Arni - ma wymarzony Dom! [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 17, 2010 19:32 Re: Łódź;Arnoldzik wrócił z adopcji....czy ktoś pokocha?

magdaradek pisze:
Najważniejsze by Arnoldzik dobrze się czuł. Bo boję się, że jak za szybko go wydam, to stres pogłębi złe samopoczucie......no sama już nie wiem :roll:


Magda, a jak domek wydaje się super, super, to nie zastanawiałaś się czy wydanie go w stanie rekonwalescencji nie byłoby dobrym rozwiązaniem? Choroba wynika z urazu, a nie wirusów i innych mało zidentyfikowanych problemów. Może w nowym domku gdzie byłby chołubiony jako "nowy kotek" nie poszłoby wszystko szybciej, znaczy doleczenie?
Obrazek

andorka

 
Posty: 13707
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Nie paź 17, 2010 19:35 Re: Łódź;Arnoldzik wrócił z adopcji....czy ktoś pokocha?

No właśnie Aniu sama nie wiem. Mam dylemat. Bo nie ukrywajmy, zmiana domu jest stresująca. Do tego kot rezydent przecież nie od razu pokocha miłością wielką Arniego, więc dodatkowy stres. I martwię się, żeby się nie pogorszyło, albo coś....... a może jestem przewrażliwiona??

Co myślicie Cioteczki|????
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 17, 2010 19:43 Re: Łódź;Arnoldzik wrócił z adopcji....czy ktoś pokocha?

Madziu, a jeśli dogadasz się z Państwem, ze powiedzmy przez tydzień, Arni będzie rezydował w osobnym pomieszczeniu (jeśli mają taką mozliwość) głaskany miziany i przyzwyczajany do nowego miejsca - w tym czasie bioderko powinno dojść do siebie.
Ja bym tak zrobiła
Obrazek

andorka

 
Posty: 13707
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Nie paź 17, 2010 19:44 Re: Łódź;Arnoldzik wrócił z adopcji....czy ktoś pokocha?

Wizyta u weta w poniedziałek, spotkanie z domkiem we wtorek (wizyta adopcyjna), w środę rewizyta u Arniego, w czwartek przeprowadzka - to Wam zaplanowałam caly tydzien :) i zyskałam czas na doleczenie i zmieściłam konsultację lekarską w międzyczasie. :ok:

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 17, 2010 19:45 Re: Łódź;Arnoldzik wrócił z adopcji....czy ktoś pokocha?

dite pisze:Wizyta u weta w poniedziałek, spotkanie z domkiem we wtorek (wizyta adopcyjna), w środę rewizyta u Arniego, w czwartek przeprowadzka - to Wam zaplanowałam caly tydzien :) i zyskałam czas na doleczenie i zmieściłam konsultację lekarską w międzyczasie. :ok:

O! i to jest dobry plan! :ok: :wink:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 17, 2010 19:46 Re: Łódź;Arnoldzik wrócił z adopcji....czy ktoś pokocha?

będę z nimi rozmawiać oczywiście. Porozmawiam też z Anią CC o RTG, czy może dobrze by było zrobić? żeby być pewnym, że nic poważnego się tam nie dzieje. Chciałabym Państwu wydać kotka, który ewentualnie zdrowieje, ale wiadomo do końca co mu jest.
Echhhhh ja mam problemy emocjonalne trochę ze sobą teraz i trudno mi podejmować decyzje i boję się i nie wiem i echhhhhhhhhhhhhh.................
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 17, 2010 19:47 Re: Łódź;Arnoldzik wrócił z adopcji....czy ktoś pokocha?

no ba
ja z zawodu jestem planistą

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 17, 2010 19:48 Re: Łódź;Arnoldzik wrócił z adopcji....czy ktoś pokocha?

atla pisze:
dite pisze:Wizyta u weta w poniedziałek, spotkanie z domkiem we wtorek (wizyta adopcyjna), w środę rewizyta u Arniego, w czwartek przeprowadzka - to Wam zaplanowałam caly tydzien :) i zyskałam czas na doleczenie i zmieściłam konsultację lekarską w międzyczasie. :ok:

O! i to jest dobry plan! :ok: :wink:


Dite :mrgreen:

ja pomyślałam, że może po tej wizycie u weta to bym Państwa zaprosiła do Arniego, żeby go sobie zobaczyli, a później pod koniec tyg jak będą pewni, że na pewno i w ogóle (choć już twierdzą, ża tak, tak!) to wtedy przeprowadzka.

tylko nie wiem jak ja to zniosę... :roll:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 17, 2010 20:00 Re: Łódź;Arnoldzik wrócił z adopcji....czy ktoś pokocha?

Jeżeli to Ten Domek to na pewno będziesz szczęśliwa słuchają o wyczynach 2 kotów z ADHD ;). A teraz olbrzymie kciuki żeby szybciutko Arni zdrowiał :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 17, 2010 20:03 Re: Łódź;Arnoldzik wrócił z adopcji....czy ktoś pokocha?

dla mnie kot wybrany = kot zaklepany, domek się nie waha, więc przeprowadzka w czwartek to optymalny i uzasadnialny termin,
w poniedziałek spec od "koniczyn", kości oraz stawów -> będziesz miała 100% pewności odnośnie zdrowotności

ja się dośc długo leczyłam na kolana po nartkach i niestety dopiero lekarz z doświadczeniem w b.wąskiej specjalizacji oraz lek celowany mi pomogły, a ból przeokrutny i gorączka przy tym była, nawet nie wiedziałam, że z takiego powodu może byc temperatura, miałam stan zapalny, bo płyn mi się zaczął zbierac pomalutku, pomimo tego, że kolano nie było de facto uszkodzone poważnie, po kilku tygodniach od urazu dolegliwości się wciąż nasilały i jak już nie mogłam z bólu spac...

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 18, 2010 10:38 Re: Łódź;Arnoldzik wrócił z adopcji....czy ktoś pokocha?

Ojej, Arni do domku! :P :P
To wielkie kciuki
żeby wszystko gładko i dobrze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 18, 2010 10:43 Re: Łódź;Arnoldzik wrócił z adopcji....czy ktoś pokocha?

Arnoldzik pomału, pomału lepiej :)
Już nie leży tak ciągle. Dziś sam wstał jak się obudził i nawet trochę próbował pobiec za Celinkowym ogonkiem :twisted:
fakt, że odpoczywa, ale widzę poprawę.
Moje bure, grube słonko :1luvu:
Chyba na środę umówię się z Państwem na wizytę u mnie, a na odwiezienie młodego w sobotę lub niedzielę.
Zaraz napiszę do Państwa.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź


Post » Pon paź 18, 2010 10:53 Re: Łódź;Arnoldzik wrócił z adopcji....czy ktoś pokocha?

ciotka59 pisze:Pisz, ciociu, pisz. Czekamy Obrazek


:D

a wiecie co, ja to z każdym kolejnym tymczasem gorzej znoszę wyadoptowanie, masakra. Nic się nie uodparniam :roll:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 18, 2010 11:34 Re: Łódź;Arnoldzik wrócił z adopcji....czy ktoś pokocha?

ponoć co nas nie zabija, wzmacnia

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, ewar, Google [Bot], Paula05 i 371 gości