniu z tym, że Wścibas potrafi wyjść na balkon, kiedy ja na nim siedzę [i wiadomym jest, że siedzę, bo gadam przez telefon, albo szuram krzesełkiem itp.] - i ... popierdzieć sobie głośno.
Nie wiem, czy mam śmiać się, czy płakać.

krzyknąć [koniecznie] do telefonu: 'słyszałaś/słyszałeś?! taki pierd ma mój nowy sąsiad! niezły, nie? poczekaj jeszcze chwilę, to znowu będzie!' :mrgreen:


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ok:

Niezłe :smiech3: :ryk: możesz wypróbować, a nóż widelec to zadziała :mrgreen:
Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=116684&start=45
http://nadziejanadom.org/
Ludwiczek[']; Kinia[']; Balbinka[']; Kleo ['] - mój kochany miś

Kleo

 
Posty: 1449
Od: Sob sty 12, 2008 15:50
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw sie 12, 2010 12:43 Re: Hospicjum"J&j".

[quote="olamichalska":3l1p77e0]Agn,
należy odpowiedzieć "ogniem", może to jego sposób porozumiewania się..[/quote:3l1p77e0]

Olu, jeśli to jego sposób mówienia mi `dzień dobry` - to ja odpadam.
Niestety, nie mogłam wykorzystać okazji z telefonem, bo jak on zaczął to ja już chwilę wcześniej skończyłam rozmawiać. Rozumiem, ze mógł założyć, że wyszłam z balkonu, więc po jego `pierwszej serii` parsknęłam śmiechem i ostentacyjnie szurnęłam krzesełkiem, ale Wścibas się wcale nie krępował - dalej `spuszczał powietrze` z jelit. :roll: To już mnie zniesmaczyło...
Ale pomyślałam sobie, że jak mnie tylko poproszą o to bym nie paliła na balkonie, to w rewanżu poproszę o niepierdzenie na balkonie. :mrgreen:
Ostatnio edytowano Wto gru 27, 2011 2:47 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sie 12, 2010 12:47 Re: Hospicjum"J&j".

nagraj sobie pierdy na komórkę albo zciągnij z netu..
pewnie byłby zaskoczony i kto wie, może nawiązałaby się nić sympatii między Wami.
na pewno patrzyłby na Ciebie z podziwem..
widze to oczami wyobraźni :D
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Czw sie 12, 2010 12:51 Re: Hospicjum"J&j".

Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sie 12, 2010 12:59 Re: Hospicjum"J&j".

Agn pisze:
olamichalska pisze:Agn,
należy odpowiedzieć "ogniem", może to jego sposób porozumiewania się..


Olu, jeśli to jego sposób mówienia mi 'dzień dobry' - to ja odpadam.
Niestety, nie mogłam wykorzystać okazji z telefonem, bo jak on zaczął to ja już chwilę wcześniej skończyłam rozmawiać. Rozumiem, ze mógł założyć, że wyszłam z balkonu, więc po jego 'pierwszej serii' parsknęłam śmiechem i ostentacyjnie szurnęłam krzesełkiem, ale Wścibas się wcale nie krępował - dalej 'spuszczał powietrze' z jelit. :roll: To już mnie zniesmaczyło...
Ale pomyślałam sobie, że jak mnie tylko poproszą o to bym nie paliła na balkonie, to w rewanżu poproszę o niepierdzenie na balkonie. :mrgreen:


Słusznie, bo pierd potrafi się zapalić :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 12, 2010 13:06 Re: Hospicjum"J&j".

[quote="olamichalska":qweokpvx]nagraj sobie pierdy na komórkę albo zciągnij z netu..
pewnie byłby zaskoczony i kto wie, może nawiązałaby się nić sympatii między Wami.
na pewno patrzyłby na Ciebie z podziwem..
widze to oczami wyobraźni :D[/quote:qweokpvx]

Mimo wszystko mam jakiś opór przed takim sposobem zdobywania sympatii. 8)


Zofiu - z ta łatwopalnością to i tak by było na mnie - bo to ja się posługuję [i:qweokpvx]otwartym ogniem[/i:qweokpvx] na balkonie. :lol:
Ostatnio edytowano Wto gru 27, 2011 2:47 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sie 12, 2010 13:10 Re: Hospicjum"J&j".

Agn pisze:
olamichalska pisze:nagraj sobie pierdy na komórkę albo zciągnij z netu..
pewnie byłby zaskoczony i kto wie, może nawiązałaby się nić sympatii między Wami.
na pewno patrzyłby na Ciebie z podziwem..
widze to oczami wyobraźni :D


Mimo wszystko mam jakiś opór przed takim sposobem zdobywania sympatii. 8)


Zofiu - z ta łatwopalnością to i tak by było na mnie - bo to ja się posługuję otwartym ogniem na balkonie. :lol:


A on substancje łatwopalne produkuje. Też nie wolno :wink:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 12, 2010 13:33 Re: Hospicjum"J&j".

:spin2: :lol: :ryk: :lol:
Legnica
 

Post » Czw sie 12, 2010 14:13 Re: Hospicjum"J&j".

[...]
Ostatnio edytowano Pt gru 30, 2011 4:23 przez sanna-ho, łącznie edytowano 1 raz

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Czw sie 12, 2010 14:27 Re: Hospicjum"J&j".

:lol: a głośniczki masz włączone na full?
Legnica
 

Post » Czw sie 12, 2010 14:39 Re: Hospicjum"J&j".

:ryk: Kapuśniaczek - ostatni bodajże film de Funesa - sąsiedzi sobie przed chałupą urządzali wieczorami takie koncerty, aż przyleciał kosmita, bo się okazało, że jego gatunek porozumiewa się pierdzeniem :lol: Uroczy, ciepły film zresztą - na koniec bohatera razem z ogródkiem kapusty kosmici zabierają na swoją planetę, i wsiada do pojazdu z łaciatym kotem pod pachą - bo przecież kota nie można zostawić... Zawsze przy tej scenie mam łzy w oczach :oops:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 12, 2010 15:19 Re: Hospicjum"J&j".

sanna-ho pisze:
Agn pisze:Usagi_pl - od jarania petów na balkonie [i nie tylko] to w tym bloku jestem chyba tylko ja. Ale mój 'fymek' to nic w porównaniu z tym, że Wścibas potrafi wyjść na balkon, kiedy ja na nim siedzę [i wiadomym jest, że siedzę, bo gadam przez telefon, albo szuram krzesełkiem itp.] - i ... popierdzieć sobie głośno.
Nie wiem, czy mam śmiać się, czy płakać.

krzyknąć [koniecznie] do telefonu: 'słyszałaś/słyszałeś?! taki pierd ma mój nowy sąsiad! niezły, nie? poczekaj jeszcze chwilę, to znowu będzie!' :mrgreen:


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw sie 12, 2010 16:12 Re: Hospicjum"J&j".

Ja się tylko zastanawiam, na jakiej podstawie ceny tych odgłosów są tak zróżnicowane (3,50 do 12,50) ? :D

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt sie 13, 2010 16:25 Re: Hospicjum"J&j".

:|

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pt sie 13, 2010 18:29 Re: Hospicjum"J&j".

Ale tu cicho 8O mam nadzieje że to nie zapowiedź czegoś złego :(
Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=116684&start=45
http://nadziejanadom.org/
Ludwiczek[']; Kinia[']; Balbinka[']; Kleo ['] - mój kochany miś

Kleo

 
Posty: 1449
Od: Sob sty 12, 2008 15:50
Lokalizacja: Będzin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 178 gości