
królica jest bezproblemowa, kocha wszystkich i wszystko, a najbardzie pieszczoty w kocim i psim wykonaniu, jest nachalna momentami, bo ciągle chce być lizana i diablica niczego się nie boi
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Anna Rylska pisze:Dzień dobry![]()
u nas niestety nadal biegunkowo, walczymy ale na razie postępy takie sobiez Bolusia sie leje, czasem lekko podkrwawione
Homerek troszke lepiej ale jeszcz nadal chodzi do "kuwet" czyli do łazienki na płytki
4-5 razy dziennie, co norma u niego, to raz na 1-2 dni
szukam bardzo taniego odkarzacza do domu, może ktos cos może zaproponować? musze bardzo dokładnie posprzatać i zdezynfekować całe mieszkanie
do tego nie wiem co się stało - królicy wczoraj późnym wieczorem spóchło uszko![]()
nie tyle może samo ucho, co małżowina, ta tuz przy głowce ( kot ją nie chący złapał i drapną mocno?), nie wiem co tu robić? nie znam się na leczeniu królików; zrobiłam jej okład z rywanolu i posmarowałam alacetem, bo to wiem, że można
jakby tego było mało, raniutko podczas powrotu z karmienia moich bezdomniaczków ( mam ich 30 w tej chwili, cudowne rozmnożenie w tym rokui same dorosłe) znalazłam kocurka potrąconego przez samochód- piękny, młodziutki rudo-biały ['] ['] ['] zakopałam na polance
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 104 gości