~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 21, 2011 13:16 Re: ~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

Tak, najwyższa pora wybrać się do Milanówka :D
Mam 3 koty, 2 córki i 1 męża

12.02.2012 Kacperku :(
29.05.2013 Tosiu... 19 lat to piękny wiek... tak żal, że już nigdy nie wyjdziesz na trawkę...
19.10.2013 Wojtusiu...

Obrazek

key_west

 
Posty: 867
Od: Sob sty 22, 2011 2:38
Lokalizacja: Warszawa-Zacisze


Post » Czw kwi 21, 2011 16:00 Re: ~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

Z Whilim nie jest najlepiej... :(
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa


Post » Pt kwi 22, 2011 10:29 Re: ~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

Informacja dla ewentualnych odwiedzających: jutro schronisko zamknięte.
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Pt kwi 22, 2011 10:31 Re: ~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

W takim razie będziemy 30 kwietnia :D
Mam 3 koty, 2 córki i 1 męża

12.02.2012 Kacperku :(
29.05.2013 Tosiu... 19 lat to piękny wiek... tak żal, że już nigdy nie wyjdziesz na trawkę...
19.10.2013 Wojtusiu...

Obrazek

key_west

 
Posty: 867
Od: Sob sty 22, 2011 2:38
Lokalizacja: Warszawa-Zacisze

Post » Pt kwi 22, 2011 22:20 Re: ~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

key_west pisze:W takim razie będziemy 30 kwietnia :D


To się zobaczymy!

(kupiłam za resztę, która została od Ciebie, trawkę wielkanocną dla kotków, czyli owies, żeby sobie skubały. Z powyższych względów przywiozę ją za tydzień.)
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Sob kwi 23, 2011 18:40 Re: ~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

joshua_ada pisze:To się zobaczymy!
:piwa:
joshua_ada pisze:(kupiłam za resztę, która została od Ciebie, trawkę wielkanocną dla kotków, czyli owies, żeby sobie skubały. Z powyższych względów przywiozę ją za tydzień.)
Świetny pomysł :ok:
Mam 3 koty, 2 córki i 1 męża

12.02.2012 Kacperku :(
29.05.2013 Tosiu... 19 lat to piękny wiek... tak żal, że już nigdy nie wyjdziesz na trawkę...
19.10.2013 Wojtusiu...

Obrazek

key_west

 
Posty: 867
Od: Sob sty 22, 2011 2:38
Lokalizacja: Warszawa-Zacisze

Post » Nie kwi 24, 2011 11:25 Re: ~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob kwi 30, 2011 16:12 Re: ~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

CoToMa dzięki za życzenia :)

Jest nowa lokatorka kociarni. Piękna malutka tri!
Podobno ma jakieś problemy neurologiczne :(

Ale to już na pewno Ada i TWZ napiszą, ja tylko do kociarni dziś wpadałam i wypadałam.
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob kwi 30, 2011 21:18 Re: ~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

Anuk pisze:CoToMa dzięki za życzenia :)

Jest nowa lokatorka kociarni. Piękna malutka tri!
Podobno ma jakieś problemy neurologiczne :(

Ale to już na pewno Ada i TWZ napiszą, ja tylko do kociarni dziś wpadałam i wypadałam.


Oj, Anuk, miałaś dziś ciężki dzień :(

Ale dobry news to taki, że Whilly................................................. poszedł do domu stałego! Adoptowano go! :dance: :dance2: Nie znam szcegółów, bo jak wchodziłam, to państwo z Whillym właśnie odjeżdżali, ale przyjechali specjalnie po niego. Więcej pewnie na facebooku i na stronce schroniska. Albo Anuk coś wie? Ewent. TWZ?

Dziś w kociarni był duży ruch, było dużo odwiedzin, żadne koty nie były same :D
Wygłaskane niemal* wszystkie, nawet Gaba!
(niemal, bo przy Amidze, Efezce i Killerze to byłby cud warty polewania szampanem na wątku :twisted: )

Ja mam zdjęcia, przeniosę na komputer i wstawię. Tajemniczy Wujek Z. robił zdjęcia i kręcił jakieś filmiki.

Mała tri jest śliczna, ale coś z nią nie do końca poprawnie. Albo ma problemy ze wzrokiem albo z koordynacją albo jedno i drugie. Trzeba poobserwować. Ona sobie z tego nic nie robi, jest młodziutka, żwawa i chyba najbardziej ze wszystkich kotów z kociarni nastawiona proludzko. :ok: U Babett_B zasnęła dziś na rękach, chyba nawet chrapała :1luvu:

Zuzia dziś miała też "nie ten" dzień. Nie gryzła, chyba nawet nie próbowała do nikogo, natomiast była lekko rozdrażniona i czasem prychała. Ale ona jest cudowna, rany jaka ona cudowna!!! :love: :love: :love: Na to, że miała dziś gości trochę w nosie ma być może wpływ obecność nowej koteczki. Widzą się przez matowe plexi i bardzo się soba interesują (chyba pozytywnie). Być może fajnie byłoby je połączyć, ale mała tri jest jeszcze na kwarantannie, więc z takimi ewentualnymi ruchami trzeba poczekać.

Są kolejne ręczniczki. KsieznaJoanna :1luvu:
I jeszcze zabaweczki i karma. key_west :1luvu:
I świeża wołowinka :D
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41


Post » Sob kwi 30, 2011 22:22 Re: ~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

Ja miałam dzień intensywny, ale pełen również bardzo miłych wydarzeń.

Whilli to psiak chory na polineurastenię: stopniowo łapki odmawiają mu posłuszeństwa :(
Od czasu diagnozy na jesieni stan Whila bardzo się pogorszył, przestawał sobie dawać radę w boksie, miał problemy z utrzymaniem higieny (nie mógł ustać się brudził ciągnąc za sobą łapki), nie było jak dbać na co dzień o jego futerko. Aż tu znalazła się pani, która postanowiła właśnie jemu, właśnie dlatego, że jest w takim stanie dać dom już do końca.

Whilli, oprócz tego że niepełnosprawny jest absolutnie najpogodniejszym psem na świecie, ciągle uśmiechniętym pieszczochem. Ta adopcja to naprawdę cud dla niego!!! :)

Inne pozytywne rzeczy to moje dzikie pieski: Miszka wyszła na pierwszy spacer, Iga na drugi, a Wiki dała się głaskać.
Bo ja teraz oswajam intensywnie dzikusy, tylko że psy :)

Dla kotów dziś nie starczyło mi czasu, ale też widziałam, że całe tłumy się kręciły w kociarni :)
A Cezary to nawet za gwiazdora przed tłumem widzów robił!
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie maja 01, 2011 21:21 Re: ~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

Nowa Trikotka ma jakieś problemy neurologiczne niewiadomego do końca pochodzenia. Padło hasło "wylew", ale nie wiem, czy to wiarygodne, bo z drugiej ręki. W każdym razie kicia minimalnie się chwieje, jak siedzi to czasem przechyla się dziwnie na bok. No i ma takie troche dziwne spojrzenie...

Obrazek <<< Kliknij, aby powiększyć

Jest cała kolorowa, jakby jej ktoś uszył futerko z różnych resztek 8)

Obrazek <<< Kliknij, aby powiększyć

Obrazek <<< Kliknij, aby powiększyć

Obrazek <<< Kliknij, aby powiększyć

Poza tym funkcjonuje normalnie. Je, odwiedza kuwetę, myje się, bawi, itp. Jeszcze dziś umieszczę link do filmiku z nową Trikotką.

[edit]:
Oto filmik: http://www.youtube.com/watch?v=nLoE4b69QJo


A teraz obiecane dwa tygodnie temu zdjęcia obu kociarni po zamontowaniu okien. Teraz jest dużo jaśniej i fajniej. Przedtem kociarnie sprawiały wrażenie ponurych piwnic.

Mała kociarnia (jej obecni lokatorzy to Gabi i Cezary):

Obrazek <<< Kliknij, aby powiększyć

Duża kociarnia (mieszkańcy to Kiler, Efezka i Amiga):

Obrazek <<< Kliknij, aby powiększyć
Ostatnio edytowano Nie maja 01, 2011 22:59 przez Tajemniczy Wujek Z., łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Nie maja 01, 2011 22:33 Re: ~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

Mała tri jest cudowna. Sprawia wrażenie słodko zakręconej, niestety to przez problemy z koordynacją i... spostrzeganiem (poruszjące się przedmioty czasem zauważa z opóźnieniem). Na pewno potrzebuje wizyty u neurologa. Jest jednak bystra, ciekawska i ruchliwa. Przyłapałam ją na wspinaniu się po siatce 8O , wchodzi na drapak, schodzi z niego.

Bez względu na problemy przytula się, mruczy, lgnie do człowieka, pozwala się nosić na rękach, ani razu nie wysunęła pazurka. Mała Gwiazdeczka :1luvu:

Zastanawiam się jednak, czy ten jej całkowity brak lęku nie wynika z dolegliwości neurologicznych :|
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus i 512 gości